Witam miałem wczoraj wypadek, na gołoledzi zniosło mnie na słup od barierek przy około 35km/h, na ostrym zakręcie z górki 14%.. Punto przed wypadkiem było w idealnym stanie, wnętrze jak z salonu, zero rdzy, 120tyś przebiegu... Bardzo mi szkoda auta, na zdjęciu pokazuje jak wygląda. Od czego powinienem zacząć w naprawie i czy będzie miało to sens? rocznik 95. Silnik po uderzeniu działał jak zgasiłem to nie chciał odpalić, chłodnica rozwalona, pas też tak jak widać na zdjęciu.

Przydało by się zdjęcie spod maski.
Skoro zniosło cię, to rozumiem, że z ubezpieczenia nic nie dostaniesz. W takiej sytuacji w zasadzie nie ma sensu robić, bo za podobną lub niewiele większą kwotę kupisz inne auto lub inny egzemplarz.
Tu widać, że do zrobienia jest maska, zderzak, pas przedni, tak jak mówisz - chłodnica + może łapy silnika oberwały i silnik się przemieścił. Mogło też pokrzywić do środka podłużnice. Ogólnie sporo roboty i nie będzie tanio.

Ubezpieczenie odpada, miałem tylko OC.
Policzyłem części to wyniosą mnie około 500zł, kwestia robocizny bo wsadzić silnik, chłodnice itp to dla mnie nie problem, gorzej z naciąganiem podłużnic, nie wiem czy ktoś się w ogóle tego podejmie, a jakbym kupił http://allegro.pl/pas-przedni-podluznic ... 41055.html i wsadził zamiast starego?

Podłużnice są ściągnięte do środka bo aż nadkola powyginało na zewnątrz od strony drzwi..

Jutro postaram się dodać zdjęcia spod maski bo nie moglem jej na miejscu otworzyć a punto zostało niedaleko od miejsca wypadku.

Daj sobie spokój. Wymontuj co mozna i dostaniesz na złomie 500. Dołozysz 1500 i kupisz takiego samego w dobrym stanie.