Hej. Kupiłem wczoraj kropka - zauważyłem w nim, że np. stojąc na światłach gdy trzymam kierownicę lub delikatnie nią poruszę (1 cm?), na ręce przekazywane jest coś, jakby delikatne drganie, wibracja? Taki 'force feedback' To normalne w Grande Punto? Tryb City mam wyłączony.

Nie zauważyłem takiego efektu. Na forum opisywane zaś były problemy z czujnikiem skrętu. Może być coś na rzeczy.

Dziś zapalił się wykrzyknik w żółtym trójkącie sygnalizacji ogólnej (jak na str. 127 polskiej instukcji). Super trafiłem z egzemplarzem widzę :p

Może to tylko żarówka się przepalila . ogarniesz kropka i będziesz zadowolony .

U mnie w abarcie niekiedy kiera drga , i nie tylko w moim Zależy jak silnik się "ułoży" na poduszkach to tak drga lub nie. Wyskoczył błąd ? Obadaj alternator

A co ma silnik i poduszki do kolumny kierowniczej? kierownica nie ma prawa przenosić żadnych drgań wibracji itp. GP ma wspomaganie elektryczne i jeśli kierownica drga to może być coś z czujnikami skrętu. U mnie nie ma mowy o żadnych drganiach wibracjach itp, dodam że mam diesla który bardziej trzęsie budą niż benzyna i mimo to drgań nie odczuwam.

Zaznajomiony mechanik też zasugerował poduszki (robił to podobno już w GP). A co do reszty, to jestem zadowolony
Dioda w drodze powrotnej z pracy już nie świeciła. Dziś w drodze co centrum handlowego na zmianę zapała się i gasła - rzuciłem okiem na wyświetlacz, wyrzucił błąd świateł, zdaje się, pozycyjnych. Później na zmianę się dioda zapalała i znikała. Wysiadłem z samochodu - wszystko ok z przodu. Może styk na dziurach się gubi.

Co do kontrolki to sprawdź żarówki od podświetlenia tablicy rejestracyjnej, one często tak migają, mi wymiana ich pomogła.

U mnie też pojawiał się kiedyś błąd żarówki , nawet zmieniłem i raz potem się pojawił. Ale wcześniej błędy były jak altek się kończył , taka przypadłość w 1,4 16v.
Heh w stilo też miałem wspomę elektro a kiera drgała - wiadomo dizel , ale właśnie chodzi o przenoszenie drgań silnika , i w 1,4 16v jest podobnie

Dla potomnych - dokładnie o to chodziło. Nie lekceważcie takiego objawu, bo mi w czasie jazdy w końcu się zupełnie zablokował, wyrywając mi kierownicę z rąk, przez co solidnie przygrzmociłem w krawężnik i zaspę śniegu. Wolę nie myśleć, co by było, gdyby mnie wyrzuciło na przeciwległy pas, lub gdyby ktoś na krawężniku był.

B737, potwierdzam. Mnie kiedyś wyrwało kierownicę przy skręcie na skrzyżowaniu (nagle wspomaganie się wyłączyło). O mało nie przygrzmociłem w inny samochód.

ale żeście panowie odgrzali kotleta

Mam nadzieję, że smakuje W sumie zobaczyłem, że nie zamknąłem posta, a sam nie lubię, kiedy znajduje jakiś problem w necie, gdzie później OP nie pisze co było przyczyną i jak to załatwił. Stąd odgrzebanie kotleta.