Tak. Właśnie w ten sposób regulujesz długość pancerza. Optymalnie jest wtedy, gdy nie ma luzu na lince a przepustnica nie jest otwarta.
I sprawdź, czy dobrze linka wszędzie leży - ma mocowanie od spodu puszki powietrza.

Witam,
z góry sorry za odświeżenie tematu ale jest to dla mnie dość istotny temat.
Jakiś czas temu demontowałem przepustnicę celem jej czyszczenia. W momencie kiedy sobie spokojnie czyściłem mój ojciec przyleciał do mnie z informacją, że nie miałem dokręconej "śruby" więc ją dokręcił i teraz moje pytanie do czego służy te "pokrętło"?
Z tego co pamiętam, była to taka niewielka plastikowa śruba z górnym uchem do chwytu więc na pewno służy do jakiejś regulacji. Z tego co pamiętam znajduje się pod przepustnicą lub lekko w dół i lewo. Czy to jest jakaś istotna śruba? czy to ma być na maksa dokręcone czy lekko odkręcone. Próbowałem tym kręcić na odpalonym silniku (chyba jeszcze wtedy nie była przepustnica zamontowana) i nie widziałem żadnego skutku. Możliwe także, że nie czułem skutku modyfikacji dokręcenia tej śruby podczas jazdy już z przepustnicą, ponieważ mam walnięty silniczek krokowy i silnik po prostu przez to nie chodzi równo + spadki obrotów. Aktualnie mam ją delikatnie odkręconą.
Będę naprawdę bardzo wdzięczny za informacje, gdyż w przyszłym tygodniu wymieniam przepustnicę na dobrą i będzie możliwość "doregulowania" owej śruby/pokrętła.

Daj jakieś zdjęcie o którą śrubę ci chodzi.

Zdjęcie zapodam w przyszłym tygodniu jak będę montował nową przepustnicę... na zdjęciach na forum w tym temacie tej sruby po prostu nie widać. Może rzeczywiście moje pytanie bez ukazania zdjęcia może być zbytnio utrudnione Chciałem wiedzieć od czego to jest jakoś przed montowaniem przepustnicy
PS. Wydaje mi się, że te pokrętełko znajduje się gdzieś tutaj

Ale mówię ... w przyszłym tygodniu rzucę zdjęcie żeby się upewnić.

Jedyną plastikową "śrubę" nakrętkę to kojarzę zaślepkę nakręcaną na odpowietrznik listwy wtryskowej, i ona się w tych rejonach właśnie znajduję, ale nie wiem czy to o to chodzi

Zielone kółko, ja mówię o tym

No to chyba jest i nawet ta nakrętka. To ma być wkręcona na maksa czy lekko odkręcona?
Dzięki za pomoc tak mimo chodem

hcmateusz, ta nakrętka nie ma znaczenia, to jest tylko zaślepka

Tak dokładnie o tą nakrętkę chodziło. Dziś wymieniłem przepustnicę ... i okazało się, że mechanik najprawdopodobniej pomylił się i spadki obrotów podczas postoju nie były spowodowane niby uszkodzonym silniczkiem krokowym Nie mam pojęcia co może być przyczyną. Wydaje mi się, że coś z elektroniką Bo w sumie podczas postoju jak włączę ogrzewanie tylnej szyby to obroty na moment spadną co jest w sumie normalne lecz często jest tak, że po włączeniu/wyłączeniu ogrzewania szyby przez 5-15 sec (czasem nawet dłużej ... aż silnik cały rwie) zaczynają obroty spadać systematycznie co 1 sec Cała elektronika w tym światła blednie na czas spadków. Już nie wspomnę, że przy 3 lub 4 biegu wentylatora kabinowego spalam jego bezpiecznik.
W sumie mam problem z mechanikami. To tak jakby szukanie przyczyny na czuja. Szkoda, że się na tym nie znam. Jestem już po wymianie świeć (które były zresztą dobre) oraz po wymianie przepustnicy (która zapewne także była OK). Już dziś po wykonaniu telefonu do mechanika usłyszałem wersję "a może to regulator napięcia przy alternatorze jednak" ... masakra !!!

Witajcie
Wygląda na to, że i mnie dopadł problem z przepustnicą.

Punto II FL, 2007, kupiony przezemnie pół roku temu. 70k km w tym 15 k na gazie (zamontowany po zakupie), gaz sekwencyjny.
Objawy: po wrzuceniu luzu obroty spadają do ~400 później szybko rosną do ~900 (czyli znamionowych na biegu jałowym), później znowu 400 i tak w kółki parę razy (powoli się uspokaja i ustala na 900). Sprawa wsytępuje zarówno na gazie jak i na benzynie. Zimny jak i gorący silnik.
Problem pojawił się niedawno. Sprawa się chyba pogarsza bo jakiś czas temu obroty spadały tylko na moment a obecnie falują więc chyba trzeba zaingerować. Ale nie o tym..

Może warto poszukać przyczyny powstawania tego bajzlu na przepustnicy ? Co myślicie o tym ?

http://allegro.pl/oil-catch-tank-odma-z ... 97761.html

oil catch tank czyli zbiornik oleju na odmę. Według założeń ma wyłapywać olej.. co o tym sądzicie ? Warto czy nie ? ktoś korzysta ?

gerbi 100zł za takie badziewie? hehe poprostu czesciej czysc dolot. ja ostatnio nabyłem aerozol do czyszczeie przepustnic Liqui Molly
http://www.liqui-moly.pl/serwis/informa ... rzepustnic
jest wygodny i nie ma potrzeby sciagania przepustnicy.

Jest tylko jedno "ale": cały brud wędruje do silnika wraz z preparatem, który raczej nie poprawia smarowania.

cały brud owszem ale jest on rozpuszczony a nie w postaci stałej. poza tym psikne co 5kkm wiec nawet sie tam specjalnie nie ma co uzbierac.

Też jestem sceptyczny jeżeli chodzi o pchanie tego całego syfu do silnika, raczej bym to rozbierał i usuwał - jeżeli już czyścić.


Raz co 20 kkm czy cztery razy co 5kkm.. ilość syfu która pójdzie do silnika wydaje się ta sama (całościowo).

Czytałem o tym ustrojstwie gdzieś na innym forum (VW, chyba diesele).. i faktycznie coś się tam komuś zbierało. Nie wiem czy nie spróbować (100zł to nie aż taki wielki wydatek - jeżeli będzie skuteczny).

Z innej beczki, stan falowania w moim Punto trochę się polepszył - po przejechaniu 20 km na benzynie. Tadam.. narazie odpuszczam pucowanie tego zgodnie z myślą "dont' fix what's not broken"

gerbi, na pierwszy rzut bym zmienił kable, świece i filtr powietrza. Jeśli sprawa się nie polepszy, wówczas przeczyść przepustnicę i zaserwuj autoadaptację

Czy ma ktoś może poradnik jak wyczyśić przepustnicę w Punto 1 1.2 8v 75 ?

Prawie to samo http://www.punto.org.pl/zrobtosam/model ... imk2fl/104

Dzisiaj był nudów więc postanowiłem przeczyscic przepustnice moze nie była aż tak strasznie brudna ale po czyszczeniu wyglada jak nowa. Co do jazdy to nie zauważyłem różnicy jest jak wcześniej ale sama myśl ze zrobiłem to sam dowartosciowala mnie na maxa

Dziś wyczyściłem przepustnicę. Główna nie błyszczała jak ta z pierwszego postu bo pewnie nigdy od 9 lat tego nie robił. Jak odkręcałem dwie śruby imbusem myślałem że go połamię bo tak trzymało. Reszta odkręciła się normalnie.

Po wyczyszczeniu falowanie ustało jednak jak to powinno być? Auto jest na luzie, dodaję trochę gazu (nie ważne czy na benzynie czy LPG) i jak puszczę to obroty spadają ale przez 2s są trochę wyższe a potem schodzą do tych właściwych. Tak powinno być?

I jeszcze jedna sprawa. Dopiero dziś to zobaczyłem. Filtr powietrza mocują 2 śruby i sprężyna (z przodu). U mnie właściwie to 1 śruba i sprężyna. Śruby tej po lewej na górze nie było bo tam nie ma jej do czego wkręcić. Ogólnie filtr trzyma się ale co można z tym zrobić?

Z filtra wychodzi wąż który po drodze do parownika ma silniczek krokowy. Jest on raczej pęknięty przez co pewnie ciągnie lewe powietrze.

Ktoś wie jaką on ma średnicę?

martin921, masz zmasakrowany ten dolot. Ten wąż dostarcza gaz do silnika. Jeśli jest pęknięty to gaz sobie leci do komory silnika, więc mas zzwiększone zużycie i zagrożenie pożarem.
Wymień cały wąż, w sklepie z częściami do LPG będą wiedzieć jaka to średnica - jest standardowy. KONIECZNIE musisz wziać wąż do lpg - zwykły sie nie nada.
Na brakującą śrubkę to mogę doradzić albo przewiercenie tej nóżki i skręcanie na śruba+nakrętka albo wklejenie tam tulejki z gwintem. Jazda z niedokręconym filtrem przy lpg jest niedopuszczalna.

Musi CI cholernie strzelać ten gaz, co?

u mnie słychac syczenie jak przybutuje na 4-5-6k obrotow ale tylko przy przyspieszaniu samochod byl w aso niedawno powiedzieli ze wszystko gra i buczy lpg tylko gazownik w aso wyregulowal i dalej syczy jak jakies nitro ale juz ma jakby mniejsze natezenie:)

Dzięki za poradnik, przepustnica czysta. Wszystko działa jak należy. Pozdrawiam !

Przepustnice lepiej wykręcić i umyć poza autem, bo te psikanie to nie wymyje za dokładnie (no i nie psikać za dużo gdy silnik nie pracuje), a roboty nie jest dużo, tydzień temu wymieniałem olej i filtry i jak to zwykle czynię, odkręciłem i wymyłem przepustnicę, a raczej silnik krokowy.

Po tygodniu jeżdżenia z czysta przepustnicą muszę stwierdzić ze:
Auto lepiej odpala, gładziej równiej i od pierwszego bądź drugiego zakręcenia
Ładniej się wkręca na obroty.
Już nie strzela na gazie

ps: jak się edytuje wpisy ?

Witam, ja się jeszcze podłączam pod ten temat a mianowicie wyczyściłem dzisiaj przepustnice ponieważ obroty miałem na 1000 i mi falowały na 900, wyczyściłem zamontowałem i teraz mam obroty na 1500 i teraz moje pytanie czy poczekać kilka dni aż się może samo ustabilizuje czy macie jakieś konkretne pomysły co to może być??

P.S kupiłem jeszcze silniczek krokowy za 45 zł zamotowałem to obroty przy odpaleniu trzymały się na 4 tys a po naciśnięcu gazu falowało między 1500-2000 tys. silniczek krokowy zwróciłem do sklep i zamontowałem stary ale dalej mam obroty 1500 i jeszcze troche falują.

A co zrobić jeśli czyszczenie na falowanie na rozgrzanym silniku nie pomaga?

[ Dodano: 03 Gru 2013 19:31 ]

Przejechałem się kilkanaście kilometrów, żadnych innych problemów, power, że można zrywkę drewna w lesie robić. Jedyny mankament to te wolne obroty i pyrkanie syczące przy spadku obrotów w rurze z tyłu co kilka sekund.

[ Dodano: 13 Gru 2013 10:13 ]


A w mk3?