Czesc, jak to bywa, gdy przychodzi zima wszystkie problemy apropo ogrzewania wychodzą na jaw. Jakis miesiąc temu miałem wyciek plynu chlodniczego. Dolalem ok 2l i po miesiącu znów ten plyn znikł ale wyciek byl przy dolnym wężu, więc wymieniłem obejme dolalem plynu i znów po 3 dniach caly plyn się wylał ale okazalo się że obejma nie byla dokrecona. I dzis przy odpowietrzaniu miałem taką sytuację że przez zbiornik wyrównawczych podczas odpowietrzania wylalo sie ok 2litrow plynu, caly bulgotal i wylal, po czym wylaczylem silnik odczekalem uzupelnilem plyn lecz i próbowałem go odpowietrzyc i niby sie udalo, lecz przy chlodnicy z odpowietrznika plyn leci tylko przy zgaszonym silniku, wiec po godzinie zabawy w odpowietrzanie, byłem się przejechać. Po przejechaniu ok 50km wyskoczyl check engine, lekko się zadlawil i jechal normalnie, zatrzymałem się i słyszałem takie leciutkie bul bul w zbiorniku wyrównawczym i dolny wąż chlodnicy byl chłodny, nie zimny ale taki delikatnie ciepły, czy to mógł paść termostat?

Kontrolka check świadczy o jakieś awarii. Jednak zimny przewód to brak obiegu. Albo masz zapowietrzoną chłodnicę, albo termostat, albo jeszcze co innego.

właśnie byłem odpowietrzać ponownie, gdy silnik trochę pochodzi z tego motylka przy chłodnicy nie leci ani płyn ani powietrze, natomiast koło nagrzewnicy wylatuje płyn. Gdy jest świeżo odpalony i jest zimny leci płyn z motylka po rozgrzaniu nie leci już nic, to normalne?