Tak jak w temacie. Jak jadę 90 i ponad coś jakby spadło na tylne koła i tarło. Do tego wszystko się trzęsie i ma się wrażenie, że auto się zaraz rozpadnie w drobny mak . Była robiona zbieżność, ale tyłu nie dało rady ściągnąć (post o krzywej belce, gdzie 'poradzili' mi wspawać pół auta)- w efekcie zostały wymienione łożyska i jest ok. I teraz pytanie do Was, z czego mogą być te 'tarcia:
1. Niedokręcona butla na gaz w bagażniku,
2. Niedokręcone nadkole do zderzaka ( przy cofaniu i wolnej jeździe do przodu czasem zahaczy o koło)
3. Jeszcze raz zbieżność do zrobienia po wymianie łożysk.

Pierwsze słyszę,żeby po wymianie łożysk zbieżność robić.

To szybko przytoczę historię łożysk: Mam krzywą tylną belkę (ponoć) i prawe koło strasznie biło podczas jazdy. Był spokój przy skręcaniu w prawo. Na zbieżności przód ustawili, tyłu nie potrafił. Auto poszło na warsztat, bo szlag trafił pompę i przy okazji wyszło, że dwa łożyska do wymiany- przód prawe i tył prawe. Dlatego też myślę, czy robić zbieżność jeszcze raz, skoro przed wymianą łożysk jej nie ustawili.

Jak tylko w puncie się da zrobić z przodu zbieżność i pochylenie . Możliwe że ta krzywa belka psuje geometrie .
Ale co do wymiany łożysk to również pierwsze słyszę aby po tej czynności ustawiać geometrie ;/ Ustawia się tylko po wymianie tuleii na machaczach, sworzni, drążków kierowniczych lub jak ci opone tnie .

Co do belki to nie mam pewności, że jest krzywa, bo po wymianie łożyska w prawym kole wszystko jest ok oprócz tej jednej rzeczy, że przy skrecaniu w lewo coś tam bije w kole i przy nierównej drodze mając 90 na liczniku. Odgłos bardzo przypomina jakby miotła nagle spadła i kilka razy odbiła się o podłogę. A szkoda wtopić 120zł za geometrię jak to nic nie da.

maglownica albo od maglownicy drazek odchodzi to moze drazek ten proponuje sprawdzic odkrec koncowke i sprawdz czy lozow nie ma na nim albo od maglownicy go odkrec i sprawdz w reku

A jakie jeszcze mogą być 'objawy' tej maglownicy?