Mam zamiar zakupić na moje potrzeby spawarkę na 220 v o możliwie niskim prądzie spawania. Cena to ok 400 zł. Co polecacie. Oczywiście na potrzeby amatorskie.

W lidlu sobie kup spawarkę na drut bezgazową. Najlepszy wybór ew. w leroy jest Spawarka inwertorowa INWERA MIDI / GSI 160 A INWERA którą posiadam i jest ok.

czech22, ale co chcesz spawać? Jeżeli cienkie blachy karoseryjne, to inwertorową z elektrodą zapomnij - będziesz klął jak szewc, bo ciągle będzie przepalało, a w końcu wyjdą smarki przeplatane żużlem. Ja tak miałem przy wydechu, gdzie razem z wcześniejszymi próbami straciłem mnóstwo czasu, a efekty i tak pożal się boże. Jest sporo niuansów, które trzeba ogarniać - kąt nachylenia elektrody, kontrolowanie odległości elektrody (która się szybko spala) od spawanego materiału, dbanie, by elektrody nie zawilgotniały itd. Tak czy inaczej kontrola łuku w tanich spawarkach inwertorowych to jakaś porażka. Spróbuj kupić "urządzenie spawalnicze" właśnie na drut samoosłonowy w Lidlu albo Juli. Ja mam z Lidla, ale jeszcze nie testowałem. Niektórzy twierdzą, że warto od razu kupić inny, firmowy drut np. Lincolna. Drut do tego jest drogi, ale jak się mało spawa, to nie ma to znaczenia. To właściwie jedyna amatorska alternatywa dla drogiej spawarki mig-mag.

radex324, i redot, fajnie naprowadziliście mnie na odpowiednie myślenie. Oczywiście spawać będę głównie przy samochodach.
Dzięki.

spawarki z Lidla ,bez gazowe to lipa -nic się tak nie sprawdza przy autach jak mig -mag

Do grubszych robót budowlanych i konstrukcyjnych: elektroda otulona ("MMA"), później inne metody (droższe).
Do motoryzacji, cienkich blach i wydechów: MAG/MIG, później ewentualnie TIG.
Gdzieś po drodze czasem by się przydał też może i tlen-acetylen (coś polutować na twardo, pospawać, przeciąć, nagrzać aby wygiąć), gdy propan-butan, czy "MAP gas" nie dają rady.
Spawalnictwo, to raczej nie jest tanie hobby (nie da się "tanio i solidnie") i nie jak ktoś mieszka w bloku...

wys14, Pokaż mi miga za 400zł chętnie kupię.

Rozmawiamy o niskobudżetowym rozwiązaniu dla amatora do okazjonalnego spawania cienkich blach. Elektrody (także najcieńsze 1,6 mm) do takich zastosowań to porażka. W mojej opinii flux to jedyna opcja, choć oczywiście nie ma co porównywać funkcjonalności spawarki za kilkaset zł do migomatu za kilka tys. zł.

Lepiej zainwestować więcej jak wydać 400 zł na badziewie i się złościć-pracuje tym na co dzień i wiem co piszę