Sie wkurzyłem.
Chce wymienic prawe lusterko bo mam podłamane wiec zakupilem jakas uzywke z allegrat.
Montuje i OCZYWISCIE nic nie widzę bo to anglik czego w opisie nie bylo napisane bo po co.
Wysylam opier**** i co dostaje w zamian ? Zdziwienie ze jestem niezadowolony!!!!

http://allegro.pl/show_item.php?item=6103964461

Po prostu chyba teleportowalem sie do Londynu?? Po pierwsze komu potrzebne tu angielskie lusterka skoro nie pasuja? Po drugie na allegrat co drugie lusterko to anglik !!! Normalnie jakas paranoja.
I teraz zaplacilem 20zl za wysylke lusterka za 40zl i mam je odeslac po czym kupic sobie kolejne. Interes zycia zrobie.

A czy lusterko z Punto 3D pasuje do 5D lub czy z EVO pasuje do Grande 06 ?

Google -> niezgodność towaru z umową. Poczytaj trochę, napisz sensowną wiadomość, sypnij artykułami, paragrafami. Od razu lepiej będzie szła rozmowa. Nie wiem jak w tym przypadku, ale gdy ja ostatnio powoływałem się na art. 556 oraz art. 560 § 4 KC, to sprzedający na swój koszt zabrał stary produkt i wysłał nowy. Tylko to było w przypadku nowego produktu i wady fabrycznej.

Ogólnie anglików u nas na lolegro jest w uj, bo tam kupują za grosze rozbitki i u nas leci na części - bo większość pasuje idealnie. Niestety takie rzeczy jak fotele czy lusterka już mniej i wisi tego na lolegro a sprzedający chyba czatują na takich co przeoczą ten fakt. Jednak tutaj ewidentne wprowadzanie w błąd poprzez niepodanie istotnych informacji ;p

Olalbym temat i kupilbym sam wklad lusterka (same szklo)... od razu z lustrem szerokokatnym i podgrzewaniem

ja tez bym kupil samą obudowe bo silnik mam, szklo i nasadke tez, jedynie nie mam obudowy, tego czarnego ale nikt nie sprzedaje samego szkieletu.
No nic odeslalem i jak mi 60zl nie oddadza to dostana negatyw

Ale co dokladnie nie pasowalo? Szklo czy obudowa?

anglik ma inny kąt podstawy bo jest dla kierowcy. Po prostu widzisz pobocze a nie bok auta i droge. Niby roznica jest niewielka ale nie da sie tak ustawic szkla zeby pasowalo Chyba ze jakies inne szklo

Z doświadczenia Ci mówię, że wystarczy trochę postraszyć odpowiednimi paragrafami (ja zawsze przed wysłaniem maila siedzę i czytam co tam pasuje), ew. postraszyć rzecznikiem praw konsumenta. Działa w 100%, wtedy respektują nasze prawa tak jak należy, nawet nie starają się robić w uja.

Niestety to jedyny sposób, bo aktualnie mimo iż posiadamy jako konsumenci mnóstwo praw, to nie są respektowane bo większość nie wie co i jak, bo po prostu jest ich zbyt dużo. Sprzedający zdają sobie z tego sprawę, aczkolwiek nawet oni sami nie znają się zbytnio na tym, więc w razie problemów z osobą która choć trochę się zna stają się potulni jak baranki

Nie chce mi się zagłębiać w temat, ale z tego co mi się wydaje w takim przypadku w 100% muszą oddać za lusterko + odesłanie, nie jestem pewien jak jest z wysyłką tą pierwszą - od nich, wydaje mi się, że też powinni oddać, ale trzeba by było doczytać ;p