Za automatyczne wyłączanie kierunkowskazów odpowiada taki jakby kawałek plastiku o wymiarach mniej więcej 6 x 1 cm i jest on umieszczony w plastikowej osłonie, z której idzie kostka z kablami od airbagów w kierownicy, klaksonu, przycisków w kierownicy, itp.
Ogólnie wg. kolejności: Kierownica -> wyżej wymieniona osłona -> przełącznik zespolony
Ten kawałek plastiku jest zamontowany na delikatny wcisk, więc być może z niego wyskoczył (mało prawdopodobne) lub wyrobiła się sprężynka, która go amortyzuje (również mało prawdopodobne).
Poprostu zdemontuj kierownicę, zdejmij tą osłonę i sprawdź
Kilka dni temu dobierałem się do kierunkowskazów bo coś kiepsko działały, więc cały układ co i jak znam na pamięć.
Jak coś, to pisz gdybyś nie mógł czegoś odkręcić