Witam Serdecznie i Zwracam się z prośbą o pomoc i poradę:
W dniu wczorajszym przy próbie uruchomienia mojego Punto 2 rok 2002 1,2 16v automat, po przekręceniu kluczyka w stacyjce podświetliły się wszystkie kontroli po czym przy próbie uruchomienia- kompletna cisza!!!, z kontrolek pozostały bodaj dwie "kluczyk code" i mały czerwony samochodzik z podniesioną maską- chyba tryb awaryjny, a kluczyka nie dało się wyciągnąć ze stacyjki. Po walce udało się wyrwać kluczyk, wiec próba na drugim i to samo przy czym wkładka stacyjki już nie blokowała wyjęcia kluczyka.Wersja oba kluczyki blisko siebie to samo - myśląc ze winna po stronie imo. Dzisiaj próba demontażu wkładki stacyjki, wizyta u dorabiacza kluczy -oba kluczyki imo maja sprawne, a wg gościa owszem wkładka się przycina ale nie ma nic wspólnego z brakiem możliwości uruchomienia pojazdu, a rozrusznik w ogóle nawet nie mruknął. Podpięcie pod komputer pokazało usterkę kod C1007 - silnik elektryczny , - nie ciagły i c1001 - uszkodzenie sterownika ECU, - nieciągły. Niestety na razie nie udało się mi podłączyć aktualnie dostępnego komp. pod silnik - brak łączności. Niestety to wersja w automacie a bez uruchomienia brak możliwości włączenia trybu N aby go wciągać na lawetę i do jakiegoś warsztatu. A oczywiście jak na złośc auto zepsuło się na miejskim parkingu a nie pod domem , wiec grzebanie w nim też wielce utrudnione!!

Dodatkowo, gdy dziś rozebrałem kolumnę kierowniczą (do wkładki stacyjki) zauważyłem dziwny biały przewód do którego nas końcu taśmą przyklejony jest plastikowy element do mocowania go w jakiś obudowie, jakimś plastiku i na pierwszy rzut oka nie widać, aby był urwany , po odwinięciu jednak tej zielonej taśmy izolacyjnej w białej koszulce tego przewodu widać cieniutkie miedziane druciki jakby urwane. Czy ktos może mi powiedzieć o to za przewód bo nigdzie pod kierownicą nie widzę dla niego miejsca, a chyba nie powinien tak leżeć sobie???

Proszę wiec bardzo o pomoc gdzie szukać, czy może zmienić całą stacyjkę i próbować na odpalic ale z moim imo, czy może to sterownik od silnika jak nie można się z nim połączyć a może to ten znaleziony kabelek temu winien???

Ewnt. może mi ktoś podpowie jak przełączyc bez odpalenia z tego tryby P na N żeby choć zabrać autko z parkingu???
Z góry dziękuje za POMOC!!

Prawdziwy automat, czy podrabianiec, czyli jakieś tam CVT ("CTX"), czy inne wymysły?
Wybór trybu pracy nie jest tam czasem mechaniczny, po prostu linka? Może się da przestawić (pominąć dźwignię w kabinie).

W normalnym automacie miałem kiedyś (inna marka, nie Fiat) możliwość zmiany, wyjścia z "P", silnik nie musiał pracować, tylko zasilanie musiało być (dobrze naładowany akumulator) i tyle. Plus wciśnięty hamulec (nożny) chyba musiał być.

PS
Z jakiego modułu był odczytany błąd ECU - sam ECU zwrócił taki komunikat? Wadliwy ECU przeważnie sam siebie nie "zakabluje".
Bo przy "diagnostyce" się wybiera z czym się łączysz (który moduł, czy linia CAN, gdzie czasem wręcz potrzeba przejściówek): silnik (ECU), deska rozdzielcza, ABS, wspomaganie, poduszki i tak dalej.
A obecność błędu związanego z "silnikiem elektrycznym" (wspomaganie), wskazywać może na zasilanie (słabe ładowanie, skorodowane "punkty masy"), dlatego świruje "ECU" i/lub "immo", a jakieś dziwne poizolowane druty w desce, to może być np. antena (immo, alarm).

Dziękuję do próbę ratunku - Odnośnie automatu - to ponoć jak byłem kiedyś z jaką usterka to jest to prawdziwy automat, jeżeli chodzi o zasilanie też tak myślałem, wiec sprawdziłem na innym aku, a swój podładowałem przez noc i dalej wszystko bez zmian.
Jeżeli zaś o podłączanie do komp, to pożyczyłem od znajomego i nie za bardzo sie na tym znam (ale po instrukcji obsługi znajomego jakoś się udało) wiec przy sprawdzaniu modułu "kierownica ze wspomaganiem lub jednostka centralna wyskoczyły te dwa błędy, ale po skasowaniu się nie powtórzyły ale co dziwne pomimo że komp. łączył się z tymi modułami bodajże "z Funkcje rożne" to przy próbie przetestowania innych modułów, np.silnika, hamulce za każdym razem brak połączenia??? może sterownik silnika padł?