Witam,
kupiłem kropka i po przejechaniu ok 1000km mam takie problemy:
-lekka śmietana w zbiorniku wyrównawczym
-muszę dolewać wody ok 300ml na 100km (chyba, że mechanik źle odpowietrzył)
-na postoju z odkręconym korkiem po rozgrzaniu temp do połowy i lekkim przygazowaniu woda bulgocze i robi się wodospad, dużo wody wylewa się
-bulgotanie po uruchomieniu silnika
pierwsza moja diagnoza to upg ale po dostaniu się pod głowicę (zdjęcia) wg mnie upg była ok
może być jeszcze jakaś przyczyna takiego zachowania auta?

pozdrawiam przyjaznych i cierpliwych

Typowy efekt UPG.
Wymień uszczelkę, płyn chłodniczy i olej, złóż całość do kupy i powinno być ok.

widziałeś zdjęcie uszczelki? wygląda jak założona z 10tys temu wątpie by była winna, jutro idę na planowanie, olej wymienie, zaleje na razie wodą jak bedzie ok to zaleje płynem nie chce 2x w razie czego płynu też tracić lub 3x w razie silnika...

Oczywiście, ale innej możliwości przedmuchu raczej nie ma. A skoro już jest i tak głowica zdjęta, to uszczelka jest formalnością.

Jest przepał na: pierwszy cylinder od lewej na zdjęciu UPG na płaszczu wodnym. I tak samo przepał na zdjęciu głowicy na cylindrze 4-tak samo płaszcz wodny-wszystko zdaje się zgadzać :3

a przykładowo pęknięcie głowicy lub peknięcie w bloku? przerabiałem już takie przypadki, tu pękła głowica tam ktoś zostawił auto na zimę zalane wodą...



dzieki za dawke optymizmu, w wielkiej Bydgoskiej firmie zajmującej się regeneracja wałów, głowic itp powiedzieli mi, że nie muszę planowac głowicy tylko oczyszczenie, uzupełnienie szpilek 110zł dla nich i bedzie git, zgadzać się na to?