Witam.

Jestem około 10tys. po wymianie hamulców z tyłu jednak od jakiegoś czasu dokucza mi wibrowanie dochodzące jakby z tyłu podczas hamowania z większych prędkości. Zauważyłem też, że lewy bęben jest mocno przegrzany porównując go do prawego (bębny pomalowane są na czerwono).

Jakieś tipy? Ktoś to przechodził? Czy pozostaje tylko rozbiórka i ew. wymiana hamulców? Dodam, iż z prawej strony wymieniany był tłoczek hamulcowy, tj całe to urządzenie wypychające szczęki.

Pozdrawiam i z góry dziękukę za pomoc

Ponieważ hamulce były wymieniane, to pozostaje sprawdzić dlaczego się grzeje. Bęben powinien obracać się lekko, bez oporów.

Podnieś auto i obróć prawym i lewym kołem, prawe powinno chodzić ok a lewe (to które się grzeje) powinno mieć opór, ja tak miałem na przodzie. Warto to sprawdzić np. rano jak auto długo stoi a potem zaraz po jeździe jak bęben będzie ciepły. Możesz mieć uszkodzony tłoczek albo płyn może się nie cofać w przewodach. U mnie okazało się, że płyn się bardzo wolno cofał jak auto długo stało to koło bez problemu się przekręcało, jak przejechałem jakieś 15-20 km to kręciło się ale z oporem. Przewody w P1 mają to do siebie, że puchną.

Miszczur a sproboj delikatnie hamowac przy duzych predkosciach i zobacz jak wtedy bedzie sie zachowywac , a mzoe masz zapowietrzony jakis przewod hamulcowy , ja hamulce tylne wymienialem jakies 8 msc temu bebny szczeki cylinderki przewody i takze wystepuje takie drganie

Dzięki za porady, popatrzę jutro jak sprawa wygląda.
Mam ew. bębny stare, które jakos fest zajechane nie były, więc spróbuję założyć jakis stary i może pomoże.

Hej ! Mam prawie podobny problem, podobny bo bębny mi się nie grzeją ale przy hamowaniu z prędkości powyżej 50 km/h słychać niepokojący stukot z tylnych hamulców Prawdą jest, że trochę słabe mam tylne amory (na trzepakach nie byłem) więc podejrzewam że koła wpadają w rezonans ? Dodam że nie ma żadnej reguły, na nierównościach czy też na gładkim asfalcie stuka tak samo. Sprawdzałem dziś szczęki itd. nic nie zwykłego nie odkryłem, okładziny ok, same bębny też. Panowie co to może być. Coś z ABSem może ? Kurde mol Pozdrawiam

Jaki to hałas pojedynczy czy powtarzający się? Jeśli hamulce ok to ja bym popatrzył na amorki i tuleje belki. Chodź u żony w punciaku amorów z tyłu praktycznie nie ma a nic nie hałasuje. Także może coś z belką.

Halas (stuki) powtarzaja sie przy hamowaniu, stuka glosniej gdy hamuje delikatniej, mniej gdy hamowanie jest bardziej stanowcze. 2 dni temu wsadzilem felgi alu 13 od cieniasa i mam wrazenie ze stuka mocniej troche mnie to niepokoi. Zassalem w pdfie "sam naprawiam" jest tam wzmianka o regulatorze sily hamowania tylnych kol, moze z nim cos nie bardzo ? Dodam ze te stuki czuc na pedale. Pozdr.

Tylko co korektor ma do stuków? Korektor ma za zadanie puszczać większe lub mniejsze ciśnienie na tył. Im tył bardziej obciążony tym większa siła hamowania na tylnych kołach. Ja bym szukał przyczyny gdzie w połączeniach. Ewidentnie gdzieś jest luz.