Witam. Od jakiegoś czasu myślałem, że to ta tzw. klapka rewizyjna w nadkolu stuka ale dźwięk się nasilił i dzisiaj już wiem, że to od strony prawego koła gdy jedzie po nierównościach. Na kierownicy nic nie czuć z wł i wył podwójnym wspomaganiem i jest prosto podczas jazdy. Przy najeżdżaniu na krawężnik nic nie słychać. Łączniki stabilizatora są nowe z obu stron. Na stacji diagnostycznej nic nie znaleźli - no ale auto stało w miejscu a to słychać podczas jazdy po nierównościach i słychać na dole, nie u góry. Co to może być ? Diagnosta na ścieżce wszystko wybadał, wymacał i nic.

Podnieś prawy przód, złap za koło i poruszaj nim w różnych płaszczyznach. Uważaj, aby przy tym nie kipnąć podnośnika

Ruszałem i jest cisza. Tylko z wewnątrz auta i z zewnątrz podczas ruchów kierownicy słychać stuk - ale to może być luz na listwie który jest zawsze więc tego nie słychać.

[ Dodano: 21 Cze 2016, 15:33 ]

No więc dzisiaj opukałem lewe koło waląc pięścią po boku opony na całym obwodzie - jest ok. Z prawej strony, tam gdzie stuka, o i le w poziomie chyba jest ok to w pionie jak od góry i od dołu waliłem pięścią to słychać metaliczny dźwięk. Wygląda to jak luz na piaście lub łożysku ale - podczas jazdy nic nie szumi ani nie wyje.
Jutro auto w górę i sam poszukam - skoro diagnosta nie znalazł a ja dzisiaj ewidentnie już słyszę i czuję walenie z prawej strony.

Przy wyrobionym sworzniu wahacza stuka na skręconych kołach na nierównościach. Ale czy od samego kręcenia to nie wiem.
Do tego czuć luz na kole gdy nim ruszamy na podniesionym aucie. Sworznie mi padały przy 140 i 150 tyś. W sumie drugi czeka na wymianę.

A więc tak, podniosłem prawe koło i wówczas podczas ruchów kierownicą nie ma tych stuków. Szarpałem całym kołem i nie mogłem znaleźć dalej tego luzu. Podstawiłem brechę pod sworzeń i próbowałem podnosić - sztywno.
Końcówka sztywna, drążek też. Sprężynę szarpałem - jest cała i luzu nie ma. Zostaje albo górne mocowanie kolumny albo poduszka amortyzatora.

Hmmm, na nierownosciach może jeszcze stukać niedokręcony amortyzator

No to pięknie. Jest luz góra dół na drążku na przekładni z prawej strony
Ech....
Czyli przekładnia do naprawy.... Robił to ktoś gdzieś na śląsku ? Jakie to są koszta ? Czy może lepiej kupić nową i zamontować ? Robił to ktoś sam może ?

[ Dodano: 04 Lip 2016, 09:29 ]

Hmmm. Wczoraj, a było chłodno - stukanie odeszło jak ręką odjął. Bardzo dziwne.