Witam wszystkich,
Jest to mój pierwszy post lecz forum przeglądam regularnie.

Jestem szczęśliwym posiadaczem Punto II 1.2 8V. DO tej pory nie było żadnych problemów.
Niestety dzisiaj rano przed wyjazdem do pracy miałem dziwną sytuację: samochód odpaliłem normalnie, lecz musiałem się wrócić na chwilę do domu. Po powrocie i po włączeniu zasilania zapaliła się tylko kontrolka poduszki powietrznej a po przekręceniu kluczyka żadnej reakcji samochodu (jakby był całkowicie rozładowany akumulator). Kolejna dziwna rzecz - gdy włączam światła słyszę brzęczenie. Dodam że drzwi z centralnego również nie mogę zamknąć.

Czy jest to możliwe żeby akumulator się całkowicie rozładował? Mimo iż 5 minut wcześniej wszystko było w porządku?
Najgorsze jest to że jestem w pracy do jutra i odchodzę od zmysłów co się mogło stać.

PS. Dodam że wczoraj byłem na myjni i nie wykluczam że mogła się dostać tam woda.

Nie tyle rozładował, co może po prostu się zepsuł. Ile on ma już lat. Posprawdzaj go,albo odpal auto z innego to wtedy będziesz miał odpowiedź. Moja mama miała bardzo podobną sytuację kilka lat temu. Pojechała po pracy do sklepu, a później do domu (jakieś 3km), gdzie zgasiła samochód, by bramę otworzyć, a później już nie odpaliła. Tak jak ty, tylko nie ma w tej historii myjni

Miałem już dwa razy do czynienia z uszkodzeniem akumulatora ( to były moje akumulatory, których historię znałem, zadbane i regularnie ładowane i przeglądane), polegającym na zaniku jego obwodu wewnętrznego. Wyłączyłem silnik i na drugi dzień po przekręceniu kluczyka zaświeciły się kontrolki i nie udało się uruchomić silnika, mimo iż wcześniej działał bez problemu. Mało z tego, po podłączeniu miernika uniwersalnego ( Metex M 3860D) odczytałem napięcie akumulatora na poziomie 12,67V DC. Instalacja samochodu była i jest w perfekcyjnym stanie. Prawidłowe ładowanie itd. Sprawdziłem ciężar właściwy elektrolitu i tu też pomiar jak w pełni naładowanym akumulatorze na wszystkich celach. Po podłączeniu pod prostownik wskazówka amperomierza nie podniosła się, a podłączony tester akumulatorów wskazał brak obwodu. Akumulator nadawał się wiec tylko do utylizacji.
Proponuję sprawdzić stan klem i zacisków akumulatora i ewentualnie podstawić sprawny akumulator z innego samochodu. Warto również przy takiej awarii skontrolować napięcie ładowania i pobór prądu na spoczynku. To, tak na początek. Zdarzają się też inne awarie jak np. spore zwarcie powodujące natychmiastowe rozładowanie akumulatora itd., ale najpierw najlepiej wyeliminować to, co można zrobić we własnym zakresie.

Sznery sprawdź przewód masowy ("plecionkę").

Dziękuje wszystkim za odpowiedzi
Udało mi się zlokalizować problem - jedna z klem była tak "brudna" wewnątrz że nie dochodziło napięcie.
Przeczyściłem, nasmarowałem wazeliną i problem został rozwiązany. Jednak zważywszy na ogólny stan klem zdecydowałem się wymienić je na nowe i teraz Punto śmiga aż miło