|
Obecny czas: 21 Wrz 2024, 03:30
|
Zobacz posty bez odpowiedzi | Zobacz aktywne tematy
Autor |
Wiadomość |
Cycu98 |
#815245 Wysłany:
17 Lis 2016, 21:34; Temat postu: Re: Wasze najtrudniejsze momenty na drodze za kierownica Pun |
|
|
Sympatyk kropek |
Imię: Krystian
Samochód: Punto II 3d
Silnik: 1.2 8V 60KM
Paliwo: Benzyna
Wersja: SX
Województwo: wielkopolskie [P]
Rejestracja: 04 Wrz 2016, Posty: 7
|
Auto dopiero 3 miesiące, a już miałem kilka groźnych sytuacji Najgroźniejsza to z mojego błędu, 2 auta jadące 70-80km/h przede mna, z przeciwka auta w oddali i sie wziąłem za wyprzedzanie, ale że zapomniałem, że nie mam 200koni pod maską tylko 60 i 4 ludzi na pokładzie, nie zredukowałem biegu do 4 i kilka metrów przed autem z przeciwka zdążyłem wrócić na swój pas, serce do gardła skakało. Teraz jakoś przeszła mi ochota na wyprzedzanie, staram się unikac Miałem też kilka podbramkowych sytuacji, głównie wymuszają w mieście pierwszeństwo, raz BMW sobie wyjechało przede mnie z posiadłości, raz w Audi sie facet zagapił na prawo, a na lewo zapomniał spojrzeć, ale ominąłem go na szczęście. W sumie nie w punto, ale najgorszą sytuacje w życiu to miałem, jak na 200m przed zabudowanym ciężarówka wzięła się za wyprzedzanie drugiej, a ja na motorowerze z przeciwka, stanąłem na drodze, zjechałem tak, że prawa noga była na ściance rowu i całe szczęście, że przejechał kilka cm obok mnie. Aż ciary na samą myśl mnie przechodzą. No i raz musiałem uciekać z pasów przed ciężarówką
|
|
Góra |
|
|
|
|
3000 |
#815251 Wysłany:
17 Lis 2016, 23:06; Temat postu: Re: Wasze najtrudniejsze momenty na drodze za kierownica Pun |
|
|
Puntoświr |
|
Imię: Robert
Samochód: Punto I 5d
Silnik: 1.2 8V 73KM
Paliwo: Benzyna
Wersja: ELX
Województwo: małopolskie [K]
Miejscowość: Wieliczka Rejestracja: 29 Maj 2013, Posty: 301 Pomógł: 5
|
ja miałem groźną sytuację oczywiście z własnej winy. jechałem dość zdenerwowany po jakiejś sytuacji osobistej. spowalniał jazdę sznur aut to oczywiście w takim nastroju zacząłem wyprzedzać kolumnę aut. w trakcie tego zza wzniesienia po wyprzedzeniu kilku aut pojawiło się jakieś z naprzeciwka, dokończyć wyprzedzania nie było szans-jeszcze kilka aut. to przyhamowałem, żeby zwolnić i wcisnąć się między wyprzedzane auta, które w dodatku jechały bardzo blisko siebie. wtedy okazało się, że nawierzchnia nie jest zbyt przyczepna bo szybko koła się zablokowały a prędkość przekraczała na pewno setkę. Na szczęście auto nie zmieniło kierunku jazdy i zdążyłem wcisnąć się między auta na pasie w moim kierunku jazdy. To było dawno jak człowiek był młody i głupi i już nie stwarzam tego typu zagrożeń ale też zawalidrogą nie jestem.
_________________ jest Megane II http://fiatpunto.com.pl/post844339.html#p844339 było Punto I http://fiatpunto.com.pl/topic42185.html
|
|
Góra |
|
|
LrPrl |
#815259 Wysłany:
18 Lis 2016, 00:55; Temat postu: Re: Wasze najtrudniejsze momenty na drodze za kierownica Pun |
|
|
Puntoświr |
Imię: Grzegorz
Samochód: Punto II FL 5d
Silnik: 1.2 8V 60KM
Paliwo: Benzyna + LPG
Wersja: Active
Województwo: lubelskie [L]
Rejestracja: 15 Mar 2015, Posty: 646 Pomógł: 6
|
Cycu98 napisał(a): Najgroźniejsza to z mojego błędu, 2 auta jadące 70-80km/h przede mna, z przeciwka auta w oddali i sie wziąłem za wyprzedzanie, ale że zapomniałem, że nie mam 200koni pod maską tylko 60 i 4 ludzi na pokładzie, nie zredukowałem biegu do 4 i kilka metrów przed autem z przeciwka zdążyłem wrócić na swój pas, serce do gardła skakało. Teraz jakoś przeszła mi ochota na wyprzedzanie, staram się unikac Nie jestem pewien czy to głupota czy odwaga. Przy 80 to trzeba redukować do 3, na 4 jako tako jak sie na pusto idzie wyprzedzić. Co jak co, ale ten silnik nie jedzie i przy wyprzedzaniu trzeba brać poprawkę, sporą poprawkę. Tak naprawdę, jak jechałem w 5 osób to jeżeli wyprzedzałem to tylko jak były dwa pasy lub robił ktoś dobry marginesik. 3000 napisał(a): które w dodatku jechały bardzo blisko siebie. To jest najgorsze. Człowiek się śpieszy, nie ma szans wyprzedzić 2-3 aut na jeden raz, chciałby to zrobić stopniowo. A jeden drugiemu siedzi na zderzaku bez najmniejszego zamiaru wyprzedzania. Człowieku choćbyś się nie wiadomo jak pocił - nie wyprzedzisz...
|
|
Góra |
|
|
pawelll |
#815261 Wysłany:
18 Lis 2016, 01:13; Temat postu: Re: Wasze najtrudniejsze momenty na drodze za kierownica Pun |
|
|
Puntoświr |
Samochód: Punto Evo 5d
Silnik: 1.4 8V 77KM
Paliwo: Benzyna
Wersja: Easy
Województwo: dolnośląskie [D]
Miejscowość: Wrocław Rejestracja: 05 Maj 2009, Posty: 186 Pomógł: 1
|
Parę setek tys km zrobiłem. Nigdy nie miałem zapędów szaleńca ale kilka niebezpiecznych sytuacji miałem. Parę z własnej winy. Ale ostatnio zauważyłem że zwycięża we mnie rozsądek, np. mając przed sobą sznur samochodów nie biorę się za bezsensowne wyprzedzanie tylko wrzucam w głowie luz, włączam aktywny tempomat i jadę tak jak wszyscy. Może się zestarzałem
_________________ P2012 1.4 2014 -właściwie żony Volvo V70 D5 163KM automat Octavia 4 mHEV 150KM DSG
|
|
Góra |
|
|
Krzychu565 |
#815869 Wysłany:
28 Lis 2016, 14:40; Temat postu: Re: Wasze najtrudniejsze momenty na drodze za kierownica Pun |
|
|
Klubowicz |
Imię: Krzysztof
Samochód: Inny
Silnik: Inny
Paliwo: Benzyna
Województwo: warmińsko-mazurskie [N]
Miejscowość: Działdowo Rejestracja: 19 Mar 2013, Posty: 151 Pomógł: 2
|
20 cm i kropka by była do roboty. Prawie na drzewo się dziś wpakowałem. Na drodze warstwa lodu, zero odśnieżonego i posypanego.. Z naprzeciwka tir przed mną rowerzysta prowadził rower, jechałem może z 30 km/h. Przy hamowaniu mnie zniosło.. I kropek w rowie. Szczęśliwie nic się nie stało, ale miałem pełne pory.
|
|
Góra |
|
|
redot |
#817608 Wysłany:
11 Sty 2017, 02:39; Temat postu: Re: Wasze najtrudniejsze momenty na drodze za kierownica Pun |
|
|
Puntoświr |
Imię: Paweł
Samochód: Punto II 3d
Silnik: 1.2 8V 60KM
Paliwo: Benzyna + LPG
Województwo: mazowieckie [W]
Rejestracja: 11 Sie 2016, Posty: 416 Pomógł: 4
|
|
Góra |
|
|
LrPrl |
#817615 Wysłany:
11 Sty 2017, 10:01; Temat postu: Re: Wasze najtrudniejsze momenty na drodze za kierownica Pun |
|
|
Puntoświr |
Imię: Grzegorz
Samochód: Punto II FL 5d
Silnik: 1.2 8V 60KM
Paliwo: Benzyna + LPG
Wersja: Active
Województwo: lubelskie [L]
Rejestracja: 15 Mar 2015, Posty: 646 Pomógł: 6
|
Tutaj nie tyle co brak kontroli trakcji a brak umiejętności Za duże kontry walił kierowca, wpadał z poślizgu w poślizg. Ja miałem dwa razy taką sytuację, że mnie zaskoczyło, raz gdzieś przy 60 zaczynała mi d*** uciekać ale złapał przyczepność. Drugi raz na zakręcie, istne lodowisko przy 40km/h, udało mi się wyciągnąć, ale dosyć mocno zjechałem na przeciwny pas, więc jakby coś jechało to bym nie miał tyle szczęścia A brak ABSu, cóż... Powiem szczerze, że nie przeszkadza mi jego brak, a czasami mam wrażenie, że lepiej hamuje jak z ABS'em Najgorsza była pierwsza zima w Puncie bez ABS'u bo nie mogłem się przestawić, wcześniej jeździłem autem z tym systemem i po przesiadce na auto bez mimo świadomości, że trzeba pulsacyjnie to czasami w bardziej stresowych sytuacjach o tym zapominałem, no i raz wjechałem przez to w krawężnik
|
|
Góra |
|
|
redot |
#817625 Wysłany:
11 Sty 2017, 13:33; Temat postu: Re: Wasze najtrudniejsze momenty na drodze za kierownica Pun |
|
|
Puntoświr |
Imię: Paweł
Samochód: Punto II 3d
Silnik: 1.2 8V 60KM
Paliwo: Benzyna + LPG
Województwo: mazowieckie [W]
Rejestracja: 11 Sie 2016, Posty: 416 Pomógł: 4
|
Co do hamowania z całej siły gdy jest sytuacja podbramkowa (pomimo wiedzy, że to do niczego dobrego nie prowadzi) to trochę odruch bezwarunkowy, przynajmniej u zdecydowanej większości kierowców ery nowożytnej Dlatego chociażby ten ABS jest jednak dość cenny...
|
|
Góra |
|
|
patpatrykowski |
#825706 Wysłany:
07 Lip 2017, 11:57; Temat postu: Re: Wasze najtrudniejsze momenty na drodze za kierownica Pun |
|
|
Puntoświr |
|
Imię: patryk
Samochód: Abarth Punto Evo
Silnik: 1.4 16V 165KM
Paliwo: Benzyna
Województwo: małopolskie [K]
Miejscowość: kraków Rejestracja: 06 Lip 2017, Posty: 163
|
Kupiłem auto, wracam do domu. Do przejechania około 30km głównie przez miasto. Nie przyzwyczajony do samochodu jadę i czuję że mi wciśnięte sprzęgło nie wraca. Ledwo się dotoczyłem do przystanku, awaryjne i dzwonię do kumpla z którym wracaliśmy na dwa auta. Zaczął się śmiać że kupiłem szrota, ale żebym tam czekał bo wraca. Wysiadłem z auta, ruszam tym sprzęgłem, ale nie chce się wycisnąć. Po chwili przypadkowo poruszyłem dywanikiem i sprzęgło się odblokowało. Okazało się że ten właśnie dywanik się przesunął do góry i blokował, już poszedł do zmiany. Teraz to jest śmieszne, ale wtedy myślałem że kogoś zdrowo poturbuję.
|
|
Góra |
|
|
Sarmik |
#828851 Wysłany:
02 Paź 2017, 01:07; Temat postu: Re: Wasze najtrudniejsze momenty na drodze za kierownica Pun |
|
|
Sympatyk kropek |
Imię: Mirosława
Samochód: Punto II 3d
Silnik: 1.2 16V 80KM
Paliwo: Benzyna
Wersja: HLX
Województwo: małopolskie [K]
Miejscowość: Libiąż Rejestracja: 17 Lip 2017, Posty: 30
|
Odkopię, może temat odżyje Kropek w domu od paru miesięcy, prawko też, jestem świrem, ale w granicach normy i staram się jeździć bezpiecznie, przewidując co może się stać, niestety nie zawsze można przewidzieć celowe działanie innych kierowców, czasami świadomą chęć spowodowania wypadku, to przeraża. Pierwsze sytuacja miała miejsce jakoś w lipcu, prosta, dobrze oznakowana droga, teren niezabudowany, minimalny ruch, jadę a przede mną toczy się inny samochód, sprawdzam sytuację by wyprzedzić, z przeciwka jedzie samochód, ale jest na tyle daleko, że spokojnie tego marudera wyprzedzą, no to myk, kierunkowskaz, wjazd na przeciwległy pas i rura do przodu, będąc na równi z maruderem, ten zaczął przyśpieszać, nie dając mi możliwości go wyprzedzić, sytuacja, której nie życzę nikomu, szybka decyzja bo z przeciwka coś jedzie, po hamulcach i powrót na swój pas, 2-3 sekundy zastanowienia dłużej i pisaliby w gazetach o czołówce w Chrzanowie, jeszcze długo łapki mi latały jak alkoholikowi na głodzie, długo trwało nim znów spróbowałam wyprzedzać, strach był większy. Drugie zdarzenie, z dzisiejszego dnia, wracałam z Krakowa i widząc puściutką A4, zdecydowałam się śmignąć akurat nią, jazda miodzio, w pewnym momencie rozbujaliśmy się do 180 i grzecznie lecieliśmy lewym pasem bo prawy był zapchany tirami, w pewnym momencie dojeżdżając do jednego z tirów kątem oka zobaczyłam, że zaczyna wyprzedzać coś na prawy pasie, nie możliwe by nie widział osobówki na sąsiednim pasie, musiał mnie widzieć, mimo to wepchał się na lewy pas, ja po hamulcach, nie wiele brakowało bym się w niego wbiła bo inteligencja dodatkowo zaczął zwalniać, szczęście, że Kropek ma hamulce po przeglądzie i dał radę, ale gdybym miała CB radio, facet dostałby tak romantyczne pozdrowienia, że wolałby się powiesić niż posłuchać mnie na żywo...
|
|
Góra |
|
|
Kamilos1599 |
#847179 Wysłany:
10 Kwi 2019, 18:52; Temat postu: Re: Wasze najtrudniejsze momenty na drodze za kierownica Pun |
|
|
Forumowicz |
Imię: Kamil
Samochód: Punto II FL 5d
Silnik: 1.2 16V 80KM
Paliwo: Benzyna + LPG
Wersja: S
Województwo: wielkopolskie [P]
Rejestracja: 07 Kwi 2019, Posty: 4
|
Uszkodzony zamek maski - otwarcie się maski podczas jazdy zbicie szyby przedniej . Ekstremalne doświadczenie
|
|
Góra |
|
|
DonDonald |
#854805 Wysłany:
30 Gru 2020, 09:40; Temat postu: Re: Wasze najtrudniejsze momenty na drodze za kierownica Pun |
|
|
Forumowicz |
Samochód: Grande Punto 3d
Silnik: 1.4 8V 77KM
Paliwo: Benzyna
Województwo: mazowieckie [W]
Rejestracja: 29 Gru 2020, Posty: 1
|
Parę lat temu, jadę sobie przez miasto w zimę jakie to kiedyś były i zbliżam się do skrzyżowania to zwalniam, naciskam hamulec i zamiast zatrzymać się normalnie przed skrzyżowanie to moje stare punto stwierdziło, że w jedzie bokiem i zatrzyma się na środku skrzyżowania. Całe szczęście, że nie było dużego ruchu. Uprzedzę pytanie, miałem zimowe opony założone, nówki.
|
|
Góra |
|
|
|
Nie możesz zakładać nowych tematów na tym forum Nie możesz odpowiadać w tematach na tym forum Nie możesz edytować swoich postów na tym forum Nie możesz usuwać swoich postów na tym forum Nie możesz dodawać załączników na tym forum
|
|