No i bez wymiany się nie obeszło. Okazało się, że mój kabel się rozerwał zaraz po tym podłączeniu do anteny. Jakiś geniusz to izolacją skręcił i jako tako działało...
Opiszę więc jak to było:
- wyjąłem lampkę i radio
- zdjąłem osłonkę słoneczną i rączkę po stronie pasażera
- zdjąłem poszycie słupka
- wyjąłem nawiew, żeby mieć dostęp do środka deski
Tylko tyle wystarczy. Jak ktoś jest hardcorem to może zdjąć deskę rozdzielczą ale nie umiałem to to olałem i nie trzeba ale o tym później...
Kabel jest przymocowany na spinkach, i to od góry, przez słupek i w desce.
- Wyjąłem go do momentu kiedy chowa się w deskę rozdzielczą i tu są pewne schody.
- Z racji iż nie umiałem zdjąć deski to ciągając kabel w jedną i drugą udało mi się wypiąć spinki.
- Do końcówki przywiązałem drutem końcówkę nowego kabla i udało mi się przełożyć go od dziury w radiu do słupka.
- Tam wychodzimy kablem na słupek, tam spinki zostają i jedziemy po dachu, gdzie też jest łatwy dostęp do spinek.
Tutaj zakładamy końcówkę do anteny i składamy wszystko tak jak było
Trzeba uważać bo kabel, który dostałem do anteny był deko krótki, ale dałem radę.
Nie wiem czy wszystkie takie są.
Zdjęć nie mam bo miałem rozładowany telefon.
Radio działa w garażu super, zobaczymy jak będzie w drodze i w ogóle