Dziś odpalam samochód i słyszę dziwny "świst" na biegu jałowym pisk jakby silniejszy niż podczas jazdy, obroty na jałowym 1k, i właśnie nie wiem bo wcześniej były chyba ciut niższe na rozgrzanym silniku.
Dodam że w czwartek zmieniono olej w ASO na Castrola 10W40.
Co może być powodem pisków/świstów?

może któryś z pasków świstnął sobie ,jak jest odwilż to wilgoć jest

Stawiam na pasek alternatora (klinowy) - mróz, sól, i wilgoć sprzyjają takim efektom. Co drugi samochód na parkingu po uruchomieniu tak świerszczy

Obroty na rozgrzanym powinny być około 800. 1 tys, to za dużo, nawet jak klima latem chodzi.

Pisk to tak jak kolega pisał paski, rolka paska rozrządu, pompa wody, łożyska alternatora, jest sporo możliwości.

Zobaczysz czy się powtórzy.

U mnie przy -15-20 też mi się wydawało że przy dodawaniu gazu coś bardziej świszcze, teraz około 0C przestało.

Jak jest dużo odbiorników włączone a akumulator słabszy to może dojść do 1000 spokojnie.

powtarzało się przez cały dzień samochód odpalany 3 krotnie, za każdym razem to samo.
A czy te paski, rolki i inne pompy mogą mieć wpływ na większe obroty?

Aha świst przypomina coś a'la wchodzenie turbiny na obroty, (oczywiście silnik nie posiada tego dobrodziejstwa)

Jakby coś opór stawiało to pewnie tak.

Akumulator wątpię aby "osłabł" bo samochód stał tylko przez noc która nie była zimna w porównaniu do kilku poprzednich.

[ Dodano: 31 Sty 2010 21:19 ]

po uruchomieniu zgoda czasami w każdym się zdarza ale nie przez cały czas.

jak na ciepłym tez świszczy to moze blokowac i świszczec któreś łozysko

no nic we wtorek pojadę do ASO i zobaczę co tam wymyśl

Pewnie masz turbo i nawet nie wiesz...

pewnie tak

a tak wogole dzis wsiadam odpalam i po piskach ani śladu...

może tak jak chłopaki pisali troche wilgoci i paski popiskiwały

Siemka, nie wiem, czy o ten sam zgrzyt chodzi, ale u mnie w dieslu tak było, aż przestał rozrusznik kręcić. Okazało się, że wiązka była za słaba i prąd za mały do rozrusznika dochodził. Tylko, że nie wiem czy ten zgrzyt, świst, pisk to wina rozrusznika czy wiązki bo i rozrusznik wymieniony był przed zrobieniem wiązki. Teraz jest ok. A tamten stary rozrusznik mechanik sprawdzał i kręcił.

Podsumowując mając takiego typu problem należy zacząć od sprawdzenia wiązki, która prowadzi prąd od stacyjki do rozrusznika (przy samym rozruszniku). Takie moje zdanie.

Teraz już tego świstu nie ma.

Tak jak w w drugim temacie.

U mnie nad ranem po przymrozku i wilgoci panującej na powietrzu po odpaleniu z komory silnika wydobywał się straszny świst. Głośna praca z okolic chyba paska klinowego. Hałas był tym głośniejszy im bardziej dodawałem gazu (na luzie). Po chwili wydobywał się dym (para) co ciekawe z prawej strony komory silnika !!! Nie wiem dokładnie czy to para czy dym bo słońce tak ostro świeciło, że nie widać było barwy. Fakt faktem śmierdziało jakby gumą. Teraz nie wiem czy to gdzieś rolka przy rozrządzie stanęła i ocierało o pasek rozrządu czy też coś z paskiem klinowym, który ociera się o zablokowane łożysko alternatora. Nie wiem kombinuję. Zdarza się to tylko jak jest duża wilgoć albo mróz.

dziwne bardzo, ale na 100% ktoras rolka blokuje, ja bym to naprawil bo niewiadomo kiedy stanie w normalnych warunkach gdzies np. w trasie, a wtedy raczej nie uslyszysz i skonczy sie zerwaniem paska...

Swego czasu słychać było o takiej przypadłości że woda z podszybia lała się na alternator i on zamarzał. Uruchomienie silnika w takim stanie powodowało palenie sie paska itp. Może to coś z tej bajki. Ale w maju??

No właśnie w maju u mnie w dniu kiedy się to stało miałem skrobanie szyb i to takie porządne a dzień wcześniej była ulewa straszna i śnieg z deszczem i milion kałuż zaliczyłem.

Ja ja bym obstawiał że to alternator

Rozwiązaliście przyczynę świstu spod maski?Pytam bo u mnie jest to samo.Jakbym turbinkę słyszał.Po otwarciu klapy silnika można stwierdzić,że to z okolic alternatora.
Na krótkim filmiku słychać delikatnie ten świst.
https://drive.google.com/file/d/1Qw5q1loHVBB7_Kn_vQ-9niN7PajulHhN/view?usp=sharing