Witajcie, sytuacja życiowa zmusza mnie do wzięcia sprawy w swoje ręce - Punto musi po części być autem do pracy - zarabiać na siebie - auta nie mogę sprzedać, bo jest doinwestowane 2x wartością zakupu. Wiem, że na forum jest kilka Puntek z hakiem, nawet 1.1 55KM, ale ja nie o tym.

Chodzi o to, czy 73 konie mechaniczne w Punto i jego układ hamulcowy, przeniesienie napędu spełniają minimum, aby ciągnąć max. załadowaną przyczepę lekką jedno lub dwu osiową z hamulcem? Czy będzie to męczenie sprzęgła i jazda na krawędzi?

Zdarzyło się mi parę razy holować Golfa II i III, wiem, jak zabiera się ten silnik z tonowym tobołem (tu będą obciążenia ok 500-600 kilo), ale on hamował samodzielnie, skręcał też sam.

Ktoś używa kropka do takich celów?
Jak mówię, przyczepa będzie na pewno z hamulcem, bo inaczej mogę zapomnieć o dużym ładunku + niebezpieczeństwo kolizji gdzieś z górki itp.

Ojciec przez 8 lat jeździł Astrą Kombi 1.6 8V 75KM z przyczepą bez hamulca i dawał radę, ale nie ukrywał, że jazda do przyjemnych nie należała - Astra ma mega lekki i wywrotny tył.

Jaka jest Wasza opinia na ten temat?

Myślę że zda egzamin. Jak pracowałem na giełdzie owocowo warzywnej w Katowicach na załężu przyjeżdzał goś po towar puntem ii 1.2 8V właśnie z przczepką dwuosiową i dość sporo na to pakował i raczej nie narzekał

Autor postu otrzymał pochwałę

Po prostu chodzi mi o to żeby było W MIARĘ bezpiecznie, sprawnie i żebym nie męczył podzespołów auta ponad to, co potrafią wytrzymać. Tak jak mówiłem, przewiduję załadunek max. do 600 kilo (mokre wałki twardego drewna, bądź wysuszone porąbane drewno, ew. materiały budowlane i narzędzia).

Skoro auto będzie już na siebie porządnie zarabiać, nie omieszkam wyremontować mu również przodu zawieszenia (obecnie stoi na całkowicie nowym tyle).

Hak firmy STEINHOF - dobry?

Z tego co pamiętam to w 1.2 w dowód wbijali przyczepa lekka do 450KG i z hamulcem do 1t wiec to musi auto znieść (i tak bodajże wynika z homologacji auta). Jednak licz się z tym że zarówno sprzęgło jak i hamulce i tak szybciej będą się kończyć.

Autor postu otrzymał pochwałę

dzikidaniel, oczywiście, z tym się liczę w pełni - cudów nie ma
Wszystko wiem.
Ale jak ktoś coś by miał do dodania to chętnie poczytam, dzięki!

Znam osobę która używa Punciaka do handlu piec 1.1 i daje rade bez problemu.
Dodam tylko że przyczepka prawie taka jak Punciak,i do tego załadowana do oporu (z plandeką),w środku naładowane pod dach i tak auto lata któryś rok
Czasami miałem wrażenie że Punciak szoruje tylnym zderzakiem

Zależy co i jak się załaduje, dużo też zależy od przyczepki.
Wyczytałem, że Steihof to polska firma, ponoć są przyzwoite te haki.
A pomyśleć, że jeden forumowicz właśnie wywalił hak na złom

Mam jedną przyczepkę 1-oś bez hamulca ze sztywną osią, niestety brak tego hamulca mocno ogranicza załadunek, ale myślę, że do lżejszych rzeczy też będzie używana z Punciakiem.
Czasami nawet szkoda tyrać wnętrze, a wziąć coś na przyczepkę

Warto dodać że trzeba umieć jeździć z przyczepką (Mówi to osoba która ma prawko A,B,B+E[laweta zestaw do 7t],C[ciężarówka chyba każdy wie ])

No Ameryki nie odkryłeś kolego

[ Dodano: 10 Sty 2013 19:33 ]

W robocie zdarza się mi prowadzić ciągnik z 3 przyczepami 2 osiowymi z dwoma osiami skrętnymi, między kwaterami z roślinami - jest tak, że jak się zadasz za mocno na zewnętrzną to ostatnia przyczepka zachodzi niebezpiecznie kantem tylnym zewnętrznym, a jak za blisko wewnętrznej to wiadomo - ścinasz zakręt.

A przyczepka jednoosiowa za autem B to jest zabawa podłóg czegokolwiek, praktycznie podąża identycznie za tylną osią, zadajesz się lekko.
Trochę już jeździłem z tym, także o jazdę nie mam się co martwić. Wiem, co mam, wiem, że prowadzę dopiero 19 miesięcy i że człowiek uczy się całe życie. Trochę zimnej krwi, rozsądku i można śmigać.

NA pewno posiadanie "wypasionego" plastiku to powód do dumy, ale żeby mówić o sobie "dobry kierowca", to jeszcze kilkanaście lat, kilka aut i kilkaset tysięcy kilometrów przede mną!

Widzę że kolega jest świadomy,to było tylko tak dla przypomnienia

No ja moim 1.1 raz wiozłem przyczepką jednoosiową bez hamulca płytki na całą łazienkę i jakieś kleje, nie był to jakiś olbrzymi ciężar ale bardzo odczuwalne było hamowanie i przyspieszanie. Podejrzewam że było tego koło 400 kg. Ale jak ktoś tam pisał jak się jedzie z głową to daję radę, a jak Ty masz 75km i przyczepkę z hamulcem to podejrzewam że bez problemu da radę.

swego czasu Uno a nie punto z silnikiem 1.0 (45KM) jechał na max obładowanym czyli 5 osób, pełny bagażnik, pełny bagażnik dachowy i przyczepka lekka 400kg.... masa zestawu to ponad 1600 kg (przy MW auta 700) i dawał radę... tir mnie na światłach śmignął....

Swego czasu woziłem 2 tony puntem 1.1 z przyczepą bez hamulca, da radę, nawet czasem coś wyprzedzisz.
Trzeba się nastawiać na całowanie czerwonego pola przy każdej zmianie biegu i że hamulce dostaną po dupie za wszystkie czasy.

2T ? to chyba kolego szorowałeś hakiem po asfalcie
Przy takim obciążeniu jazda pod czerwone pole? Jestem ciekaw jak wytrzymywał to silnik i sprzęgło
Kolego powiedz mi która przyczepka wytrzyma obciążenie 2t? Bo na pewno nie zwykłą samochodowa,chyba że taka od Jelcza

Ładna kara by była w razie kontroli ITD
Punciak może tonę z kawałkiem targać maksymalnie

Z tego co mam w dowodzie to 400kg z przyczpką bez hamulca,i 900kg z przyczepką z hamulcem
Chyba że 1.2 ma inne wartości

Jedna rada dotycząca jazdy z przyczepą. Nigdy nie hamować w zakręcie, szczegółnie z przyczepą bez hamulca. Ciężka przyczepa potrafi wypchnąć tył samochodu na zewnątrz zakrętu.

Dokładnie tak jak mówisz, dużo osób, które zdały egzamin myślą, że już są wielkimi kierowcami, a w rzeczywistości wszystko okazuje się inaczej. Znam kilku ludzi co chwalą się, że potrafią jeździć, że są dobrymi kierowcami i tak dalej, ale szkoda gadać .. " Dobry kierowca" to taki, który ściąga pajęczynę z tłoków, potrafi przewidzieć każdą sytuację i jeszcze nie ma mandatu

A co do przyczepki, to nie szkoda Ci troszeczkę samochodu ? Bo skrzynia i sprzęgło na 100 procent dostaną

przemas1g, jakbym miał nie używać auta, bo mi szkoda, to do roboty bym pomykał 15km rowerem
Masz krótko auto, zrozumiesz po czasie.

Niekoniecznie miałem to na myśli, bo sam dziennie robię 35 km. Każdy do tego podchodzi inaczej. Auto może i krótko mam , ale przed tym miałem 3 lata dość dobrego piździka, nic nie wkładałem Na twoim miejscu bym gruntownie się zastanowił, no ale jeżeli chodzi o zarabianie kasy to nie lepiej iść na busa ?

[ Dodano: 05 Kwi 2013 17: ]

W sumie jak możesz na tym zarobić, to bym zaczepiał plecaczek i śmigał " Mobilki mobilki zróbcie marginesik "

Angry_Us3r, wystarczy żeby był sprawny hamulec w przyczepie i 1t spokojnie + ew racjonalny rozkład mas
Na haku za puntem wujka 1.2 MPi na lawecie wiozłem fokusa z Katowic

Pytanie już niestety nieaktualne dla mnie, bo zmieniam auto. Pozdrawiam

Ja w dowodzie mam wbite tylko masa przyczepy do 900kg.z hamulcem.O masie bez hamulca nic nie piszą.Posiadam przyczepę lekką bez hamulca o masie całkowitej 750kg ładowność 623kg. Nigdy żaden policjant się nie przyczepił. Zdażyło mi się już wieźć 620kg opału.Co prawda po prostym.Trzeba było jechać bardzo ostrożnie ale silnik 1.1 daje radę. Ale ciągnąć przyczepkę 400kg nie ma żadnego problemu.A jak będzie miała hamulec to już w ogóle sprawy nie ma.Ogólne trzeba zachować rozsądek.I druga rzecz to mając na haku duży ciężar dobrze jest mieć dociążony samochód.