Witam ponownie,

przymierzam się powoli do zakupu drugiego autka no i tak mi jakoś wyszło, że znów najlepszą opcją będzie Punciak;)
Tym razem Grande Punto do 20k zł (w tym chciałbym sobie zostawić 2k zł na naprawy, 1k zł na rejestrację i ubezpieczenie), czyli autko tak za 17k zł.

Tylko nie wiem jaki silnik będzie najlepszy (tj wyjdzie mnie ekonomicznie w sensie spalania, ale też napraw, awarii i ogólnej eksploatacji).
Samochodzik będzie jeździł codziennie po 30km w jedną stronę, traska łączona, ciut przez mieścinki, ciut przez tereny niezabudowane, korki małe też się trafiają.

W moim typie jest 1.3 75km, lub 1.3 90km (ma dwumas i dpf?), lub 1.4 8V + dorobić gaz.

Prosiłbym o jakieś opinie i porady co będzie najlepszą opcją?

Na takie przeloty, brałbym diesla 1,3 90KM. w 5 biegowej skrzyni nie ma 2-masu i dpfa.
Kolega ma do sprzedania GP 3D 1,3 90KM 2008 rok, na ori 16" plus opony zimowe na stali, kilka tysięcy km temu wymienione tarcze i klocki, auto na bieżąco serwisowane, pachnące zadbane. Polski salon, pierwszy właściciel. Z wyposażenia dodatkowego poza tym co ma Dynamic to lotka klimatronik 2-strefy. chce za niego 20 tys zł. przebieg coś ok 100 tys.

30 km dziennie to mało dla diesla lepiej poszukaj 1,4 16V i zainwestuj w gaz cena ropy jest równa cenie benzyny a diesel żeby mało spalił musi niestety pokonać trochę trasy, ja pokonuje codziennie 80 km tygodniowo 400 km na pełnym baku przejeżdżam 450 km do baku wchodzi 40 litrów gazu 2,40 * 40 = 96 zł + paliwo na odpalenie i uzyskanie temperatury silnika około 50 zł miesięcznie.

Masz na myśli 1.4 16V czy 8V? Bo wydawało mi się, że te 16 zaworowe gorzej znoszą gaz, a i instalacja będzie droższa.
Bo podejrzewam, że 1.2 8V to może być ciut za słaby...

1.4 16v też dobrze znosi gaz

Co to jest za głupie gadanie
Orientujesz się na jakiej zasadzie działa silnik Diesla??
Jeździłeś Dieslem CR?
W Dieslu na baku w GP zrobisz na takiej "trasce" spokojnie 700-850km.
Ja w swoim na 17" byłem w stanie zejść do 3,5 litrów na 100 km. Na prostym, nie górzystym odcinku drogi. Normalne spalanie przy spokojnej, ale nie "zamulającej" jeździe to 4-4,2l na 100 km
Zapotrzebowanie na moc w aucie zależy od tego po jakich drogach jeździsz i jaki tam jest ruch i jak bardzo Ci się śpieszy.
Gaz też chyba jest dobrym rozwiązaniem, gdyż ceny są stabilne, ale nie wiem jak z jego eksploatacją. Ja osobiście bym nie skusił się na takie rozwiązanie w tak małym silniczku. W jakimś 4,2 V8 to może i jest ekonomicznie uzasadnione, ale w 1,4 to wydaje mi się, że to pozorna oszczędność, gdyż najprawdopodobniej trzeba tam olej częściej wymieniać, jakieś przeglądy nadprogramowe przechodzić, tracisz przestrzeń na koło zapasowe, co w " trasie" jest bardzo ważne.

tak jeździłem dieslem 1.3 90 km i szczerze to w takich samych warunkach na PB 7 litrów dieslem 6 jakiejś szokującej różnicy nie widzę. Nic częściej nie wymieniasz żadne przeglądy jedynie co cie interesuje to wymiana filtra gazu za 10 zł Gaz to normalne paliwo tak jak PB czy diesel wszystko zależy w jakim warsztacie będzie założony

Czy aby napewno, chyba coś dodatkowo się płaci na badaniu technicznym..

jest droższy przegląd, no i bak raz chyba na 10 lat trzeba wymienić. Poza tym, czasami UPG może szybciej siąść (szybciej może - ale nie musi - możee się wypalić).

Diesel na pewno jest fajny, ale mnie też raczej w stronę "+gaz" przekonuje. A czy to będzie 1.2, 1.4 8v, czy 1.4 16v, to juz zależy od zapotrzebowania właściciela. Ja mam 1.4 8v i mi starcza, bo 90% to jazda miejska max 2km odcinki, więc nawet gaz się nie bardzo kalkuluje.

A dlaczego jak dla mnie nie diesel:
- bo w PB jest mniej rzeczy do zepsucia się
- bo różnica w zużyciu nie jest aż taka wielka (w szybkiej trzsie 6ON i 7 PB) a gaz to już różnica w cenie
- cena zakupu "dobrego" diesla będzie podobna do ceny benzyna + montaż gazu (Z zamontowanym już wyjdzie taniej)

Inna sprawa, że ja też nad dieslem kiedyś myślałem, ale odwiodło mnie to, że na krótkich odcinkach to diesel wcale tak mało nie pali. Dla przykładu, to znajoma napaliła się na octavię 2.0 tdi (wcześniej octavia I 1.6 MPI) bo w rodzinie mieli tdiki i 5 litrów im paliły. Mówię do niej, że w trasie do francji (bo tam jeździli) to tak, ale na jej dojazdy do pracy (2,5 km) to bedzie nawet i 2x 5litrów. Kupiła, fakt, że auto idealne, więc warte było swojej ceny, ale po 3 miesiącach kupiła starego golfa III w gazie, bo na paliwo do tej octavii juz nie wyrabiała. I teraz octavia w garażu stoi, a golf non stop jeździ.

Za to ojciec ma astrę II 1.6 w gazie i tylko olej zmienia i jeździ już 5-ty rok (kupił 5 latka) i nic nie robił, po za zmianą butli.

Reasumując: ja bym wydrał opcję +gaz.

Oczywiście, że się płaci 60zł, no i trzeba zrobić raz w roku przegląd u gazownika (dla choćby bezpieczeństwa) - 70 zł. Filterki można samemu wymienić, koszt jakieś 20 zł Jeżeli ktoś jeździ po głównie po mieście to jednak odradzam pierdy. Jak ktoś robi tak jak ja, czasami nawet 2-3 tys km miesięcznie to warto i koszty dodatkowe zwracają się w tydzień...
Inna kwestia, że na trasy (szybkie) 1,4 8v się średnio nadaje. Skrzynia jest bardzo krótka i realna, max prędkość podróżowania to 130 km/h. Później obroty są już grubo powyżej 4000 obr i jakoś szkoda silnika tak piłować np 500 km na autobahnie...

Ktoś tu chyba dieslem mało jeździł.
3-4km i silnik ma temperaturę roboczą, szybciej niż mała benzyna z LPG - turbina daje niutków do wyprzedzania, diesel będzie droższy w naprawie, ale warto. 1.3 90KM to już pocisk względem 1.2 69 czy 1.4 77 z gazotem Chyba że bardzo ktoś chce, to można się uprzeć na B + G, ale wygoda diesla to przewyższy

Po mieście na krótkich odcinkach bezapelacyjnie Diesel nie ma żadnego uzasadnienia. Zanim się rozgrzeje to już trzeba gasić, a jak wiadomo Diesel nagrzewa się dłużej niż benzyna.
Akurat w GP Diesel, do popsucia jest stosunkowo mało rzeczy. Jak się już popsuje, to po kieszeni strasznie nie ciągnie.
Przykładowo w 1,3D wymieniasz świece żarowe średnio raz na 100-120 tys km. w benzynie z gazem powinno to się robić co max 20-25 tys km.
Rozrząd w dieslu po ok 250 tyś km trzeba skontrolować w jakim stanie jest łańcuch w benzynie już zdążysz 2 razy go wymienić.
Do diesla wchodzi tylko 3 litry oleju silnikowego, nie wiem ile do benzyny.
Na trasie bezapelacyjnie Diesel jest w jeździe dużo przyjemniejszy, gdyż często idzie wyprzedzać auta z 5 biegu, jak niższa prędkość to z 4, w benzynie trzeba często przy-redukować nawet do 3 biegu.
Aby benzyna na trasie dotrzymała kroku Dieslowi to musisz ja cały czas kręcić w górnej granicy obrotów, wtedy spali 8-9l/100 a diesel max 5,5-6.
Mi w dieslu najwięcej paliło 6,3 litra w zimie jak jeździłem na odcinkach po 4km w jedną stronę.
tak to 5-5,5 w mieście na takich samych odcinkach. Tak jak już pisałem na trasie przy normalnej jeździe to 4 litry na 100 to bardzo realne. Na trasie średnio palił mi 5,5l jak jechałem autrostradą ok 40km z prędkością 160-180km/h a resztę 80km trasy dość szybko, tak 100-130km/h przy czym wyprzedzanie 80% aut.
Osobiście na gaz bym się raczej nigdy nie zdecydował. Po prostu nie podoba mi się to , (chociaż nie wiadomo jak się życie potoczy),

Gaz jest okey, ale gdy jest alternatywa w tym samym modelu pt. JTD - nie warto, jeśli się robi choć te 10km w jedną stronę Nie da się zejść tak nisko benzyną ze spalaniem jak TD przy dobrej dynamice, a już o doładowanym PB nawet nie wspominam

Każdy ma swój gust i swoją opinie na temat diesla i gazu ja jeżdżę na gazie odkąd pamiętam i nigdy nie miałem z nim problemów żadnego wypalania zaworów żadnych awarii związanych z jazdą na gazie świece wymieniane zawsze jak w książce pisało nic specjalnie nie robiłem z uwagi na to że gaz był zamontowany w aucie po prostu wystarczy dobry fachowiec co to ogarnia i się zna na tym. A takie ciekawe pytanie do posiadaczy diesli dlaczego coraz częściej diesle są przerabiane na LPG ??

Minusem diesla jest... brak dynamiki Strasznie mi przeszkadza charakterystyka nowoczesnych diesli. Np taki 1,9 jtd dopóki nie rozkręci się turbina sprawia wrażenie uszkodzonego (potężna turbodziura). 1,3 ogólnie jest słaby i tylko w krótkim zakresie ma ciąg. Dlatego na krótkie odcinki, miasto bez wątpienia benzyna (i to bez lpg). Takim słabowitym 1,4 8v ruszysz bez gazu na 3 biegu (na garbach praktycznie poniżej 3 nie redukuję) - spróbuj tego w dieslu W trasie sposób rozwijania mocy diesla nie przeszkadza i duży moment nawet w wąskim paśmie obrotów daje przyjemną jazdę - dużo przyjemniejszą niż wolnossąca, mała benzyna. Co tu dużo pisać - zimą rozgrzewanie trwa w dieslu wieki i to tyczy się wszystkich małych jednostek, takie np 1,6 hdi po 10 km dalej w sporym mrozie nie ma optymalnej temp roboczej.
btw najprzyjemniejszym dieslem jakim jeździłem było 1,5 dci 68 KM - brak turbo dziury i ciąg od samego dołu - tylko mocy i obrotów mało (4500 i po wszystkim). Ko jechał mocną benzyną (pow. 200 KM) to wie, że pow. tych obrotów zaczyna się prawdziwa przyjemność

Bo ludzi do reszty już posrało??

i wir w baku

Nie ma co się napinać, czy dezel czy kuchenka, jak mówi łacińskie przysłowie:
"Każdy lis swój ogon chwali".
Jak ktoś szuka odpowiedzi co wybrać to już ma dużo wątpliwości rozwianych.

Ja jeździłem i PB, i kuchenką, a teraz na gnojówce - kuchenka OK, ale jak za tę samą kasę mam gnojowóz, który spali 10% drożej, niż kuchenka, ale będzie miał więcej niutków i kopa do wyprzedzania + elastyczność to wybór jest oczywisty. + brak celowania km - ile przejadę na zbiorniku, wszystko mam na zegarach, leję i jadę.

Dzięki za rady;] W sumie nadal nie wiem co lepsze...
Ani gaz, ani diesel do mnie nie przemawia w 100%, a benzyna zbyt droga w eksploatacji.
Choć obecnie kręci się w mojej głowie szatański pomysł na Lancie Lybrę 1.9 JTD. Śmieszne pieniądze to kosztuje, a bądź co bądź GP się do tego nie umywa. Tylko boję się o koszty napraw...

[ Dodano: 05 Wrz 2013 22:30 ]

Dzięki za rady;] W sumie nadal nie wiem co lepsze...
Ani gaz, ani diesel do mnie nie przemawia w 100%, a benzyna zbyt droga w eksploatacji.
Choć obecnie kręci się w mojej głowie szatański pomysł na Lancie Lybrę 1.9 JTD. Śmieszne pieniądze to kosztuje, a bądź co bądź GP się do tego nie umywa. Tylko boję się o koszty napraw...