witam. od razu zaznaczam że nie jestem mechanikiem itd. nie bawię się w te klocki jeszcze
niedawno jechałem po polnej drodze z dziurami i wybojami, niedługo potem zauważyłem, że silnik się kołysze.
podniosłem maskę, pokiwałem silnikiem i słyszę jakieś stukanie, sprawdziłem tą górną poduszkę silnika po lewej i to nie ona.
to patrzę pod samochód i co pierwsze rzuca mi się w oczy to urwana nazwę to rura przy złączu elastycznym ( nie znam poprawnej nazwy),
właśnie się dowiedziałem dlaczego punto brzmi jakby miało 400 koni.
podniosłem samochód trochę do góry i sprawdzam dolną poduszkę i coś jakaś zużyta, zaopatrzyłem się już w nową.
i mam pytanie czy mogę zespawać tą rurę?
czy sama wymiana dolnej poduszki silnika coś da?
czy muszę coś kombinować coś z tym urwanym metalem nad poduszką?