Witam, jestem nowy. Założyłem konto, aby zapytać doświadczonych użytkowników o jeden z aspektów używania auta.

Obecnie posiadam Zafirę A 2.0DTI. Gdy kupowałem auto koło roku temu nie wiedziałem jeszcze, że będę musiał bardzo często jeździć po autostradzie. Zafirę doinwestowałem bardzo hojnie. Obecnie nic się nie psuje - wszystko działa idealnie.
Wątku by nie było, gdyby nie... spalanie. Zafirka potrafi wciągnąć po autostradzie, jadąc autostradową prędkością (130-140kmph) około 7-8l ON. Powiem szczerze, że to sporo. Przed zakupem auta czytałem (na autocentrum), że powinna palić ~5l na trasie. Jednak, jak się okazuje, to nie jest prawda. Może jadąc 80-90 na 5-tym biegu by tak było, ale po autostradzie jest zupełnie inaczej. Z drugiej strony tak duże auto nie jest mi niezbędne już.

Powoli dochodzę do właściwego pytania. Postanowiłem, że Zafirkę zmienię. Punto II wydaje się być dobrą opcją. Myślałem nad czymś z gazem - diesla wolałbym nie brać. Nie odpowiada mi hałas. Widziałem, że najpopularniejszy zagazowany silnik na allegro, to 1.2 8V. Jak wygląda REALNIE spalanie takiego auta przy prędkości autostradowej na gazie?
Jak wygląda sprawa skrzyń 6-cio biegowych w tych autach? Czy jest to dobra opcja przy założeniu takiego użytkowania? Przy jakich prędkościach/obrotach wrzuca się 6-tkę?

Swego czasu jeździłem Grande Punto 1.4 8V 77KM. Przyznam, że przy prędkościach autostradowych wskazania obrotomierza nie były obiecujące - 3000-3500RPM (nie pamiętam już). Szwagier mówił,że przy 150kmph komputer pokładowy wskazywał mu spalanie ~14l/100km

Przyznam szczerze, że strasznie mnie męczy to spalanie. Słowo daję, że Astra I, którą użytkowałem przez 5 lat spalała w trasie ok. 6,5 l/100km (sprawdzone na trasie 350km, wliczając 90km jadąc 150kmph), załadowana maksymalnie z 4 osobami na pokładzie. Silnik 1.6 X16SZR był rewelacyjny.

Bardzo proszę o opinie.

Nic lepszego w życiu już nie spotkasz jeśli chodzi o elastyczność i spalanie, tego silnika nie da się do niczego porównać

Nie wygląda, bo w 1.2 8v nie było 6.
6. były tylko w 1.2 16v i ten silnik to na pewno lepszy wybór na autostrady, bo ma więcej mocy, więc nie trzeba go będzie aż tak mocno cisnąć.
Czy spali mniej trudno powiedzieć.
Moje 1.1 jadąc Opole-Kraków-Opole autostradą spaliło niecałe 8l/100km. 1.2 16v teoretycznie powinno nawet ciut mniej spalić, zwłaszcza ze skrzynią 6.

Mi Punto II na odcinku 150 km po mieście a zaraz potem na autostradzie na odcinku 650km, z prędkościami nie mniejszymi niż 140km/h spaliło średnio 6,3l - sprawdzone przez zalanie przed wyjazdem po korek i po skończonej trasie znów pod korek, gdzie w mieście moja jazda dawała zużycie około 8 L/100km. Dodam tylko że komp w tym czasie wskazywał zużycie coś około 10-11 L/100km. Sam nie wierzyłem że tylko tyle wyszło , ale jednak na jednym zbiorniku prawie 800 km z dużymi prędkościami.

Punto II na autostrady jest całkiem dobre - ma długie przełożenia biegów. Niestety brak tego w Grande Punto, i faktycznie tutaj jest już dużo wyżej.

Kolega z którym mieszkałem miał taką astrę i nie pamiętam, żeby spalanie było rewelacyjne, a osiągi też mocno takie sobie, no ale jeździłem tym tylko jako pasażer, więc się nie upieram

Dla Zafiry z silnikiem diesla 2,0 to normalne spalanie przy prędkości ok. 140km/h. A szwagrowi komputer może wskazywał (jak w każdym PII spalanie: 14km/l a nie 14l/100km (czyli po przeliczeniu 7,1l/100km). Ciężko będzie Ci znaleźć / kupić samochód, który jadąc z prędkością ok. 140 km/h będzie spalał ok. 5l/100km (chyba, że założysz LPG - wtedy będzie spalał ponad 10l gazu, ale gaz jest tańszy).


Test zużycia paliwa


Szybciej, czyli drożej. Sprawdziliśmy, jak zwiększenie prędkości jazdy wpływa na zużycie paliwa.

Rekordowe ceny paliw na stacjach skłaniają wielu kierowców nawet do myśli o porzuceniu jazdy samochodem na rzecz roweru czy komunikacji publicznej. Zanim jednak zdecydujemy się na tak drastyczne kroki, sprawdźmy, czy możemy jakoś obniżyć zużycie paliwa, chociażby zmieniając stal jazdy.
Wpływ na spalanie pracującej klimatyzacji, włączonych świateł, zbyt niskiego ciśnienia w kołach czy bagażnika na dachu jest oczywisty. Tym razem postanowiliśmy sprawdzić, jakie znaczenie ma podwyższona prędkość jazdy.

Można, ale czy warto
Wprowadzona 31.12.2010r. Nowelizacja kodeksu drogowego podwyższyła dopuszczalną prędkość jazdy na dwujezdniowych drogach ekspresowych ze 110 do 120 km/h, a na autostradach – ze 130 do 140 km/h. Pojawia się jednak zasadnicze pytanie: jak podwyższona prędkość wpływa na zużycie paliwa? Może po prostu nie warto jechać szybciej, jeżeli mielibyśmy za to słono zapłacić. Postanowiliśmy to sprawdzić w naszym teście.
Pomiary wykonywaliśmy przy stałych prędkościach jazdy wynoszących od 90 do 140 km/h. Próby zawsze przeprowadzane były w obu kierunkach jazdy, aby wyeliminować ewentualny wpływ wiatru i nachylenia drogi.

Jak rośnie zużycie
Wzrost zużycia paliwa wraz z prędkością nie jest liniowy. Z jednej strony rosną np. opory powietrza (wraz z kwadratem prędkości), a z drugiej zmieniają się też obroty silnika, zakładając, że jedziemy cały czas na tym samym biegu. Wraz ze wzrostem prędkości obrotowej silnika zmienia się jego sprawność i powyżej obrotów maksymalnego momentu obrotowego silnik staje się bardzo mało ekonomiczny. Wzrost zużycia paliwa będzie więc wypadkową wszystkich oporów ruchu oraz zmiany warunków pracy samego silnika. Jednostki wysokoprężne lepiej znoszą jazdę pod obciążeniem i dlatego tu przyrost zużycia paliwa może być mniejszy niż w przypadku jednostek benzynowych. Widać to po wynikach uzyskanych w teście – wzrost spalania w autach benzynowych był nawet dwukrotnie wyższy.

Paradoks ekonomiki
Wbrew temu, co sądzi znaczna większość kierowców, jazda ze stałą prędkością wcale nie jest najbardziej oszczędnym sposobem jazdy. Ponieważ przy takiej jeździe utrzymujemy stosunkowo nieduże obciążenie silnika (pedał gazu średnio wciśnięty), silnik pracuje w zakresie niskiej efektywności. Przeciętnie jest to kilkanaście procent. Pozostałe ponad 80% energii paliwa jest marnotrawione. Tymczasem przy obrotach nieco poniżej maksymalnego momentu obrotowego i wciśnięciu gazu w 90% silnik potrafi wykazać się sprawnością ponad 30% (benzynowy) i nawet ponad 40% (turbodiesel). Wiedza ta wykorzystywana jest np. w jeździe oszczędnościowej, gdzie kierowcy zamiast jechać ze stałą prędkością poruszają się tzw. piłą (dość gwałtowne przyśpieszenie z niskich obrotów, a po osiągnięciu pewnej prędkości – swobodne toczenie się na najwyższym biegu). Dzięki tej technice można zaoszczędzić nawet jedną czwartą paliwa.
Z tego też wynika istotna wskazówka co do sposobu, w jaki należy się rozpędzać w jeździe miejskiej. Zamiast robić to długo i z minimalnym wciskaniem gazu, należy ruszać zdecydowanie, z niskich obrotów i zmieniać bieg przy prędkości odpowiadającej maksymalnemu momentowi obrotowemu silnika. Dzięki temu skrócimy czas przyśpieszania i jednocześnie wykorzystamy podczas niego pole najwyższej sprawności silnika. Oczywiście po uzyskaniu żądanej prędkości należy włączyć na najwyższy bieg.

Wpływ wiatru
Podczas jazdy szosowej istotny wpływ na zużycie paliwa mogą mieć silniejsze podmuchy wiatru. Przy prędkości rzędu 130 km/h przeciwny wiatr może w aucie średniej wielkości podnieść zużycie paliwa nawet o 1,5 L/100km. Dlatego przy jeździe pod wiatr warto zmniejszyć prędkość jazdy (np. ze 130 do 110 km/h), gdyż siła oporu aerodynamicznego będzie malała do kwadratu ze spadkiem prędkości. Analogicznie, jeżeli jedziemy „z wiatrem” można podnieść nieco prędkość jazdy i wzrost spalania będzie minimalny.

Prędkość a czas jazdy
Planując dalszą trasę warto sobie zdawać sprawę, że przy zagęszczeniu ruchu na naszych drogach nawet znaczne podniesienie prędkości daje nieznaczny efekt w ogólnym czasie przejazdu, gdyż i tak czekamy na tych samych światłach, czy zwalniamy za ciężarówką. Nasz test przejazdu wykazał, że na dystansie 350 km jadąc szybko można zaoszczędzić ok. 20 min., natomiast ilość zużytego paliwa może wzrosnąć nawet o ponad 5 litrów. Chyba nie warto.

Podsumowanie
Podniesienie prędkości jazdy zaledwie o 10 km/h skutkuje wzrostem zużycia paliwa o ok. 0,6 L/100km w przypadku typowych aut napędzanych silnikiem diesla i o niemal 1 litr w przypadku samochodów z jednostkami benzynowymi. Jednak już w przypadku dużych pojazdów terenowych wzrost spalania może z łatwością przekroczyć 2 L/100km. Ta drobna różnica w prędkości może nas kosztować od 3 do nawet ponad 10 zł na każde 100 km, jeżeli weźmiemy pod uwagę ceny paliw. Warto więc skalkulować, czy zawsze opłaca się nam jechać nieco szybciej, nawet jeśli będzie to dopuszczalna prędkość.


Test zużycia paliwa wybranych aut (z nowoczesnymi mocnymi silnikami, głównie turbodoładowanymi) – zużycie paliwa przy prędkości km/h;

Audi A7 3,0 TDI S-Tronic (turbodiesel 245 KM):
90 – 5,3 L/100km,
110 – 6,4 L/100/km,
130 - 7,6 L/100km/h,
140 – 8,2 L/100km,
wzrost prędkości z 90 na 140 km/h = wzrost zużycia paliwa o 2,9 L/100km,

Ford C-Max 1,6 TDCi (turbodiesel 109 KM):
90 – 4,9 L/100km,
110 – 5,5 L/100/km,
130 - 6,6 L/100km/h,
140 – 7,3 L/100km,
wzrost prędkości z 90 na 140 km/h = wzrost zużycia paliwa o 2,4 L/100km,

Kia Sportage 1,6 2WD (benzynowy 135 KM):
90 – 6,0 L/100km,
110 – 7,7 L/100/km,
130 - 9,9 L/100km/h,
140 – 11,2 L/100km,
wzrost prędkości z 90 na 140 km/h = wzrost zużycia paliwa o 5,2 L/100km,

Opel Astra IV ST 1,4 (benzynowy turbo 140 KM):
90 – 7,0 L/100km,
110 – 7,6 L/100/km,
130 - 8,4 L/100km/h,
140 – 8,9 L/100km,
wzrost prędkości z 90 na 140 km/h = wzrost zużycia paliwa o 1,9 L/100km,

Skoda Octavia 1,8 TSI (benzynowy turbo 160 KM):
90 – 5,9 L/100km,
110 – 6,6 L/100/km,
130 - 7,8 L/100km/h,
140 – 8,9 L/100km,
wzrost prędkości z 90 na 140 km/h = wzrost zużycia paliwa o 3,0 L/100km,

Dacia Duster 1,5 dCi 4x4 (turbodiesel 105 KM):
90 – 4,9 L/100km,
110 – 6,1 L/100/km,
130 - 7,9 L/100km/h,
140 – 9,0 L/100km,
wzrost prędkości z 90 na 140 km/h = wzrost zużycia paliwa o 4,1 L/100km,

Hyundai ix20 1,6 (benzynowy 125 KM):
90 – 6,0 L/100km,
110 – 7,5 L/100/km,
130 - 9,1 L/100km/h,
140 – 10,8 L/100km,
wzrost prędkości z 90 na 140 km/h = wzrost zużycia paliwa o 4,8 L/100km,

Mazda 6 2,2 MZR-CD (turbodiesel 180 KM):
90 – 4,8 L/100km,
110 – 5,3 L/100/km,
130 - 6,4 L/100km/h,
140 – 7,0 L/100km,
wzrost prędkości z 90 na 140 km/h = wzrost zużycia paliwa o 2,2 L/100km,

Seat Ibiza 1,2 TSI (benzynowy turbo 105 KM):
90 – 5,2 L/100km,
110 – 6,2 L/100/km,
130 - 7,7 L/100km/h,
140 – 9,2 L/100km,
wzrost prędkości z 90 na 140 km/h = wzrost zużycia paliwa o 4,0 L/100km,

Toyota Land Cruiser 3,0 D-4D (turbodiesel 190 KM):
90 – 8,2 L/100km,
110 – 9,2 L/100/km,
130 - 10,6 L/100km/h,
140 – 13,4 L/100km,
wzrost prędkości z 90 na 140 km/h = wzrost zużycia paliwa o 5,2 L/100km.

- (w silnikach benzynowych starszej konstrukcji, bez turbodoładowania, różnice we wzroście paliwa będą większe od w/w - prezentowanych aut).


Opory wpływające na zużycie paliwa;

Opory aerodynamiczne:
Siła oporów powietrza rośnie z kwadratem prędkości. Oznacza to, że np. zwiększenie prędkości zw 130 km/h do 140 km/h (o 7,6%) powoduje wzrost oporów o 16%. Wielkość oporów powietrza zależy od rozmiarów i kształtu nadwozia, ale w typowych autach osobowych opory te zaczynają mieć istotny wpływ na zużycie paliwa od ok. 80-90 km/h. Na autostradzie (przy zużyciu paliwa 7,2 L/100km) opory powietrza pochłaniają ok. 5 litrów paliwa.

Opory toczenia opon:
Te opory są w autach osobowych z grubsza stałe do ok. 100-120 km/h (w zależności od typu opon). Powyżej tej prędkości zaczynają nieznacznie rosnąć. Podczas jazdy autostradowej (przy zużyciu paliwa 7,2 L/100km) tarcie opon pochłania ok. 1,4 L/100km.


- źródło: Motor

Pozwolę sobie nieco uzupełnić powyższą wypowiedź. Między 1.2 16v w wersji 5-biegowej i 6-biegowej, w parametrach podanych przez producenta różnica jest w przyspieszeniu. Skoro prędkość maksymalna jest taka sama w obu wersjach, to pójdę o krok dalej i napiszę, że w związku z tym biegi 1-5 zapewne są odpowiednio skrócone, a 6-ka ma takie przełożenie, jak 5-ka w skrzyni 5-biegowej.
Idąc dalej, podczas jechania prędkościami autostradowymi, nie dopatrywałbym się różnicy spalania między skrzynią 5- i 6-biegową.

Masz rację, a nawet gorzej, wygląda, że 6. jest nawet krótsza niż normalna 5.
Myślałem, że tylko w mk I tak było

skrzynka punto 2 sporting/stilo szescio biegowa
1->3,545
2->2,157
3->1,480
4->1,121
5->0,902
6->0,744
R->3,818
Przełożenie główne 4,923 (14/57)


punto 2 60/80km mpi
1-3,909
2-2,158
3-1,480
4-1,121
5-0,897
r-3,818
glownie3,438(16/55)

moja 16-tka daje radę chociaż powyżej 160km/h zaczyna brakować pary ... przydałoby się 2x tyle co jest pod maską,aby tak powyżej 200+ śmigać
a tak to norma jak po tyłku na autostradzie czy ekspesówce dostaje spalanie wtedy hmm ... benzyny nie wiem bo nie jechałem tak na benzynie,ale gazu to tak średnio od 9 do nawet 13l/100km spali co było często widoczne zimą

Mk2 1.2 8V puchnie gdy jedziesz non stop 130km/h (LPG), maks to 155

[ Dodano: 17 Lip 2013 19:51 ]

W trasy teraz jeżdzę Alfą z 1.9JTD 115KM + BOX, to dopiero przyjemna jazda, i jaka elastyka, nawet przy 80 gaz w podłogę na 5 biegu to wybija;)

korzystając z tych danych obliczyłem teoretyczne obroty przy przy 100 i 140 km/h
1,2 60kM
opony 165/70 R 14 średnica 586,6 mm, (165*0,7+14*2,54) a obwód 1842,85 mm
1,2 Sporting 80 kM 6 biegów
opony 185/60 R 14 średnica 577,6 mm, obwód 1814,58 mm
100 km/h=27,77 m/s, czyli 1666,66 m/ minutę
dzieląc to przez obwód koła otrzymujemy obroty opon na minutę, które mnożąc przez przełożenie przekładni głównej i przełożenie danego biegu ( tu interesuje nas ostatni) otrzymujemy obroty silnika
przy 100 km/h ; (140 km/h)
1,2 5 b. 3097 obr/ min ; (4338)
1,2 Sporting 6b 3364 obr/ min ; (4710)
zatem ta skrzynia 6-biegowa niestety nie przyda się do zmniejszania zużycia paliwa przy większych prędkościach ..
za to mając odpowiednie dane możemy obliczyć obroty na biegach do każdego autka

Rozejrzyj sie i przejedz sie autem z dieslem 1.3 Multijet (70KM). Montowali go do Punto 2FL. Sposrod znajomych paru zdziwilo sie ze pod maska pracuje diesel - jest dosc cicho. Pali niewiele, moze to bedzie dobra alternatywa. Ponadto o ile pamietam P2FL z tym silnikiem (1.3 Multijet 70KM) nie ma kola dwumasowego, klasycznego kandydata do awarii w silnikach diesla. Tak przynajmniej twierdzil jeden z mechanikow w ASO jak przyszlo mi kiedys serwisowac tam auto.



Ja tam taka Astra z X16SZR wlasnie (1.6/8v/75KM) zrobilem 100000km ale jakiegos piorunujacego wrazenia to ona na mnie nie zrobila. Silnik mialem wrazenie dosc mulisty, dobry do stabilnej "kapelusznikowej" jazdy (czyli w sumie takiej jak moja). Mozliwe ze wrazenie bylo takie a nie inny bo przesiadalem sie na nia ze stukonnego Lanosa. Po przerobce na gaz auto palilo okolo 7.5L/100KM, mniej wiecej litr mniej od Lanosa. Od rozmowcow slyszalem ze X16SZR jest dosc trwaly i wytrzymuje calkiem spore przebiegi przed koniecznoscia remontu, ale czy to prawda jest to nie wiem, ja dokrecilem nim do przebiegu okolo 170000km i na przestrzeni stu tysiecy kilometrow tylko raz zrobilo mi brzydki numer i pewnego wieczora przyjechalo ze mna do domu, a nastepnego juz pokazalo niestety jezyk (padla pompa paliwa).

Wielkie dzięki za odpowiedzi.

Z tego wynikają dla mnie wnioski, aby wersji 6-biegowej nie brać. Kwestię Diesla, a konkretnie szukania czegoś w Benzynie+LPG pozostawiam dalej aktualną. Zafira też nie ma dwumasy. Jest to prosta konstrukcja opla (tak, wiem, to jest oczywiste, że Opel i Diesel, to zły pomysł ). Jednak koszty napraw tego auta już pochłonęły sporą ilość moich pieniędzy. Naprawiana była pompa wtryskowa, co boli, zresztą nie tylko pompa. Teraz, to już nawet nie pamiętam ile tego było, ale cała masa. Kolejna sprawa, to koszty spalania. Zalewam dwa razy w miesiącu pod korek (zbiornik 58l, ale przeważnie wychodzi gdzieś ~50l) i tyle też wyjeżdżam, co daje mi ~1000-1300km. Koszt przy spalaniu ~7l/100, to 7*5,60 (cena ON u mnie z wczoraj)~40pln. W takim wypadku auto na gaz musiałoby zeżreć z 15 litrów, żeby kosztowo wyszło na jedno. Z waszych relacji wychodzi, że punto żre raczej koło połowy tego, zatem koszt przejazdu 100km za ~20pln jest osiągalny.
Swego czasu myślałem nawet o dokupieniu Tico z gazem do tych przejazdów, ale stwierdziłem, że to bez sensu dwa auta utrzymywać. Poza tym Tico, to jednak śmierć w oczach na autostradzie (w sumie każde auto przy 130-140kmph jest skrzynką śmierci).
Teraz pozostaje mi kwestia zastanowienia się za ile mogę i czy warto po tych inwestycjach pozbywać się Zośki. Chyba jednak tak. Zakładam, że nie powinienem mieć problemu, aby wymienić Zośkę na Punto II z LPG bez ponoszenia dodatkowych kosztów, zwłaszcza, że Zośka jest teraz, po tych wszystkich inwestycjach (ok. 6-7kpln w ciągu roku) w bardzo dobrym stanie.

Co do Astry i X16SZR, to był mulasty od dołu. Ja to mocno odczułem, bo przesiadłem się z Kii Pride (:), a miał być CC900) 1,3GLXi (64KM, 800kg), która rwała beton przy ruszaniu. Ten silnik jest mulasty od dołu, ale nadrabia to spalaniem i niezawodnością. Te 75KM, to prawdziwe 75KM, odczuwalne przy stosunkowo niskich obrotach, a nie jakieś wyżyłowane przy 4KRPM. Auto nie do zdarcia. Teraz żałuję, że sprzedałem, zwłaszcza, że doinwestowane było też solidnie. Nic to. Czas na zmiany.

w 100% się z tobą zgodze.

W moim punciaku spalanie na autostradzie przy 140km/h w 2 osoby to 7l nie wyjęte, przy 120 6-6,5 przy 100 mozna zejść poniżej 6l, ale to nie jazda bo tiry cię wyprzedzają Jadąc 100km/h licznik wskazuje 3000obr. odpowiedznio 120kmh=/h 3500obr i 140km/h 4000obr. Przy 140 już jest głośno, ale bez tragedii radio vol+ i jazda. Skrzynie mam 5 i miałem zakładać z czasem szóstke, ale to nie opłacalne, bo jest zrobiona na lepszy start z miejsca, a nie jak w innych samochodach na trase. Przy 160km/h brakuje pary, maksymalnie leciałem nim 175 na GPSie. Teraz jak bym kupował punciaka to 1.9 JTD 85- ke i oddał do cinka na softa i założenie intercoolera. Większy moment bo po programie prawie 300Nm i mocy więcej, a spalanie przy 150 poniżej 6l realne sam widziałem. Moje zdanie jest takie bierz 1.9 JTD bo warto, ale to twój wybór i sam zdecydujesz co kupisz.

przejedz sie corolla 1.4 d4d tam dopiero jest cicho

No dobra, ale "Karola" to klasa przynajmniej o jedno oczko wyzej niz "Kropek" jak nie spojrzec. Trudno porownywac jablka z gruszkami a nie z innymi jablkami.

przeciez 1.3 MJ nie byl montowany tylko w punto, a poza tym ja nie porownuje aut tylko silniki

Auta, jak najbardziej, najprawdopodobniej maja rozne rozwiazania co owocuje przykladowo lepszym badz gorszym wyciszeniem przestrzeni pasazerskiej.

nie chodzilo mi tylko o halas wewnatrz auta, ale tez na zewnatrz. konczymy OT bo nie o tym jest temat