Witam
Wiem chłopy, że nikt nie jest w stanie na odległość zlokalizować mi usterki, ale może podpowiecie co jeszcze warto sprawdzić...
Mam zagwostkę. Od paru dni mam stuki, nie są to takie stuki że jadąc po kocich łbach stuka mi co sekunde, ale takie głuche stuki metaliczne raz na pewien czas, Przejadę 3 dziury przy czwartej głośny metaliczny stuk. Nawet zdarza się to jak przyhamuje. Jeden pojedynczy stuk i znowu na pare minut spokój. Ostatnio pukneło (strzeliło) jak cofałem na parkingu tyłem ze skręconymi kołami nawet) lub ak w galerii powoli pod górkę podjezdzałem wewnątrz serpentyną cały czas na skręconych kołach mimo iz dziur nie było) - czy to przegub ? Podjechałem na stację diagnostyczną, sprawdzili zawieszenie, amorki, stabilizatory, końcówki drązka - niby wszystko ok. Pojechałem na drugą stację - to samo. Zawieszenie mówią sprawne. Puka dalej. Pojechałem na trzecia stację, tam dodatkowo sprawdzili poduchy pod silnikiem, wszystkie śruby, plastiki, sprężyny....wszystko sprawne, kur....
Wszedłem sam pod auto poruszałem półosiami, maja luz i mechanik twierdzi ze luz musi być, ale....ten luz z lewej strony (a z lewej mi puka) jest dośc spory, dodatkowo półoś lewa jest już bardzo zapocona). Postanowiłęm ją wymienić, na początku uszczelniacze i przegub, bo i tak niedługo będzie ciekła. Jeśli po wymianie dalej bedzie pukało co sprawdzac i jak ? coś od kierownicy może ? Jestem mega wnerwiony bo chce wymienic/naprawić a nikt nie wie co.....

Są jeszcze dwie rzeczy.
1. Opory w łożysku kolumny - podczas skrętu sprężyna się dokręca lub odkręca co w efekcie daje stuk kiedy zacięcie w łożysku ustępuje.
2. Luz listwy przekładni kierowniczej zwykle po prawej stronie.

Pierwszą przypadłość diagnozuje się skręcając koła przednie w prawo i w lewo do oporu na postoju. Koła mogą podniesione, lub częściowo podniesione.
Druga przypadłość jest do zdiagnozowania szarpiąc poprzecznie za listwę przekładni kierowniczej z prawej strony kiedy koła skręcone są w lewo.

ale czy jadąc prosto nie skręcając też by to łozysko pukało ? bo puka mi nawet jak jade prosto.

Głównie przy skręcie, ale na prostych kołach też ma prawo czasem klepnąć (równomierne stukanie to np. drążki stabilizatora).

A opony ci się równo zużywają?

opony idealnie równo. Całe zawieszenie amorki, koncowki drążków itp na 3 stacjach sprawdzone i maszynami szarpaki, rozjezdzacze itp i ręcznie jakimis prętami zagladali itd. Mówią że ok. W zeszłym roku wymieniałem końcówki stabilizatora bo pukały ale to był inny odgłos, ten jest nieco inny, nie jest taki głuchy tylko jakby ktoś przydzwonił...czymś w metal.

1. Jakieś banały typu wydech bijący o tę śmieszną poprzeczkę/listwę pod samochodem, właśnie przy łączniku wydechu?
2. Blachy/osłony tarcz hamulcowych?
3. Jak wcześniej, jeśli nie zawieszenie, to układ kierowniczy (cały)?
4. Silnik?
5. Skrzynia/sprzęgło?

słychac to z przodu z lewej strony, tak mi się wydaje, stawiam na te półoś która jest moim zdaniem za luźna i jest spocona. Wymienie to skoro i tak z niej już cieknie i zobaczymy dalej. Jeden mechanior w fordzie powiedzial wprost, to nie zawieszenie bo wszystko sprawdzil pukac może cokolwiek i nie wylapie mi tego chyba ze wymieni wszystko....

Przyczyną spoconej lewej półośi na 99% będzie wyciek z wybieraka na skrzyni biegów...

Witam,
ja też kilka tygodni temu poszukiwałem przyczyny stuków z przodu. To co opisujesz to dokładnie to co ja miałem. Skończyło się tym, że ja prowadziłem samochód a kolega siedział na silniku przy otwartej masce i słuchał. Aż wysłuchał. Przyczyną była zużyta poduszka silnika. Ta od strony rozrządu. Dla sprawdzenia usztywnij ją (wbij jakiś klin) i przejedź się. Ja stawiam właśnie na to.
Powodzenia. Daj znać co wyszło. (bumar1@interia.pl)