mam problem, coś mi trze w szczękach, jak je rozbiorę i złożę jest okej...przez chwilę. pisk jest pokroju tarcia śrubokrętem po kawałku blachy. Już 2 razy rozbierałem, szczęki wyglądają ok, bęben okej, czego to może być wina? jakiś tłoczków? czegoś jeszcze innego? nie wiem może jakiś filmik nagrać wstawić? Może jeszcze coś innego, możecie mi cos podrzucić moi drodzy, bo radio głośniej nie jest metodą naprawy... a tak się jeździć po prostu nie da

sprawdź tłoczki czy nie ciekną, sprężyny czy dobrze ściągają szczęki, przewody gumowe na belce czy nie są sparciałe.

Autor postu otrzymał pochwałę

tego nie dopisalem fakt, tłoczki nie ciekną (nie ma śladu płynu w bębnach) sprężyny cóż cieżko bylo je naciągnąć ponownie wiec stawiam że sciagaja, a przewody są jakieś metalowe. Dodam jeszcze że tłoczek WYGLĄDA na normalnie pracujący.

Prawdopodobnie ociera pancerz linki hamulca ręcznego o piastę. Po zdjęciu bębna, w miejscu gdzie linka przechodzi przez tarczę kotwiczną, często lekko się wykrzywia i ociera wydając takie właśnie odgłosy.

musisz odchylić gumki na tłoczkach żeby to dobrze sprawdzić jak płyn wycieka spod gumki to już jest stan agonalny...

okej, ide zobaczyć tą linkę ręcznego (to mozna nie wiem kombinerkami podgiąć?) oraz rzucę okiem na gumki...no to popołunie mam juz zaplanowane

Najlepiej zdjąć szczęki, odczepić linkę, wyjąć pancerz, oczyścić i sprawdzić, i złożyć tak żeby nie tarło. Może będzie trzeba go lekko obrócić w gnieździe żeby nie tarło.

Autor postu otrzymał pochwałę

okej, więc do dzieła niebawem pewnie napisze ze nie trze tak jak ostatnio miałem po złożeniu tego....aleee potem zaczęło ponownie..

[ Dodano: 27 Sie 2013 12:58 ]

Okej, tak wyglada sprawa koło mam rozebrane więc może uda nam sie coś zaradzić na szybko, tłoczki są suche i czyste, linka (jak na zdj) nie ma opcji żeby tarła bo nie ma nawet najmniejszego dostępu do bębna.
http://www.youtube.com/watch?v=-xWMc32nZNs <- tak tarło, trze nadal ale bez tego metalicznego dźwięku.
oraz zdjęcia

No i to jest właśnie odgłos tarcia pancerza linki o piastę, nie o bęben jak piszesz. Ta sprężyna (którą zaznaczyłeś), czyli pancerz linki trze o piastę.
http://www.imagic.pl/files/view/27473/linki%20%283%29.jpg

okej, ale oczyścilem jak mowiliscie poprzecieralem i juz metalicznego dźwięku nie ma jest zwykle tarcie i tak jakby hmm koło samo hamowało, nie wiem jakby coś nie odbijalo czy coś? jak sciskalem autoregulacje (na złożonym wszystkim) to sprężyny sciągały to do kupy, tłoczki pracują....
p.s
zrobic filmik jak to wyglada teraz?

EDIT:

okej tak to teraz wygląda, jak sądze normanym to tez nie jest?
http://www.youtube.com/watch?v=paMdCuTV5Iw

Zaciągnij ręczny i spuść, jak będzie nadal cicho to znaczy że jest dobrze.Po rozebraniu hamulców musi się wszystko ułożyć, i nie będzie tarło. Trzeba trochę pojeździć i poużywać hamulca ręcznego i zwykłego i się ustawi wszystko.

Autor postu otrzymał pochwałę

hmm no juz tak probowalem i po 500 km nasilał się ten dzwięk, ale okej, idę złożyć i zobacyzmy co będzie dalej. Dziekuje w takim razie za pomoc, jak cos to wrocimy do tematu

7890, a wyciągałeś linkę z tarczy kotwicznej, czy tylko rozebrałeś i złożyłeś? Bo tak jak pisałem, ta sprężyna z czasem zaczyna dotykać piasty i jest ten pisk który przedstawiłeś i wtedy dobrze jest to wszystko wyjąć obejrzeć i złożyć tak żeby nie stykały się te dwa elementy.

rozebralem to na tyle co umialem, oczyscilem i wyglada ze dziala wiec wierzę że rozebralem wystarczająco duzo

_marcin00_, dobrze Ci tu podpowiedział ale ja dodam od siebie że jeszcze należy dobrze naciagnąc linkę od hamulca ręcznego ;p wiadomo z rozsądkiem żeby szczęki nie tarły o bęben na luzie
U siebie miałem taki sam przypadek, jak rozebrałem wszystko i poprawiłem było ok do jakiegoś czasu i dokładnie to sprężyna od linki ocierała o piastę gdy naciągnąłem lepiej linkę tak aby swobodnie bębny się kreciły przy spuszczonym ręcznym =] i mam spokój

Jeśli będę musial znowu rozbierać (a mam nadzieje ze nie) to to zrobię