Witam,
Punto 1 , 1100cm3 , 1998r

Mam taki problem, potrzebuje podpowiedzi

- na postoju przy zapalonym silniku, mruga wszystko co swieci, kontrolki na desce, swiatla...
- po dodaniu gazu przestaje mrugac (na wyzszych obrotach)
- dzis jeszcze wyczailem cos takiego, ze na postoju (obroty ok. 1000-1100), jak np nacisne guzik od otwierania szyb, to spadaja delikatnie obroty (np. z 1000 do 950-900), wiec jak mu zabiore troche pradu to od razu obroty w dol,

Czy to regulator napiecia do wymiany ? Alternator ? Czy aku ?

Jutro bede mogl miernikiem sprawdzic ladowanie aku, to wtedy napisze.
Moj kolega (przydomowy mechanik) stawia na regulator napiecia.

Wy co myslicie ? Jakis szybki sposob na sprawdzenie tego ?

Pozdrawiam

Możliwości jest kilka, bez pomiarów trudno wskazać dokładnie uszkodzenie. Proponuję na początek skontrolować, czy zaciski akumulatora są czyste i solidnie przykręcone. Podobnie masa na skrzyni biegów. Nawet prostym miernikiem uniwersalnym z zakresem 20V DC na zaciskach akumulatora zamierzysz napięcie ładowania, jeśli jego wartość mocno przekracza np. 14,6V DC oznacza to często uszkodzenie regulatora napięcia. Jeśli wartość będzie sporo niższa niż 13,8V DC oznacza to często zużyte szczotki węglowe alternatora. Wtedy warto sprawdzić napięcie paska alternatora i zmierzyć napięcie ładowania bezpośrednio na przyłączach alternatora i porównać z napięciem na zaciskach akumulatora. Ten ostatni również warto sprawdzić, solidnie naładować itd. lub podmienić na chwilkę ze sprawnego innego pojazdu. Nie wykluczam pęknięcia obudowy alternatora, to musisz sobie sprawdzić.

Autor postu otrzymał pochwałę

witam, dzis pogrzebalem, oto pomiary:

- silnik WYLACZONY - 12,7V
- silnik WLACZONY - 14,25V
- silnik WLACZONY + wszystkie nawiewy, swiatla, lampki, migacze, otwieranie szyb - 13,74V
- silnik WLACZONY + wszystkie --------------------||-------------------------- + silnik podkrecony do +3000obr./min. - 13,90-14,00V
- po wylaczeniu silnika - 13,3V

pozniej odlaczylem miernik.

Noi co powiecie ? Bo wg mnie altek i regulator w porzadku.
Nie wykrecalem altka, ale auto bylo na podnosniku, obejrzalem go dokladnie z kazdej strony i nie widzialem pekniec. Pasek napiety, wszystko sie rowno kreci, nic nie trze, ani nie stuka (mam na mysli ze lozysko sprawne).

Kolega powiedzial: wyczysc wszystkie masy, na aku, na karoserii, na silniku, na skrzynii, gdzie tylko znajde to wyczyscic i to powinno pomoc.

Pomierzone przez Was wartości nie odbiegają od normy. Bardzo podobne wartości mam w swoim Kropku. Myślę, że warto sprawdzić wszystkie przyłącza na alternatorze, czy nie uległy korozji. Nie są gdzieś poluzowane. Podobnie jak punkty połączenia z masą skrzyni biegów, karoserii itd. Zaciski akumulatora też powinny być solidnie przykręcone i czyste. Warto prześledzić przewody biegnące z alternatora i rozrusznika, czy nie są gdzieś uszkodzone, nadpalone itd. Czy po podmianie akumulatora na inny sprawny, też występują podobne objawy? Kilka miesięcy temu w moim Uno żywot zakończył akumulator Centra Plus, po prawie sześciu latach pracy ( brakło mu kilka tygodni do pełnych sześciu lat) zanikł obwód wewnętrzny akumulatora, tuż przed jego całkowitym padem włączenie każdego większego odbiornika powodowało odczuwalne „zwiększenie obciążenia silnika”. Pracował głośniej i bardziej nierówno z „wysiłkiem”. Po zmianie na nowy silnik pracuje poprawnie, równo i bardzo ładnie się uruchamia. Oczywiście przed wymianą akumulatora warto sprawdzić przyłącza i zaciski, usunąć ewentualną korozję na nich i zapewnić im dobre i pewne połączenie.

Autor postu otrzymał pochwałę

winny aku, niedlugo bedzie do wymiany.
ddzieki Andy za pomoc.

temat do zamkniecia, a ja zapraszam do nowego, z nowym problemem

topic46998.html

pozdro