Witam,

mam pytanie, dziś podpiąłem auto pod program diagnostyczny. Napięcie na sondzie 1 za kat. mam stałe 0,66V, integrator tej sondy ma niewielkie odchyły od 0,52V. Nieważne czy na wolnych obrotach czy na wyższych. Czy tak ma byc? Z mojej wiedzy która posiadam, to napięcie na sondzie za katem powinno oscylowac o niewielkiej amplitudzie pomiedzy 0,4-0,6 V, wtedy świadczy to o sprawności dzialania katalizatora. Natomiast napięcie sondy przed kat. powinno sie wahac pomiedzy 0,2-0,8V. W programie nie moge znaleźć pozycji, gdzie moge zmierzyc napiecie sondy przed katem? Czy tak ma byc, czy może Punto 2 jest odstepstwem od reguły? Posiadam lpg, z lpg nie mam żadnych problemów, auto jeździ tak samo na lpg jak i na PB. Mam podejrzenia że gazowwnik założył emulator sondy, ale to tylko podejrzenia. Z drugiej strony nie mam żadnych problemów z lpg. Silnik 1.2 16v. Czy może ja źle interpretuje pomiary z programu?

Musi być napięcie sondy przed katalizatorem w programie. Napięcie za katalizatorem polecam sprawdzić na dobrze rozgrzanym silniku, ale moim zdaniem jego wartość jest prawidłowa.

Witam.
Odgrzewam temat, Multiecuscan 2.2 - brak parametru "napiecie 1-szej sondy lambda przed katalizatorem" - silnik Punto II -1.2-16V-2003r - dwie sondy lambda.
Sterownik silnika - Bosch Motronic ME7.3H4 EOBD Injection.
Jest tylko parametr napięcie sondy za katalizatorem....
W najnowszym MES 5.1 tak samo. O co tu chodzi - dlaczego nie można podejrzec pracy 1-szej sondy ???
Z ciekawości wybrałem w trybie symulacji sterownik silnika 1.4 16V po 2003r - sa obydwie sondy, ale łącząc sie do mojej jednostki - niezgodny kod ISO - zrezygnowałem z połączenia z ECU.