Witam jestem posiadaczem Punta 1 1997 rocznik 1,1 SX Posiadam juz go rok i mysle czy jest sens dokladac do niego czy poprostu odkladac sobie kase na cos lepszego kiedys
Auto jako tako jest okej fajnie mi sie nim jezdzi w ciagu roku dołozylem do niego troche jak to przy zakupie
A dokladnie wymienilem :
-Wymiana uszczelki pod zaworami ( kompresja była robiona)
-Pompa Wody
-Rozrząd przy 132tyś ( aktualnie ma 147 tyś)
-Tarcze przód
-Klocki przód
-Amortyzatory przód
-Filtr oleju
-Filtr powietrza
-Olej
-Świece
-1 Cewke
-Kable wysokiego napiecia
-Akumlator

Aktualnie do roboty jest :
-Zestaw naprawczy do wachacza tył lewe
-Sprzegło ( nie ślizga ale kiedys bedzie trzeba zmienic)

Auto jako tako wygląda naprawde na zadbane
lecz z silnika ucieka olej mechanik mówił ze trzeba oringi powymieniać poprostu
Najbardziej niepokoi mnie ruda która pojawiła sie przy śrubach od fotela
w jednym miejscu małe bo małe ale jest na wylot ..
Ogolnie nie widać zeby ruda byla wszedzie w kilku miejscach koło progów a tak naprawde to pod progami
i tam gdzie te śruby , tak jak sie patrzy od spodu auto wyglada naprawde fajnie ,lecz wiadomo ze to nie nowe!

Ale od kiedy zostały powymieniane te czesci to auto naprawde spisuje sie fajnie zawsze pali nie zawodzi!
Przegląd byl robiony w czerwcu tego roku i powiedzili zeby naprawic ten wachacz tylko "PODBITE"

I dochodzimy do sedna Czy warto w punto 1 pakowac kase czy poprostu lepiej sobie odkladac na cos innego?
Jakie jest wasze zdanie ?

Też chciałbym znać odpowiedź na to pytanie

Ja swoje Punto kupiłem w lutym 2011r. Wsadziłem już w niego ponad 5 tys. zł. A wcale nie kupiłem go tanio jak na ten rocznik. Auto jeździ, bez większych awarii, ale do ideału mu daleko. Doskwiera brak klimy, hałas w środku, kiepska ergonomia (jak dla mnie, czyli dla wysokiej osoby). Też myślę czy go nie sprzedać i kupić coś większego.... tylko jeśli nie będzie to nowe auto( a na takie mnie nie stać), to znów będę pakował kasę... jak w Punto. Z dwojga złego chyba zostanę jeszcze z Kropkiem ze dwa lata.

no mnie tez narazie nie stac na nowe auto i chyba jednak tez zostane przy kropku , jednak to co sobie juz wymienilismy to jest nasze i wiemy ze wymienione

W wolnej chwili spróbuj ocenić stan podłogi, progów i tylnych nadkoli. Dziury w P1 nie występują w pojedynkę. Przerdzewiałe mocowania przednich foteli oznaczają najczęściej większe kłopoty – często skorodowana i dziurawa jest blacha w okolicach przy-progowych od wewnętrznej strony. Jeśli tam dostanie się woda i sól z drogi, degradacja tych elementów następuje bardzo szybko.

Jutro bede naprawial wachacz wiec sprobuje zrobic kilka fotek