Rozglądam się, na razie na spokojnie - za czymś większym.

Na pewno kombi,
moc min. 110KM,
LPG ew. Nieśmiertelny motor Diesla (o ile takie są jeszcze).
Koszty eksploatacyjne powiedzmy, że zbliżone do GrandePunto
Z wyposażenia na pewno klima
Skrzynia również w automacie
Rocznik od 2005
Przebieg - jeżeli samochód zadbany to nie gra roli.

Zastanawiałem się nad Alfa Romeo 156 1.9JTD 140-150KM
Ale słyszałem raczej kiepskie opinie nt samej marki

Również zaciekawiło mnie Volvo V50 2.4 Benzyna 140KM
Ale kompletnie nie znam marki i nigdy nie miałem z nią do czynienia, jedyne co mi się z nią kojarzy to programy typu RAPORT TURBO gdzie mówiło się o szwedzkiej marce, która na polskim rynku dostaje drugie życie i z 700 000km robi się 180 000

Kolega zaś polecał Crome 1.9JTD w automacie 150KM
Ogólnie ładnie w środku, ale z zewnątrz taki ogórek.

Samochód ma już głównie za zadanie pełnić funkcję auta rodzinnego do którego oprócz fotelika z tyłu zmieszczą się jeszcze dwie osoby w miarę wygodnie, ale mimo wszystko chciałbym coś dla siebie, czyli trochę kucy pod maską chociaż.

Wszelkie auta typu Skoda, VW raczej odpadają. Powód - auta moim zdaniem wyglądają w środku jakby były upier***ne od siekiery. Bez żadnego stylu.

ja bym optował za Fiatem Croma, tylko w tej cenie to początkowe roczniki lub coś tam uszkodzone wynajdziesz. Był też tam silnik 2,4 ale w ogłoszeniach rzadko. Wygląd jest w miarę moim zdaniem i sam bym jeździł jakby mi się trafił.
Inną opcją może Opel Astra około 2006 rocznik, silnik 1,9 jak się nie mylę to z Fiata..

Ja bym szukał Corolli e12, pewnie trzeba coś dorzucić do budżetu, ale jak znajdzie się egzemplarz zadbany, udokumentowaną historią to warto.

No i nie wybrzydzałbym co do wyglądu samochodu bo poruszając się w takim budżecie to trzeba zjeść snikersa

jeszcze Avensis T22 najlepiej benzyna lub diesiel ale ten 2.0 TD 90KM bo te D-4D już nie są takie dobre

D-4D też są w porządku, nie ma co ic przekreślac

Zgadzam się co do Corolli praktycznie bezobsługowe auto tylko trzeba by pewnie ze 2-3k dołożyć.
Brat miesiąc temu szukał auta dla kobity w podobnej kasie tylko miało być małe i było naprawdę trudno znaleźć coś w miarę ogarniętego.

Hmm a 206 SW? To takie kombii nie kombii, no ale już coś więcej się zmieści, generalnie pakowność dobra, choć z tyłu nie ma takiej przestrzeni jak w kombii klasy C.
Prowadzenie wyśmienite, SW ma z tyłu stabilizator taki jak RC a i zawieszenie nie jest wcale miękkie.
2.0 hdi bezproblemowe, no dwumas, no dpf, CR 2gen, stała geometria.
Co prawda ma 90km ale samo uwalenie egr dodaje mega wigoru a chip bez problemu 115KM.
Jeśli pogodzić się z turbodziurą na 1 i 2 biegu głównie to diesel marzenie.

Za 11k idzie znaleść fajny egz + ew do 1tys na chipa.
Ja za swojego dałem 9. 8tys juz w pół roku bezproblemowe
Niektórzy mają obiekcje co do francuskiej myśli technicznej ale jak sobie chwałę.

Hmm, do 11 tys może być ciężko, ale za 2-3 tys więcej można znaleźć lancera kombi z lat 2004-2006 z 2.0 136KM i gazem. Auto jest mega nudne, ale też mega praktyczne, proste i dość tanie w utrzymaniu, a przede wszystkim trwałe.