Siemano,
Od jakiś 2 miesięcy posiadam Punto II FL i właściwie od początku mam sporadyczne problemy z biegami. Wrzucając na postoju jedynkę lub wsteczny czasami bieg nie chce wskoczyć, a drążek wskakuje w pozycję, ale tak jakby nie do końca. Najczęściej muszę wtedy puścić sprzęgło i wbić bieg jeszcze raz. Nie wiem, czy jakbym próbował bez puszczania sprzęgła użyć większej siły, to bieg by wskoczył, nie chcę siłowo, żeby czegoś nie spieprzyć. Sprzęgło naciskam w zasadzie do oporu. Najgorzej, że czasami w pośpiechu szczególnie na wstecznym nie zauważę, że bieg nie wskoczył i po dodaniu delikatnie gazu słuchać takie tarcie tarczy sprzęgła (chyba, nie znam się za bardzo).
Co mu dolega? Czy to kwestia jakiejś regulacji? Jakie mniej więcej koszta?

Drogi Kolego. Prawdopodobnie czeka cie wymiana sprzęgła ,Lub regulacja skrzyni biegów.Tak czy siak musisz zdjąc skrzynie biegów,Jesli masz ręke do tego to koszta są jedyne w częsciach . Niestety ja mam to samo i sprzęgło juz kupiłem a z wymianą musze niestety poczekac .Niewiem jak w Polsce są wyceny za to,Poszukaj,podzwon i sie dowiesz

Dzięki za odpowiedź. Na razie nic nie robiłem w tym kierunku, bo nauczyłem się z tym żyć Jaką masz pewność, że to sprzęgło? Jak pytałem po innych forach to jako możliwego winowajcę podawano też wybierak lub synchronizator. Muszę powoli coś robić w kierunku usunięcia tej wady, bo ostatnio też 3-ka czasami źle wskoczy

Pewnosci nie bede miał w 100 procentowej, ale mozna wnioskowac ze to sprzęgło, a powiedz mi jak wciskasz pedał sprzęgła to jak ci idzie?

linchpin,

a jak u Ciebie z ruszaniem z miejsca? musisz dużo gazu dodawać żeby ruszyć bez szarpania samochodem?

Nie musze dodawac gazu przy ruszaniu ,chyba ze podłoże na to nie pozwala np: pod górke itp. Ale przy wciskaniu sprzęgła no niestety ,nie chodzi mi tak jak powinien ,na dodatek słychac taki trzask spod maski jak wciskam .

Panowie u mnie ze sprzęgłem wszystko w porządku. Z ruszaniem też raczej wszystko OK, nie muszę dodawać jakoś stosunkowo dużo gazu.
To moje pierwsze auto i nie mam za dużego doświadczenia, ale ojciec z długim stażem za kółkiem parę razy jeździł moim Punciakiem i też nie zauważył, żeby z pedałem sprzęgła coś niedobrego się działo. U mnie problem leży w samych biegach.

Nie chciałbym się pakować w niepotrzebne koszta, bo wymiana sprzęgła z robocizną to pewnie z jakieś 600 zł, a nie mam gwarancji, że to pomoże.

olej w skrzyni sprawdzałes?

Tak, olej jest OK.

Jesli sprzęgło jest ok,a biegi nieponiatne ,to mysle ze jedynym probleem zostaje skrzynia biegów,teraz kwestia co w niej jest.Na odległosc nic nie zdziałamy ,leć na diagnostyke póki skrzynie masz całą

Panowie wracam do tematu. Oprócz problemów z wbiciem jedynki i wstecznego po pewnym czasie pojawił się inny kłopot. Biegi przy dużej wilgotności na zewnątrz zaczęły bardzo ciężko chodzić, ale wymieniłem na nową linkę od biegów i ten problem został rozwiązany, a przełożenia chodzą bardzo leciutko. Jednak jedynkę i wsteczny dalej bardzo często muszę wbijać na dwa razy. Odnoszę takie wrażenie, że może to być spowodowane zużyciem mechanizmu, który łączy linkę z drążkiem zmiany biegów. Czy to jest ten cały wybierak? Jest szansa dostać nówkę? Bo wymieniać na używany to raczej sensu nie ma.

Chodzi o tą część:
http://allegro.pl/punto-ii-1-2-8v-3d-99r-wybierak-biegow-galka-i4911803122.html

pytanie zasadnicze na wyłaczonym silniku na postoju tez jest problem?

Heh, ciężko powiedzieć. Ogólnie problem ten obecnie objawia się mniej więcej raz na 10 - 15 wbić pierwszego biegu (wsteczny trochę częściej, ale rzadziej używany i nie przeszkadza tak bardzo). Ktoś powie, że to niewiele. Zgoda, ale podczas jazdy miejskiej, gdzie czasami co 100m ruszamy spod świateł to staje się irytujące. Dziś na przykład jeździłem po mieście tak z 30 - 40 min i ani razu nie miałem problemów z jedynką. Piszę o tym dlatego, że na postoju przy wyłączonym silniku ciężko to będzie sprawdzić, bo musiałbym przez parę minut machać lewarkiem i akurat przypadkowo może się zdarzyć, że ów problem się nie pojawi.

Ogólnie moim podejrzanym jest ten wybierak, ponieważ gdy lewarek pokonuje drogę z pozycji 0 na 1, to mniej więcej w połowie drogi czuć taki lekki przeskok (lekki opór czy coś w tym stylu, tak jakby tam w środku jakiś mechanizm, zapadka przeskakiwała, ciężko to pisać słowami). Nie wiem czy to efekt zużycia czy w każdym Punciaku tak jest, nie mam jak sprawdzić. W tym właśnie momencie czasami następuje zacięcie dźwigni, staje ona momentalnie w miejscu i nie ruszy się nawet o milimetr, nawet jak użyję trochę większej siły. Nie wiem jak wygląda ten wybierak w środku, ale takie mam odczucie, jakby właśnie w nim się coś zacinało.

Możliwe, że to tylko tak wygląda i problem leży gdzieś dalej. Jeśli ktoś ma jakiś pomysł to proszę o radę, bo nie chcę tracić kasy na zbędna wymianę części.

EDIT:
Nie wiem, czy to w czymś pomoże, ale żeby lepiej zobrazować w którym mniej więcej miejscu lewarek się blokuje wykonałem prosta grafikę:

to raczej sprzęgło Ci działa sprawnie, skoro to nie jest stały problem, a olej kiedy zmieniałeś w skrzyni?

Przed chwilą podjechałem pod dom i na wyłączonym silniku za pierwszym razem nie udało się wbić jedynki, także jest tu odpowiedź na Twoje wcześniejsze pytanie. Co do oleju to auto kupiłem w marcu i od tej pory nie był zmieniany. Jest to moja pierwsza bryka i na początku ojciec ogarniał w nim wszystkie rzeczy co ewentualnie nadaje się na wymianę. Jak go pytałem o olej w skrzyni to mówił, ze że jest OK. Mogę zapytać jeszcze o szczegóły jeśli to coś da. Myślisz, że warto najpierw to zrobić?

olej jest ok bo jest właściwy poziom? jeśli oleju niewyemianiałes, to poprzednik tego tez pewnie nie robił. Ja bym wymienił, koszt nie duży a możlwie że pomoże, napewno nie zaszkodzi. Sam wymieniałem u siebie 2 miesiące temu. Ja akurat wymieniałem przy okazji roboty z osłona przegubu. Wymiana łatwa, nawet bez kanału zrobisz.

Pytałem ojca o olej w skrzyni, bo ktoś tu wcześniej sugerował, że w tym może tkwić problem. On były mechanik (co prawda robił przy ciężarówkach, ale sporo sam robi przy swoim i moim aucie) i kierowca z 40 letnim stażem, powiedział, że jest OK więc nie drążyłem tematu, bo ja kompletny laik. Podpytam jeszcze dokładnie go o ten olej, ale skoro sugerujesz, żeby wymienić to pewnie tak też zrobię. Sam też nie ma pomysłu za bardzo skąd może się brać ten problem z biegami, a nie chcę z drugiej strony zawracać mu już gitary, żeby rozgrzebywać znowu pół auta...

Dostęp do kanału mam, także nie ma problemu. Jakieś sugestie co do oleju? Ma znaczenie co było wcześniej lane czy brać cokolwiek?

ja jak wymieniałem wlałem olej o klasie lepkości 75W-90, nie orientuje się czy w wersjach 60KM i 80KM sa te same skrzynie, ja jak pytałem o olej do swojej wersji to odpowiedz taka uzyskałem że olej 75W-90 lać. Ja akurat wlałem olej firmy Midland.

Na szybko wyczytałem, że Fiat poleca TUTELA CAR ZC 75 SYNTH i taki też kupię.

Taki olej został zalany kiedy go produkowali.Tak będzie najlepiej