witam ! czy ktoś z forumowiczów zdejmował plastikową osłone słupka przedniego tzn. tego który przylega do przedniej szyby.koniecznie musze ją zdjąć ale ze względu na nieco skomplikowany kształt boję sie to zrobić samemu na żywioł

Trzeba wyszarpać z wyczuciem z zaczepów: są 3.
Uwaga: osłona słupka jest połączona na stałe z tą osłoną czarną, przylegającą do szybki trójkątnej.
Po wypięciu osłony z zaczepów najwięcej zabawy jest właśnie z tym plastikiem, ponieważ osłona odstaje ale trzyma ją jeszcze ten plastik dolny.
Trochę kombinacji i wychodzi wszystko bardzo ładnie.
Nie ma stresu - osłona wypina się gładko. Gorzej jest z wyjęciem całości.

Niestety musiałem poznać tajniki tego demontażu ponieważ podczas czyszczenia deski rozdzielczej wgniotłem (zapadł się) ten plastik czarny przy bocznej szybce.

Delikatnie,bo mozna urwac,rozkleic,bialy slupek od czarnej czesci do tej malej szybki...przerabialem to,w tych okolicach cos trzeszczalo w moim GP...co pewien czas trzeba bylo psikac smarem w sprayu...kurcze raz pomagalo,a raz nie...

Witam.

Ma ktoś może info w jaki sposób mozna zdemontowac przednie słupki (plastiki między szybą przednią a bocznymi) ?

jakoś nie moge tego rozkminić. nawet próbowałem zdemontować całą przednią tapicerkę ale zrezugnowałem po odkręceniu połowy śrub

osłony słupków trzymają się o tapicerkę od widocznej strony, a głebiej są na zatrzaskach, chyba ze 4 z tego co pamiętam. podnosisz gumową uszczelkę i odciągasz delikatnie (stanowczo ale z wyczuciem) cały ten plastik powinno puścić, jak jak zdejmowałem urwałem jeden uchwyt ale nie wpływa to na komfort jazdy

brykAs jak zrobisz to opisz może jakieś zdjęcia wrzuć na pewno tez mi się to przyda z wiadomych powodów

zdemontować postaram się sam, ale potem to już chyba oddam je w jakies bardziej profesjonalne ręce niż moje co jak co ale praca przy słupkach mnie przeraża.

brykAs pytasz o demontaż plastikowych osłon słupków przednich?

przednich słupków

Chcesz zdjąć przednie słupki? Przecież to jest fragment nadwozia.

Jeśli chcesz zdjąć tylko plastikowe osłony ze słupków to jest najmniejszy problem: zacznij od góry (od podsufitki) i delikatnie pociągnij w kierunku od słupka.
Osłona mocowana jest w trzech miejscach: na górze, po środku i na dole.
Niestety w dolnej części osłony słupka jest na stałe przymocowana ta mała, czarna, plastikowa osłonka przy małej szybce trójkątnej.
I tu się zaczyna zabawa bo wyjąć to idzie - nie jest ten czarny plastik na żadnym zatrzasku - ale wychodzi opornie i trzeba trochę pokombinować w lewo, prawo, góra, dół.

Podsumowując: osłona słupka wypina się z zaczepów na słupku bez problemu tyle, że później, po wypięciu, trzeba pokombinować jak wyjąć całość z tą małą czarną na dole, przy szybce trójkątnej.

Można wiedzieć po co chcesz to zdejmować? Tam pod spodem nic ciekawego nie ma, poza wiązką przewodów do poduszek kurtynowych.

Jeśli chcesz wymontować przednie słupki to mój wpis jest do kasacji.

...osłony przednich słupków? Czy wystarczy z wyczuciem je pociagnąć czy jest tam jeszcze jakaś zagadaka?Dodadam że chodzi o wersję z kurtyną powietrzną?

LeszekR, osłona siedzi na zatrzaskach, w tym miejscu kurtyny nie ma, osłona słupka połączona jest z czarnym plastikiem, który znajduje się obok trójkątnej szybki. Jeśli połamiesz zatrzaski, to będziesz musiał zaopatrzyć się w nowe - bez nich będzie trochę trzeszczało.

Osłona siedzi w zatrzaskach (3 są chyba, góra, środek, dół).
Wystarczy lekko pociągnąć osłonę w górnej części (od dachu) i sama wyskakuje.
Najgorzej jest z dolnym, czarnym plastikiem, przy szybce małej, który jest zgrzany z osłoną.
Ten plastik przeszkadza w całkowitym wyjęciu osłony i łatwo go oderwać od osłony.
Poszukaj - gdzieś już to dokładnie opisywałem na tym forum.

Te czarne elementy są przyklejone w sposób tragiczny. Nie wiem czy ktoś się temu przyglądał. Dwa elementy są do siebie klejone płaskimi gładkimi powierzchniami. Chyba wiadomo, że adhezja kleju do elementów jest większa gdy powierzchnia jest porowata. Co do cholery przeszkadzało przetrzeć miejsca klejone zmatowić ?
Mi z powodu odklejenia czarnego elementu rozleciało się wszystko po demontażu osłony.
Aby to dobrze zrobić, trzeba i odpowiedni klej i dobrze odtłuścić wszystko acetonem i przetrzeć papierem ściernym.
I oczywiście kleić stopniowo. Najpierw na tych powierzchniach płaskich i dopiero po związaniu zajmować się tymi wzdłużnymi szpiczastymi klejąc oczywiście od strony wewnętrznej osłony. Osłonę montujemy dopiero po całkowitym związaniu odpowiedniego kleju do plastików (do tzw. spawania plastiku) nie mniej niż kilka godzin. Wszystkie powierzchnie dociskamy do siebie.
Nie wiem jeszcze jak to wytrzyma podczas montażu ale.... chyba bardziej niż standardowe łączenie tych elementów.

Walnij jakies zdjecie tego elementu z pozycjami tych zaczepow, bedzie dla potomnych