Miałem dzisiaj dziwną przygodę. Musiałem pilnie wyjechać w trasę i nie miałem czasu na podjechanie do mojej stałej stacji - zatrzymałem się na BP. I tutaj pierwsza wtopa - pistolet dystrybutora nie odbił i z pół litra oleju napędowego (mam 1.9 JTD) poleciało na ziemię. Przy okazji do końca podróży mimo moich różnych starań "pięknie" pachniały mi ręce.
Oczywiście ropy było tyle, że po zakręceniu wlewu nie został pod korkiem nawet gram powietrza - niezbyt mi się to podobało, ale cóż było robić. Zapłaciłem (obsługa niezbyt się przejęła zgłoszeniem nieprawnego dystrybutora) i odjechałem. Jakie było moje zdziwienie, gdy wskaźnik paliwa pokazał 3/4 zbiornika! Myślałem, że może zrobiła się we wlewie jakaś poduszka powietrzna i dlatego pistolet nie odbił, a paliwo wyleciało, albo inne cuda się stały. Jednak po zastanowieniu doszedłem do wniosku, że wlałem prawie 41 litrów, a rezerwa się zaczęła świecić niedawno, więc niemożliwe, żeby ćwiartka zbiornika była pusta. Po przejechaniu 20-30 kilometrów wskaźnik poruszył się - w kierunku pełnego zbiornika. Po 70 kilometrach wskazówka pokazywała jednoznacznie - pełny zbiornik. Oczywiście podczas dalszej jazdy w miarę ubytku paliwa, zaczęła pokazywać realny stan baku.
Dodam, że bardzo zaniepokoiło mnie duże dymienie z wydechu - ja wiem, że to diesel, ale nigdy wcześniej na trasie nie widziałem w lusterku własnych spalin. Początkowo przyglądałem się czy to ja tak dymię, czy mam brudne lusterko
Przestraszyłem się o silnik, ale gdy po 120 kilometrach sprawdziłem olej nie stwierdziłem żadnych ubytków (od zmiany 3000 km wcześniej nic nie dolałem, stan się utrzymuje na jednym poziomie).
Wniosek nigdy więcej BP. Na co dzień tankuję na stacji prowadzonej przez zakład komunikacji miejskiej - tam mam pewność, że olej napędowy jest zawsze wysokiej jakości, w końcu własne pojazdy też tam tankują. Wyobrazić sobie tylko można co by było gdyby kupili jakąś tandetę - rano nie wyjechałby z zajezdni żaden autobus
Poza tym niedawno zmienili zbiorniki podziemne na nowe, a na dodatek zawsze mam pewność, że mają paliwo zimowe, co też jest ważne. No i jest w miarę niedrogo, bo leżą na uboczu.