witam
otoz dzisiejszym moim problemem jest rozrosznik. przy probie odpalenia nie zawsze zalapuje na zeby kola zamachowego to znaczy rozrusznik kreci ale nie silnikiem:) albo jak zalapie to chwile pokreci i spowrotem wraca. Wymienialem juz bendix ale problem nadal jest. ma ktos jakis inny pomysl.Dodam ze jak auto jest zimne na nastepny dzien to jest wszystko dobrze tylko jak sie chwile nagrzeje auto pojawia sie ten problem

Wymieniałeś bendiks a może uszkodzone jest też koło wieńcowe? To jest to z czym łączy się bendiks i może mieć wybite zęby.

wlasnie wszystko wyglada dobrze, zeby cale. aaa elektromagnes tez wymienialem i tez nic nie dalo.

PODŁĄCZAM się do tematu - podejrzewam bowiem, że problemem moim jest rozrusznik, ale o co chodzi:
Próbowałem dziś odpalić samochód (punto 1.6 EL 90 r.'93) pierwszy przeskok kluczyka ok. kontrolki się pala, nic nie stuka. Próba uruchomienia autka i dziwny dźwięk, wysokotonowy metaliczny zgrzyt na całe podwórko! Podejrzewam, że wina może być w rozruszniku, ale co z nim nie tak? do tej pory palił z rana bez problemu, trochę więcej musiał kręcić podczas kolejnych uruchomień za dnia. Z góry bardzo dziękuję za pomoc.

fismol2, stawiam na uszkodzony wieniec kola zamachowego (zęby ścięte od strony rozrusznika ), wyjmij rozrusznik i rzuć okiem na kolo zamachowe

można to jakoś sprawdzić nie wyciągając rozrusznika? Parkuje pod blokiem i nie mam jak go wytarabanić (nawet gdy już się dowiem w jaki sposób)

[ Dodano: 07 Lut 2014 13: ]

okazało się, że to jedynie bendiks (CAŁE SZCZĘŚCIE). Koło zębate jest troszkę przytarte jednak nie trzeba go zmieniać.

witam
ja juz dzis wyciagnelem rozrusznik i do elektryka oddalem, lecz dopiero dostane go za dwa dni, chcialbym zapytac jedynie czy moja ocena byla trafna?
otóż wczoraj byl taki dzien ze z 5 razy zakrecil tak jakby aku był słaby( lecz sam aku jest w znakomitej kondycji) i za chwile normalnie krecil, miał taki jakby utrudniony start, lecz juz wieczorem przekrecajac kluczyk nie było rozrusznika słychac.
W tak szybkim czasie zatarłby sie rozrusznik?

Zatarty to raczej nie był. raczej coś nie stykało. Może coś ze szczotkami.

[ Dodano: 21 Gru 2015 19:09 ]

macko8, proponuje samemu odważyć się zajrzeć do poszczególnych podzespołów. Budowa jest bardzo prosta.

w skuterze takimi rzeczami sie bawilem ale auto to jednak auto wole oddac komus kto sie na tym zna, a jesli mowisz o szczotkach i to bedzie przyczyna to sam w domowych warunkach nie potrafilbym tego pewnie zrobic. Potem wiesz oddałbym rozrusznik w częściach, elektryk zapewne byłby troche wkurzony, dla mnie mordęką było już samo odkręcenie jego, szkoda że w kropku I generacji nikt nie pomyślał żeby dać rozrusznik gdzieś z przodu, aby był troche lepszy dostęp, bo tutaj jest tyle przewodów przy silniku, że nie ma gdzie ręki wsadzić... Od dołu miałem jedynie problem z odkręceniem przewodu + strasznie nie wygodnie jeśli masz kanał o wysokosci 1 metra;)