Witam po dośc długiej nieobecności.
Znów zakładam temat bo z moim puntem coś się podziało.

Sprawa wygląda tak, że 2 dni temu przyjechałem do pracy samochodem i po wyjściu z pracy samochód już nie chciał sie uruchomic.

Wcześniejsze objawy jakie miałem to szarpanie przy dodawaniu gazu, jednak tylko na zimmy silniku - gdy silnik się rozgrzał to problem ustepował.
Dlatego też zdecydowałem się na wymianę kabli zapłonowych ponieważ rano wilgoć osadzająca sie na przewodach mogła powodować nierówną pracę silnika.
Jednak tak się nie stało. Po wymianie kabli silnik dalej tak samo pracował, jednak odpalał bez problemu.

W tej chwili jestem po sprawdzeniu:
- kabli oraz cewek - są ok ponieważ podają iskrę.
- Świece też ok, nie są czarne i również po wpięciu do fajki dają iskrę.
- paliwo jest podawane, poniważ po wykręceniu nakrętki (zawór zwrotny?) i wciśnięciu małego guziczka wewnątrz - paliwo wytryskuje.
- przy próbie uruchomienia rozrusznik kręci jak oszalały jednak nie chce zaskoczyć.

Przcież silnik powinien zapalic nawet jeśli 2 cylindry by nie działały- praca by była nierówna (jak traktor) aly by pracował...

Kończą mi się pomysły. nie wiem co to może być. Proszę zaproponujcie co mogę jeszcze sprawdzic we własnym zakresie.

Jeśli temat był wielokrotnie poruszany - proszę o linka, ponieważ moja wcześniejsza próba wyszukania podobnego tematu nie powiodła się.
Z góry dziękuję za wszelkie propozycje.

Jeśli założymy, że wymienione przez Ciebie elementy działają dobrze, to warto jeszcze sprawdzić czujnik Hall'a.
O podpięciu pod kompa nie wspomnę

Dzieki za podpowiedź.

Po pracy sprawdzę czy coś z nim nie tak.
Podpięcie pod kompa będzie w tej chwili kłopotliwe bo będe musiał go zapchać pod jakiegoś dobrego diagnostę, który potrafi interpretować błędy..

LPG w tym aucie jest? Pytam żeby było jasne. Zdjąć filtr i spróbować na plaka odpalić, jak załapie i zgaśnie to znaczy że wtryskiwacze się nie otwierają bo nie mają napięcia/sterowania albo ciśnienie paliwa jest za niskie. Diagnostyka pod komputerem jak najbardziej. Niech diagnosta zapisze jakie błędy są, napiszesz tutaj, może coś wymyślimy.

Sprawdziłem czujnik Halla. Tj. przepiołem z innego Punto.
Niestety efekt ten sam - nie odpala.
Sprawdzalem też bezpieczniki odpowiedzialne za wtryskiwacze, prace silnika itd...wszystkie dobre.

@PawełG - nie. nie ma instalacji LPG.

Już nie wiem co może być nie tak.
Zostaje podpięcie pod kompa. Będzie to prawdziwy problem bo będe musiał go zaciagnąć na holu przez ok. 15km. Chyba, że czyta ten temat jakaś życzliwa osoba z okolic Przeworska/Jarosławia.

a ja proponuje sprawdzić masę przy bodycompie...

witam ponownie,

przepraszam za brak informacji, jednak nie mialem dostępu do internetu przez ten czas.

Skończyło sie za holowaniu samochodu do mechanika.
Mechanik (cwaniak) krzyknął 100zł ode mnie. Po zapytaniu co sie stało, powiedział "gdybym ci powiedział to już bym więcej nie zarobił"
Dopiero później wydusił, że to była usterka elektryczna/elektroniczna - nie było zasilania na wtryskiwaczach - czy jest możliwe coś takiego?

W tej chwili samochód odpala jednak z rana (pierwsze uruchomienie po długim czasie) silnik przez chwile nie pracuje na wszystkich cylindrach. Mechanik zalecił wymianę kabli oraz świec. Zrobiłem to dzisiaj więc dam znać czy jutro rano będzie odpalał normalnie.

Jednak podczas jazdy zauważyłem kolejny problem. silnik szarpie/dławi się podczas jazdy na zbyt wysokim biegu dla prędkości.
Chodzi mi tutaj np 40km/h i 4 bieg, pedał gazu do spodu i jest szarpanie.
Tak jakby (może się mylę) wtryskiwacze były pozatykane i nie dawały wystarczającej dawki paliwa, albo napięcie/sygnał sterujący był zbyt niski i nie dostarczał odpowiedniej dawki paliwowej ?
albo po prostu mam lipne paliwo wlane do baku stąd objawy szarpania. Jutro zatankuję 10l na innej stacji, zeby to co mam w baku się wymieszało.

Macie jeszcze jakieś sugestie?

Ps. gdzie jest masa od centralki zapłonowo wtryskowej?

[ Dodano: 12 Sie 2013 19:39 ]

Update:

po podpięciu pod komputer pokazało błąd wtryskiwacza 1 i 4 - jednak po wymianie całej listwy objawy nie ustapiły.
Nadal szarpie przy dodawaniu gazu oraz problem z piewszym odpaleniem samochodu.
Oddałem samochód znowu do mechanika i niech sprawdza co sie dzieje.

Jeśli coś się zmieni to dam znać.

Pompa paliwowa.Problem ten sam co miała moja żonka. ASO Fiat'a niemal tydzień "trzepało" jej Punto. Okazało się, że winna była pompa paliwowa. Dokładne co opisujesz:
- nie można odpalić za pierwszym razem, musiałem nieraz i kilkadziesiąt razy odpalać, aby w końcu przestał gasnąć - widocznie opary paliwa musiały się uzbierać he.....
- jak odpalił, nie trzymał obrotów, po chwili obroty spadały i gasnął. Naciśnięcie na pedał gazu powodowało, że od razu gasnął.
- jak już odpalił po tych kilkudziesięciu (!!!) uruchomieniu silnika, nie miał mocy na niskich obrotach, dławił się.
- brak zapisanych błędów, żadna kontrolka nie świeciła. To dlatego ASO miało problem z diagnostyką problemu.

Możesz spróbować wyczyścić/naprawić pompę paliwową - topic8263.html Jak to nie pomoże, będzie z dużym prawdopodobieństwem wymiana pompki paliwowej.

Witam, właśnie poradziłem sobie z podobnym problemem czyli kręcił mi rozrusznik ale nie było zapłonu. Okazało się chyba, że mam zapowietrzone wtryski, wcisnąłem ten środek z wentyla i poleciało trochę paliwa, wyczyściłem do sucha i dopiero po tym odpalił jak zwykle. Wcześniej dwa dni sprawdzałem świece, przewody, pompę itp.

Czy przyczyną może być złej jakości paliwo, tankuję na samoobsługowej Veolii. Czy jest to znak żeby coś profilaktycznie naprawić, przeczyścić? Punciak stanął bez żadnych oznak, byłem nieźle zaskoczony.

Szkoda ze wielu forumowiczow po zdiagnozowaniu swojej usterki nie pisze co bylo problemem, a takie rozwiazanie sytuacji byloby bardzo pomocne
Pozdrawiam

Podobny przypadek mialem nie w Punto a bravo i winna była pompka paliwa dawała za słabe ciśnienie.