Witam,
Kiedyś wpadła mi w ręce fiatowska instrukcja obsługi od CC700 i znalazłem tam ciekawy akapit mówiący o tym jakie są dopuszczalne prędkości na poszczególnych biegach, była też wzmianka bodajże przy jakich prędkościach najlepiej zmieniać biegi.. Ostatnio sobie o tym przypomniałem i mnie to zaciekawiło jakie wartości można uznać za przeciążanie lub katowanie silnika Punciaka.

Czy coś takiego było kiedyś podawane w informacjach o Punto II?

(Temat powstał po ostatnich wyczynach za kierownicą pewnej K, kiedy ja siedziałem z boku jako pasażer i jakież było moje zdziwienie kiedy na liczniku ujrzałem przed długi czas około 100km+albo coś w tych okolicach przy włączonym 4 biegu.. a na pytanie czemu nie włącza 5 usłyszałem odpowiedź że zapomniała jak się ją włącza i cały czas tak jeździ na 4 )

Wertowałem instrukcję, książkę Sam Naprawiam i nie znalazłem nic, prócz wartości przełożeń poszczególnych biegów.

Ja osobiście swojego często gonie na 4-ce do dość wysokich prędkości 5-tkę, to w trasie przeważnie wrzucam przy 130-140. Ale ja to ja. No chyba, że mi się włącza tryb emeryta i nigdzie się nie spieszę, to 5tkę potrafię i przy 60 wrzucić.

Nie, tylko prędkość maksymalna, w zależności od danego silnika.


P.S. W starszych samochodach, w instrukcjach były podawane maksymalne prędkości osiągane przez dane auto na poszczególnych biegach.

Jednym słowem informacja w żaden sposób niedostępna, trochę szkoda bo w sumie by była ciekawostka co na ten temat myśleli inżynierowie konstruktorzy.

To już nie są stare silniki, które przy wysokich obrotach dużo szybciej padały.
W mk I 1.1-1.2 60 wygląda to mniej więcej 40/80/120/150/160 i są to wartości mniej więcej przy odcięciu (na 4. biegu odcięcie jest chyba powyżej 160km/h, na 5. przy ~190km/h)
W mk II będzie to pewnie dość podobnie wyglądać, bo odcięcie jest niżej, ale za to skrzynia ciut dłuższa.
BTW - nie masz obrotomierza?

Nie mam, sam predkosciomierz i poziom benzyny a licznika narazie nie bede zmienial bo musze doprowadzic pare rzeczy do porzadku i kosmetyke zostawiam na koniec.

To nie problem, przy tym silniku, żeby jeździć w miarę dynamicznie i oszczędnie, można 3 bieg wrzucać przy prędkości 40 km/h, 4 przy prędkości 60 km/h a 5 przy 80 km/h.

To mniej więcej tak jak jeżdżę.. po dźwięku silnika wywnioskowałem że takie prędkości są w miarę oszczędne.
A była by możliwość podpięcia samego obrotomierza bez zmiany licznika, tylko poprostu dołożyć sam pojedynczy zegar zwykły lub jakiś elektroniczny?

Najprosciej będzie chyba zmienić zegary. Przebieg zawsze można ustawic na taki jaki był, lub niższy

Jak zaniżać w dół to ustawiłbym na równiutkie 00000 i w trasę > ciekaw jestem towarzyszącego uczucia gdy przejechałbym pierwszy kilometr a na wyświetlaczu pojawiło by się 00001