Cześć. Od jakiegoś czasu, w mokre dni (po kilku godzinach deszczu/śniegu), przez 2-3 minuty od uruchomienia silnika spod maski dochodzi mnie dziwny dźwięk (link do filmiku poniżej). Jego natężenie wzrasta wraz ze wzrostem obrotów silnika, stąd moje przypuszczenie, że jest to pewnie coś związanego z wałem silnika. Dźwięk kojarzy mi się z silnikiami elektrycznymi - czyżby to był alternator? Z góry dzięki za pomoc!

Film: https://www.youtube.com/watch?v=DVXTlF0UIZo

hatesz, haha jak byś startował jakimś jambo-jetem dźwięki najbardziej przypominające agonię alternatora.... ale co za problem zajrzeć pod maskę i zobaczyć skąd to dochodzi ?
Nikt tutaj na forum kursu wróżki nie kończył, więc niech moc będzie z Tobą

Wymieniony masz odpływ wody nad alternatorem?
Też zdarzyły mi się 4 razy takie akcje w okresie jesienno-zimowym w tamtym roku. Ale od roku spokój a auto niestety parkuje pod chmurką!

Hm, ciekawy pomysł. Za mojej kadencji (~2 lata) nic nie wymieniałem, ale czytam, że pierwsze GP miały fabrycznie zrąbany ten odpływ tak, że spada na alternator. Jutro sprawdzę, czy faktycznie tak jest. Jeśli tak, to czy da się taki odpływ łatwo wymienić?

hatesz, bez problemu dasz radę, nawet bez demontowania podszybia, ważne żeby tą gumę dobrze usadowić w odpływie podszybia żeby spływało przez środek a nie po tym gumowym odpływie
Przy okazji jak się zabierasz za ta robotę to polecam sprawdzić prawy odpływ stojąc przed samochodem czy nie jest zatkany