Myślałem, ale nie odpuściłem... Tirowcy nie jadą 80 kph, a kiedy ich wyprzedzasz nagle 120 obok Ciebie!

zachowałeś sie tak samo a do kolesia masz pretensje (słuszne, ale do siebie tez powinieneś mie)

Ja sie zachowałem złośliwie, byłem totalnie podkur... Teraz będe jeszcze bardziej złośliwy i będe zgłaszał policji takie przypadki, bo wyhamowanie gościa robi więcej problemu. Gość jedzie 80 kph cały czas, po zakrętach jeszcze wolniej, no to na prostej go wyprzedzam. A on po pi***ie i ciśnie... no ludzie!

Jestem z tobą golab... chyba bym w takiej sytuacji wyszedł bym z siebie i staną obok... Aż nie do wiary jak się widzi takie buractwo na drodze.

Ale patent z informowaniem policji sam już stosuję, bo podobnie jak EDi uważam, że nic na siłę... nie tędy droga (chyba że będę miał gnata przy sobie ) Ale tak na poważnie, to powinni takim prawo jazdy zabierać.

ja tez mam przykłada: wracalismy na wiele fur z krakowa z Tuning Show i koles sprinterem (Ukrainiec) nie chciał dac sie wyprzedzic w miejscach gdzie było mozna ;/ normalnie jechał gdzie było szerzej a gdzie roboty zwalniał do 20 ;/ to na 4 samochody (wszyscy mieli CB tzn nasi:D ) zaczeli go zjeźdzac iw wychamowywac drugi przypadek okolice Debicy koles T5 przy wyprzedzaniu przyspieszał i zajeźdzał droge to tez go na 4 samochody zjechalismy a 5 podjechał z boku i zaczał mu tłuc piescia w blachu (jak to polska przykładna młodzież był w stanie wskazujacym) ... koles osrany siedział i nagle na Cb ktos zucił hasło "Typ dzwoni na pały" no wiec sie rozjechalismy puscił wszystkich i dopiero wtedy ruszył ... a co do kija to nie radze bo raz mnie z kijem zatrzymali i zakwalifikowali to jako narzedzie niebezpievczne i cos mi zaczeli wkrecac ze zarekwiruja bo nie moge miec (aluminiowy z drązonym odlewanym rdzeniem) i od tego czasu woże pod siedzeniem aluminiowa rurke od odkurzacza ładnie ciagnie sprawdzone a kumpel wozi metr swiatłowodu podobno pomaga

A ja woze rurke od centralnego plastikowa z aluminiową wkladką tzw."stabi">>>twarda jak kamien (niechcialbym oberwac z takiej)

Chyba musze sie zaopatrzeć w jakieś urządzenie obezwładniająco-paraliżujące typu rurka właśnie...

Boże kropkowicze uzbrojeni po zęby.... raczej po dach?

Ja nie wożę nic niebezpiecznego, no chyba że do tego zalicza sie francuz schowany w kole zapasowym.... ale nie z tego powodu go tam umieściłem...

nigdy nie wiadomo co Cie moze spotkac i kogo spotkasz ... przezorny zawsze ubezpieczony ale zawsze mozesz miec 193 cm wzrostu 103 wagi i 46 w bicepsie ... ale i tak sie zawsze ubezpieczam

Znajomy jezdzi do pracy maluchem, a ma wzrostu ok.dwa metry i między siedzeniamy oryginalnego kija.
Kiedyś gdy wracał z pracy zatrzymało do dwóch cwaniaczków podpitych i agrasywnych. Mówi że nigdy nie zapomni ich min gdy wysiadł z malacza i wyjął kija

Jak ktoś ma gaśnicę wewnątrz auta to też jest dobrym narzędziem do obrony psiknąć po oczach i gostek nic nie widzi przez pewien czas...

Jak ktoś do Ciebie startuje a Ty na niego np. z siekierą to dopiero musi robić na nim wrażenie

byłem swiadkiem pod dyskoteka jak koles drugiemu odrewał maske z malucha i wydarł z kablami akumulator aby ten nie odjechał (typ który chciał jechac był bardzo wskazujacy) a typ od demolki to typowy pakr 7 miejsce w mistrzostwach polski w wyciskaniu sztangi lezac....

nie no nie moge myślałem że zaraz sie poplacze hehe dobre

[ Dodano: 03 Lip 2007 18:17 ]
sorki cos sie zje...lo to nie mialo byc tutaj

[ Dodano: 03 Lip 2007 18:18 ]
buhaha no dobre dobre

Ja na wszelki wypadek mam wiatrówkę - rewolwer. I legalna (bo zezwolenia nie trzeba) i odpowiednio groźnie wygląda, zwłaszcza po ciemku, no i w ostateczności może skutecznie "zniechęcić"
A co do ciekwych przygód z burakami w tle: jadę sobie raz trasą Krapkowice-Opole, i widzę daleko w przedzie znajome audi a3 1.8. Jak się zbliżyłem to i kierowca audi mnie zauważył i dalej w popisy - wyprzedzanie na ciągłej, 100-110 przez teren zabudowany itd. Ja sobie delikatnie pykam za nim, jak można to wyprzedzam i w końcu i jego dorwałem gdzieś na długiej prostej, a że już byłem pewien, że to mój znajomy to spojrzałem w lusterko i całe szczęście bo bałwan próbował mi w tyłek wjechać wyprzedzając jak tylko zacząłem go mijać... szkoda słów...

a ja obstawiam ze w tym polo był silnik 1.6

Tez mi sie tak wydaje:) 1.6 ma 75KM i chyba cięższe moze dlatego tak smażyliście

Ja w kieszeni drzwi wożę parasolke- jej walorów obronnych jeszcze nie testowałem




Moje wcześniejsze auto to VW oprócz tego w domu mam też dwa inne VW i ja nie musze sobie nic powiększać. Mama chyba tym bardziej
Tata też nie wygląda na kogoś z kompleksami

Tak jak wszędzie- nie zależnie od marki zdażają się buraki a ich wystepowanie uzależnione jest tylko od stosunku ceny danego modelu auta do jego kultowości wśród buraczanego środowiska.

zabrzmialo jak wyklad hehehehe ale prawidlowe spostrzezenia

Daleki jestem od wykładów bo wiem sam po sobie że na takowych zazwyczaj nie słucham nic a nic

Moj kolega ma Polo 1.0

tez sie wzruszylem
zwlaszcza ze woze w bagazniku stalowa blokade kierownicy ktora dostalem w prezencie, jako zabezpieczenie samochodu to szkoda gadac ale jako bron to juz lepiej

Od września wożę w bagażniku klucz dynamometryczny .... To jest Full Wypas bo mogę ustawić z jaką siłą bede walić