Panowie mam taki problem w moim punciaku. Kiedy silnik jest zimny i dłużej postoi auto zaraz po odpaleniu gaśnie. Natomiast, gdy odpale drugi raz przeważnie już nie gaśnie, lecz zdarza sie, że np ruszę i wtedy zgaśnie. W momencie, gdy silnik jest cieply takie zjawisoko nie wystepuje. Co to może byc? Czy macie jakies pomysły?

Może jest nieprawny czujnik położenia wału, może coś innego. Najlepiej podłącz auto pod komputer diagnostyczny, będziesz wiedział jakie ma błędy zapisane i co konkretnie jest do naprawy.

Ja mam dokładnie to samo,jak autko postoi np przez noc to po odpaleniu gaśnie ( ostatnio wystarczy że postoi np ze 3-4 godziny i też gaśnie ) a jak już nie zgaśnie a np lekko wcisnę pedał gazu to również gaśnie,jeśli drugi raz odpalę to już nie gaśnie ale dodam że ostatnio czasem się zdarzy że nawet po drugim razie zgaśnie sale zdarza się to rzadko.Dodam jeszcze że czasem jak już autko nie zgaśnie i wyjadę na drogę i naciskam pedał gazu to auto dostaje strasznego muła tzn zamiast przyśpieszać to tak jak by coś je blokowało i nie przyspiesza.
Co ciekawe to jak już przełączy się na gaz to wszystko jest OK i auto śmiga normalnie ale podczas jazdy nieraz na próbę przełączę na benzynę to narywa autem i trochę muli a po ponownym przełączeniu na gaz znowu wszystko jest OK.
Ktoś kiedyś mi powiedział żeby odłączyć wężyki na noc z układu gazowego,zaślepić je i rano odpalić na benzynie sprawdzić co się będzie działo,po tej czynności wszystko było po staremu czyli auto zgasło,ktoś mi kiedyś też mówił że mogą być rozjechane mapy benzyny ale to robi ASO robią jakiegoś reseta tych map i podobno sporo kosztuje.
Nie wiem teraz co robić,czy jechać do tego ASO ale aż się boje płatności,czy coś jest do wymiany czy.....już sam nie wiem co ale strasznie mnie to wpienia.
Dodam że mam Punto II;1,2;8V;2000 rok

opisywane problemy mają związek z pompą paliwa, wypadałoby się jej dokładnie przyjrzeć - post685375.html#p685375

Jak jedziesz na LPG jest OK, gdyż nie lejesz benzynki. Jak chcesz śmigać na PB95, wtedy pompka paliwowa nie jest w stanie poprawnie zasilać, stąd każde Twoje naciśnięcie na pedał gazu powoduje, że zamiast więcej paliwa lać, jest go mniej... Musiałbyś na kilka razy "pompować" aby dopiero zaskoczył. Podałem linka do objawów, identycznych jakie miała moja żonka, w ASO wykryli problem z pompą paliwową - post685375.html#p685375

Również temat związany z wymianą/czyszczeniem pompy paliwowej jest do przeczytania, wątek dotyczący uszczelki na spodzie pompy - post686909.html#p686909

Doraźnym rozwiązaniem może być przeczekanie pierwszych chwil, po odpaleniu silnika, jak wspomina Thomas - post686762.html#p686762

jakos wątpie, aby w moim przypadku problem tkwił w pompie, gdy silnik jest ciepły problemu z paleniem na benzynie nie ma więc dlaczego problem występuje tylko na zimnym silniku? Wg gdyby uszkodzona była pompa za każdym razem były by problemy przy próbie uruchomienia silnika.

Też mam taki sam problem, jak auto jest zimne to odpala dopiero za 3-5 razem, jak ciepłe to odrazu...dodatkowo dławi go gdy dodaje gwaltownie gazu - to wystepuje na zimnym i cieplym silniku. Na dniach bede podmieniał pompe i okaże sie czy to jest to. Dodam ze na kompie zero błedów. Na LPG chodzi super.

W linku który podałem (post685375.html#p685375), zaznaczyłem, że problemy żona miała na zimnym silniku, dopiero jak się "zagrzał" przez te ciągłe odpalanie, pracował jako tako, ale nadal z problemami. Przecież nie trzeba od razu pompy wymieniać, wystarczy ją zdemontować/przeczyścić i wsadzić ponownie - topic8263.html

Wiele jest informacji nt. niskiego ciśnienia paliwa, problemem jest opisana powyżej uszczelka pompy - post256525.html#p256525 Trzeba po prostu zajrzeć do pompki, to nic nie kosztuje, poza kilkoma k***, h*** itp. itd. podczas odkręcania nakrętki, nie sądzę aby nikomu nie puściły emocje, podczas odkręcania nakrętki - post681467.html#p681467 Jest temat, który szeroko opisuje sprawy pompki paliwa - topic8263.html

I ciekawe jest też to, że problemy zaczynają się w chłodne dni, w zimie są spotęgowane, założę się, że panowie nic nie robiąc, od wiosny będziecie mieć po sprawie. "Przerabiałem temat" wody w układzie paliwowym w zimie, błąd P1691 "awaryjne odcięcie przez sterownik" - post623957.html#p623957 Pomogło dopiero czarne STP - http://www.stp.com.pl/produkt-21-30036_ ... 82427.html

Do powyższych przedmówców, może przemawiać za moją teorią też fakt, że macie LPG, więc z zasady benzynki w baku nie macie za dużo... Jak wiadomo w powietrzu znajduje się wilgoć, w chłodne i zimne dni, wilgoć skrapla się w wodę, przy małej ilości paliwa, procentowo macie dużo wody w paliwie. To również może potwierdzać moje przypuszczenia, dlatego w zimie nie dopuszczam, aby mieć mniej niż połowę zalany bak.

A dlaczego pompkę paliwową może szlag trafiać? Bo jest zanurzeniowa, lubi jak rybka pływać, mając mało paliwa w baku, sami doprowadzamy do jej problemów.