Pod korkiem nie ma żadnego syfu
Na moje ucho to dzwięk przelewającej się cieczy po prostu, zapewne układ nie jest odpowietrzony tak jak powinien.
Grzać grzeje, jest zimno to się nie przegrzewa, jeśli dobrze myślę to problemy pojawią się gdy zdrobi się cieplej.
Być może również samej cieczy jest za mało po tym zmniejszeniu.
Mozna mieć tylko nadzieje, że mech nie spartolił roboty. U mnie np układ notorycznie się zapowietrzał co bylo winą pompy wody, która lekko przpuszczała.