Tak jak w opisie lewy działa (kolo hamuje ) prawy działa ale koło nie hamuje tylko na recznym. Naciskam na pedał hamulca i koła hamują z równą siłą (byłem na przeglądzie ) ale ręczny tylko jeden . Jak sciagne bęben i pociągnę ręczny niby wszystko działa jak należy ale po założeniu bębna kolo lewe na trzy żąbki już staje a prawe nie dociągnę na piąty żabek (max ) to koło prawe ledwie hamuje . Nie wiem co jest grane . Jak jest rozebrany bęben i naciąga sie linkę to szczeki się rozchodzą . Regulator do nożnego ustawiony tak że bęben wchodzi ciasno . Czy może ktoś coś podpowiedzieć

Linka dobrze naciągnięta i luźno chodzi na całej długości? dźwigienka od szczęki, ta co linka jest zaczepiona dobrze (lekko, ale bez luzu) chodzi, nie skorodowana? Rozpierak nie wyrobiony? Samoregulatory nie skorodowane? Po odciągnięci tej części, co dociska sprężyna, tą drugą powinno się palcem dać ruszać. Warto też wymienić sprężyny, gdy stare już są skorodowane.

Sprawdź czy linka nie jest zatarta i czy ten element szczęki, za który ciągnie linka się o coś nie blokuje (np za długie śruby koła)

Miałem to samo, sprawdż jak zaciągasz ręczny , czy linki są równo naciągnięte. Oczywiście musisz rozebrać plastik od ręcznego przy dżwigni. Po prostu jedna linka może być bardziej naciągnięta. Można wtedy zrobić dystans.

Tak jak pisałem odpowiem wszystkim po kolei co do naciągu linek linki naciąga się u mnie jedną śruba centralnie i są naciągnięte linka lekko chodzi i ta dziwigienka za którą linka ciągnie też luźno chodzi , Śruby nie mogą chaczyć bo nawet sam bęben po założeniu i zaciągnięciu ręcznego można obrócić . Jak bęben jest ściągnięty podczas gdy ktoś naciąga linkę szczęki się rozchodzą i schodzą a bęben zadziorów nie ma i zakładam go tak lekko na siłę . Nożny hamuje z taką samą siłą . Rozebrałem i czyściłem (według mnie ) już wszystko po za tym wszystkie te mechanizmy w kole nawet okładziny wyglądają jak nówki .

zardzewiała linka ,mi tez niby równo linki szły jak podciagałem dzwignie a nie chamowało dopiero po zmienieniu linki