Witam po raz kolejny na forum. Bardzo proszę was o radę na temat przyczyn stuków w moim GP.
Ale do rzeczy: Mam GP 1.4 77 KM w wersji Dynamic – rok produkcji 2008. Kupowałem go na początku 2009 r. Miałem już problemy z przednim zawieszeniem, (stukające odbojniki itp.) Samochód ma przebieg 15 000. Przy 11 000 wymieniono na nowy lewy przedni amortyzator wraz z łożyskiem ponieważ zaczął skrzypieć. Dwa dni temu wymieniono również prawy przedni amortyzator (kompletny)z powodu stuków dochodzących właśnie z prawego przedniego zawieszenia. Jak się okazało niepotrzebnie bo stuki pozostają nadal.
Przy okazji na szarpaku sprawdzono przednie zawieszenie i nie ma żadnych nieprawidłowości.
A te stuki wyglądają tak: Przy jeździe po drobnych nierównościach (coś jak tarka) z prawego przedniego zawieszenia słychać takie szybkie wielokrotne stukanie- coś jakby stukać młotkiem w kamień. Stuki są seryjne – występuje ich np. 5-6 w ciągu 5 sekund i potem z 15- 20 sekund ciszy. Czasami te stuki są jakieś takie dźwięczne – dla mnie to brzmi jak jakieś kłapanie. Stuki występują kiedy im się podoba. Więc raz są a raz nie. Występują jednak przy każdej jeździe samochodem. Słychać, że stuki powoduje coś co wzbudza swe drgania od drgań nadwozia. Tak to określam. Przekopałem się przez to forum, poczytałem o kolumnie kierowniczej i drążku. U mnie nie ma żadnych problemów z prowadzeniem auta czy z kręceniem kierownicą na postoju. Są tylko te cholerne stuki podczas jazdy. Wydaje mi się, że to problem z przekładnią kierowniczą, ale nie jestem pewien czy to jest to. W serwisie nie wiedzą co to może być i proponują zostawienie im auta. Będą po kolei rozkręcać i szukać. O tym, że przyczyną może być kolumna kierownicza nic nie mówili.
Spostrzegłem jeszcze oś innego. Gdy podczas jazdy wcisnę sprzęgło albo wrzucę na luz stuków momentalnie nie ma. Robiłem wiele prób na tym samym odcinku lekko dziurawej drogi. Zawsze jest to samo. Stuka (bardzo wiele razy) tylko w przypadku gdy auto jest na biegu- czy ciągnie czy hamuje silnikiem – bez różnicy) Stukanie przechodzi natychmiast gdy wcisnę sprzęgło albo dam na luz.
Poradźcie coś bo mnie jasny szlag trafi. A może to coś bardziej poważnego- problem z silnikiem czy skrzynią???

a może któraś z poduszek silnika lub skrzyni biegów jest felerna? zwróć na to uwage.

No może. Nie jestem "mechanikowaty". Jak się zabrać za sprawdzanie?

Ale wydaje mi się, że gdyby była to poduszka to stukanie pojawiałoby się przy dodaniu lub ujęciu gazu gdy pojazd jest na biegu - a tak nie jest. Stuka podczas normalnej jazdy. Dodanie czy ujęcie gazu nic tu nie zmienia, tylko wysprzęglenie likwiduje stuki.

może być sporo możliwości.. a może coś ze sprzęgłem.
Jedź może najpierw do mechanika na trzepaczke, wejdzie pod spód i dokłądnie wczasie trzepania obczai.
pzdr. napisz jak sie dowiesz co i jak

mogą być przeguby. Na luzie można powiedzieć że nie pracują(chodzą tzw. na luzie). Jak jest na biegu lub hamuje na biegu przeguby pracują przenosząc dość duże siły. Jeśli ma luzy wewnętrzne to będzie stukał. Mechanicy na to nie patrzą ponieważ za mały przebieg, ale w GP wszystko mozliwe (nie tylko w Erze )

Dzięki za info. Na zdrowy rozum to chyba jednak będzie walnięty przegub. Podpowiem to jutro w ASO.

filolog i jak tam rozwiązałeś sprawe co nietak?

W ostatni czwartek oddałem auto do serwisu i czekam do dziś. Nic się nie odzywają. Dostałem zastępczą Pandę.

filolog daj znać co i jak bom ciekaw. pozdrawiam

Hej. Miałem podobny problem. Stukało mi zawieszenie jak tylko wyjechałem z salonu, coś mi tam z odbojem zrobili i było OK. Po pewnym czasie wróciło stukanie takie co opisujesz czyli na niedużych nierównościach telepało coś bardzo szybko w serwisie wymienili drążek stabilizatora i nastała cisza Wszystko w ramach gwarancji. Mam Gp 2008 Energy.
Pozdrawiam i życzę CISZY!!!

Ludzie, powiedzcie mi jak długo można trzymać w serwisie auto, w którym coś gdzieś stuka. Moje GP stoi u nich już 8 dni i nic. Dzwoniłem, pytałem, mówią, że nic jeszcze nie wiedzą ale wciąż szukają. Nie wiedzą też kiedy moje auto będzie naprawione. Robi się ciekawie.

Pewnie tak długo aż zrobią Szczerze to współczuje ale jeśli samochód nie będzie wolny od wad muszą wymieni samochód na nowy ale ile to będzie trwać to nikt nie wie. Kiedyś oglądałem na TVN Turbo jak koleś walczył z serwisem przez 6 lat. Mam nadzieje że w Twoim przypadku będzie wszystko OK.

Gdzieś coś takiego znalazłem w tym temacie:
"warunki gwarancji ustalane są samodzielnie przez gwaranta, z uwagi na to, że jest to jego dobrowolne zobowiązanie w stosunku do kupującego. A więc terminy i inne warunki wykonania prac gwarancyjnych powinna Pani znaleźć w karcie gwarancyjnej samochodu. "

filolog a miałem pisać do Ciebie co wkońcu wyszło bo pewnie zapomniałeś napisać

Bardzo śmieszne he he he

[ Dodano: 27 Lip 2010 15:57 ]
Dziś odebrałem auto z serwisu. Chłopaki zrobiły nim tylko 85 km testując stukanie na dziurach. Jak mówią strasznie się nakombinowali i w końcu doszli. Winna była prawa poduszka zawieszenia silnika. Miała feler od nowości. Wymienili ją na nową. Teraz nic nie stuka. Ponoć mam też nowy lewy łącznik stabilizatora bo były luzy oraz nowe wszystkie nakrętki w elementach metalowo- gumowych wahaczy. Podobno wyszła jakaś procedura od Fiata by wymieniać je na nowe bo stare zaczynają skrzypieć.

haaaaa mówiłem no ale to szczelać można.



Wydaje mi sie że umnie to samo bo identyko objawy mam.NA dniach jakoś zrobić trza będzie, tylko zgadywanka która ta poducha ale o to niech mechanior sie martwi

Przyjemności z jazdy....

Dzięki, w końcu nie muszę nasłuchiwać czy stuknie, czy nie

Dobrze, ze wielcy specjaliści w ASO rozpoznali usterkę
Mnie dopadły stuki w prawym kole, podczas jazdy jeszcze
nie słychać ale po poruszeniu kierownicy stuka głośno
Dobrze, że dźwięk jest mi już znany - szykuje się wymiana
łącznika stabilizatora (lewy już wymieniałem)
Koszt w jednym z drozszych moim zdaniem ASO
wynosi około 100 pln ale w tym przypadku lepiej
wymienić na oryginał bo zamienniki niestety nie są za dobre.
Pozdrawiam

Witam na forum ponownie.

Minęło równe 5 lat od wymiany poduszki silnika (od strony rozrządu). Auto zrobiło 40000. Dużo to czy mało, bo poduszka dokładnie jak poprzednio zaczęła stukać pukać i ma luz. Tak więc do wymiany poduszka po raz kolejny.

Przeleciałem po internecie - nowa poduszka kosztuje około 200 zł. Bardzo mała dostępność. Żaden ze sklepów motoryzacyjnych nie może jej zamówić. Na hurtowniach nie ma.

Mam zatem pytanie: Czy taką poduszkę można naprawić?? Może da się zalać czymś gumopodobnym- np. klejem do szyb samochodowych?? Poduszka ma luzy, gumy nie są naderwane ale stuka znowu jak jasna cholera.

?????

[ Dodano: 10 Mar 2016 15:39 ]

Piszę dalej:
Wymieniłem w lipcu 2015 prawą poduszkę. Kupiłem jakiegoś Febi Bilstein za ok. 200 zł. Wymieniłem i po 2-3 dniach stuki były te same nadal. Może trochę rzadsze, ale wystąpiły dalej. Nie miałem siły i czasu reklamować poduszki bo właśnie dokładnie wtedy wyjechałem autem za granicę na wakacje. Potem już mi się nie chciało użerać.
Auto dalej puka prawą poduszką. Jest to niekiedy bardzo denerwujące. Wymienię niedługo na poduszkę markowego producenta- niestety Lemforder kosztuje 270 zł.
Niedawno wymienione łączniki stabilizatora na Lemforder.

Czy według was może jeszcze stukać poduszka silnika ta z tyłu - od strony kabiny samochodu??

Mój temat został usunięty więc podepnę się tutaj

Witam, Kupiłem niedawno GP od handlarza. Poinformował mnie, że GP miało przed wystawieniem ogłoszenia wymienione wspomaganie z dożywotnią gwarancją. Dostałem od niego fakturę zakupu owej przekładni. Po zakupie zauważyłem dziwny dźwięk, który wydostawał się spod kierownicy, tak jakby coś przeskakiwał...