Cześć Wszystkim.
Ostatnio moja ex Kropka (aktualnie żonkowóz) odmawia posłuszeństwa. Od miesiąca jestem posiadaczem Fiata Bravo II i może z rozpaczy i tęsknoty za mną zaczyna się sypać
Ale do sedna.
Ostatnio samochód nie odpalał. Po prostu brakowało mu prądu. Sprawdziłem miernikiem pobór prądu który wyniósł 120mA przy wyciągniętym kluczyku ze stacyjki. Zgodnie z instrukcją powinno być 30-36 mA. Po sprawdzeniu każdego bezpiecznika okazało się że po odłączeniu bezpiecznika F2 (60A) natężenie spada do 0,00. Wg instrukcji jest to zasilanie Body Computera z akumulatora.
Dodatkowe info:
- kabel masowy - wymieniony na nowy 2 lata temu, wygląda że jest ok.
- alternator - wymieniony na nowy oryginał 3 lata temu (dodatkowo zmieniłem odpływ wody z podszybia na ten z Punto Evo)
- rozrusznik - regenerowany 1,5 roku temu,
- akumulator - nowy od lutego 2018, również wydaje się być ok.
- brak błędów na wskaźnikach
- po naładowaniu prostownikiem auto odpala bez problemu, a gdy trochę akumulator już słabszy, ale nie całkowicie rozładowany to pojawia się komunikat o temp cieczy - czyli TTTM.
Co jeszcze mogę zrobić/sprawdzić? Czy to oznacza, że serce Grande wymaga przeszczepu na nowe?
Pacjent: Grande Punto, 2006 r., 1,4 8V
Pozdrawiam.