Ogólnie ja również zalewam valvoline wszystkie auta które miałem.
MaxLife jak na mój przebieg i stan silnika jest niepotrzebny, też Durablend uważam za najlepszy wybór- częste odpalanie, wysokie obroty i szybka jazda samochodem.
Czekamy na resztę kolegów
[ Dodano: 27 Kwi 2013 08:29 ]Witam, widzę że temat się nie rozwinął:)
Dodam że jest człowiekiem upartym więc dzwoniłem do Valvo, do 2 sklepów oraz styknąłem się z człowiekiem którego dawno nie mogłem namierzyć ale się udało.
Stwierdził jedno tylko i wyłącznie 10W40, SAE 40 da najlepszą pompowalność jeśli chodzi o smarowanie popychaczy w tym silniku w przeciwienstwie do oleju np. klasy SAE 50 (5W50 itp.) a 10W da stabilny klin smarny na panewkach.
Dodam również że że 50 i 60 ma więcej polimerów które się wypalają, i tak np olej 10W60 czy też 5W60 powinno zmieniać się co 6-7 tys km, a przy częstej ostrej jeżdzie nawet co 5tys! - z zapytaniem czy mogę zalać takim olejem, kolega stwierdził że nie powinienem bo ok klin smarny musi być gruby ale nie za gruby aby na ciepło popychacze nie waliły.
Więc Panowie dobry olej 10W40 i tylko ten, spytałem co do pandy mam wlać, powiedział tylko że też 10W40... bo ten silnik 1.2 jest produkowany od 90 lat i dużo się w nim nie zmieniło
Więc panowie AMS OIL, ROYAL PURPLE, VALVOLINE, MILLERS, GULF itd..