Do regeneracji będą potrzebne:

Zaciski


Zaciski z PI GT, PIIfl 1.3MJ, 1.4 16V, 1.9MJ pod tarcze 257x20x40

(bardzo podobnie będzie ze wszystkimi zaciskami mk1&2 pod tarcze 257x12x40)

Zestaw naprawczy zacisku Ate z tłoczkiem 54mm
Kupiłem Autofren D4025



W środku znajdziemy:

1x Uszczelka tłoczka
1x osłonka tłoczka
2x osłonka prowadnicy zacisku
2x zatyczka osłonki prowadnicy zacisku
1x zatyczka odpowietrznika

Uszczelka tłoczka:


Osłonka tłoczka:


Osłonki i zatyczki prowadnicy:


Zatyczka odpowietrznika:


Taki zestaw naprawczy 1 zacisku kosztuje około 14zł w intercarsie.


Pasta do cylinderków i tłoczków hamulcowych:

Kupiłem pastę Ate - 23zł




Odpowietrznik zacisku M8 1,60zł:




Jak mamy to wszystko to zabieramy się do pracy


Krok1:

Przygotowanie zacisku do czyszczenia:

- Zdejmujemy druciany tłumik drgań zacisku,
- Odkręcamy 2 tulejki prowadnicy zacisku - imbus 7mm w tym momencie jarzmo i zacisk mamy osobno
- wyszarpujemy szczypcami osłonki prowadnic
- odkręcamy odpowietrznik płaską lub oczkową 8
- Wyciągamy tłoczek:

Są 2 sposoby:
1) W aucie jak jest podłączony (przed odkręceniem odpowietrznika) - kilka razy nacisnąć pedał hamulca i sam wyjdzie

ten sposób ma "-" - jak tłoczek spadnie to może sie porysować oraz zalejemy garaż płynem hamulcowym

2) Podważając go śrubokrętem raz z jednej, potem z drugiej itp... wkładamy śrubokręt w rowek osłonki tłoczka w tłoczku Potem klucz jakiś na dystans jak tłoczek kawałek wyjdzie i dalej podważamy

Krok2:

Wyciągamy uszczelkę i osłonkę z zacisku

Krok3:

Robimy oględziny tłoczka



Ryski niwelujemy papierem ściernym 800 potem 1200 i na końcu 1600

Jeśli rysy są głębsze to ozięble żegnamy tłoczek i kupujemy nowy

Krok4:

Czyścimy zacisk i jarzmo wiertarką i szczotką drucianą Pamiętając o okularach


po wyczyszczeniu:

a) Zacisk:




b) Jarzmo:




Krok5:

Czyścimy wnętrze cylinderka zacisku z syfów itp itd, a na końcu umyć benzynką ekstrakcyjną

Przed czyszczeniem:



Po czyszczeniu:




Krok6:

Czyścimy tłoczek Ścianki zewnętrzne myjemy benzyną ekstrakcyjną.

Krok7:

Smarujemy wnętrze cylinderka cienką warstwą pasty.



Krok8:

Smarujemy uszczelkę tłoczka:



... i wkładamy ją na miejsce



Założoną uszczelkę można jeszcze raz przesmarować

Krok9:

Smarujemy cienką warstwą pasty tłoczek i zakładamy na niego osłonkę tłoczka w ten sposób:



Następnie przykładamy tłoczek z osłonką do cylinderka i wkładamy osłonkę na miejsce:



po czym wsuwamy dalej tłoczek.... aż osłonka wskoczy do rowka w tłoczku:



dociskamy osłonkę do rowka i wsuwamy tłoczek do końca



Krok10:

wkładamy osłonki prowadnicy (żeby łatwiej weszły można posmarować pastą ):




smarujemy wnętrze osłonek prowadnic pastą:



Tulejki też można posmarować cienką warstwą



Wkładamy tulejki do osłonki



... i usuwamy nadmiar pasty który wyszedł:



Krok11:

Przykręcamy jarzmo imbusem 7 (przy montażu ostatecznym zalecam gwint tulejki oraz śruby mocujące jarzmo do zwrotnicy posmarować klejem do śrub)




zakładamy zatyczki



krok12:

Wkręcamy odpowietrznik:



dokręcamy (nie za mocno):



... i zakładamy zatyczkę



Zakładamy zaślepkę w miejsce gdzie przyjdzie przewód hamulcowy, zeby się wnętrze nie zasyfiło

Zrobiłem taką z króćca starego przewodu hamulcowego zalepionego w miejscu przecięcia silikonem



Możemy założyć tłumik drgań, żeby nie zgubił się nam





Efekt końcowy:





Prawie nówka

@IP - pamietasz może jaki tłoczek trzeba do tych zaciskow ?:) 54mmx 51.5 ?

średnica 54mm ale głębokość nie powiem CI ...

No wlasnie chyba bede musial wyciagnac stary i to pomierzyc zeby zlego nie kupic

Ma ktoś może pojęcie jaki tłoczek wchodzi do zacisku w Punto 2 wersja 3d z silnikiem 1.2 16v? Chodzi mi szerokość i długość. Może jakiś link gdzie mogę kupić cały zestaw naprawczy ? Z góry dzięki za pomoc !!

[ Dodano: 23 Lis 2013 20:19 ]

Z racji że sam kupiłem tłoczek na allegro podaje wymiary: Tłoczek średnica/długość(mm): 48/52,8. Oczywiście jak najbardziej pasuje. Myśle że komuś może sie to przydać

cropptown89, dzięki właśnie się bardzo przydało

Czeka mnie to w najbliższych dniach bo wszelkie podejrzenia wskazują na to że trzeba zregenerować zaciski hamulcowe. Objawy to trzeszczenie z okolic tarcz hamulców na postoju. Po depnięciu hamulca następuje cisza. Tarcze i klocki założone nowe w zeszłym roku, więc to pewnie nie odbijające tłoczki lub prowadnice. A może ktoś coś dopowie?

Nie za bardzo rozumiem co trzeszczy, skoro samochód stoi. Może błędnie coś podejrzewasz. Na postoju może trzeszczeć tył po zaciągnieciu ręcznego, siedząc w samochodzie.

To ewidentnie coś z przodu. Na włączonym silniku na postoju na nierównym terenie trzeszczy coś , jakby takie ocieranie metalu o metal. Jak depnę hamulec, cisza. Poza tym w trakcie jazdy coś popukuje jakby tarcza czy coś. Ciężko to określić. Taki metaliczny odgłos. Dochodzi to z lewego przedniego koła. A tył czyli bębny, szczęki i piasty są nowe, więc raczej odpada. A tak na marginesie, czy po podniesieniu samochodu koła przednie powinny obracać się tak samo lekko jak tylne, czy jednak będą stawiać opór bo są napędowe?

Jakiś niewielki opór będzie, oprócz samych kół dochodzi półoś z przegubami, do bezwładności wynikającej z masy napędu dochodzi jeszcze tarcie na przegubach oraz przełożenia wewnątrz dyfra. Ale i tak powinno się dość lekko kręcić.
A co do hałasu, to dość dziwne by hamulec o cokolwiek ocierał na postoju, chyba że tarcza kotwiczna gdzieś rezonuje i obija o tarczę.

Tarcza kotwicza to ta blacha od strony półosi? Sprawdzałem i nic nie styka się z tarczą , więc moje podejrzenie że to coś z zaciskami hamulców. Nie odbijają do końca, przez to klocki trą o tarczę. No bo co innego? Dziś wymieniłem końcówki drążków kierowniczych i przy dokręcaniu śrub (koło na ziemi) znowu to trzeszczenie. Silnik zgaszony, dociągam szpilki i trzeszczy i to dosyć głośno.

[ Dodano: 10 Cze 2022, 14:55 ]

Ewentualnie to mogą być tuleje i sworzeń wahacza? Tylko jak to sprawdzić?

Jeśli zacisk nie odbija, to klocek byłby trwale dociśnięty na tarczy i grzałby się w czasie jazdy. Więc to raczej nie to.

zobacz czy na prowadnicy zacisku nie masz luzu

Ale zobacz że jak wcisnę hamulec, to następuje cisza. To musi być coś z zaciskami. Nowe tarcze i klocki zakładane prawie rok temu. Po podniesieniu przodu, przednie koła dosyć ciężko chodzą więc jak dla mnie to na bank coś zaciskami, które przyblokowują koła. W przyszłym tygodniu zamówię nowe części do zacisków i zajrzę co tam jest grane.

Jeśli klocek trze o tarczę, to tam luzu być nie może. Tak samo nie może być luzu między klockiem a tłokiem, inaczej nie byłoby docisku.
Może klocek ma luz w samym jarzmie zacisku? Albo tłok/prowadnica obija o obudowę zacisku, chociaż tam wydaje mi się że płyn/smar powinien to tłumić.
Tak czy inaczej trzeba faktycznie rozebrać i sprawdzać wszystko po kolei.

Rozbierać sprawdzać,tak to można sobie gdybać

Zabrałem się w końcu za regenerację zacisków. W oczekiwaniu na zestaw naprawczy, rozebrałem zacisk i jarzmo lewego koła. Pytanie, jeśli rozbiorę teraz zacisk prawego koła to czy będę miał później problem przy odpowietrzaniu obu kół równocześnie? Tzn czy można odpowietrzać dwa koła, jedno po drugim? Czy lepiej zaczekać na części, założyć lewy zacisk, odpowietrzyć i dopiero później zdjąć prawy , zregenerować i znowu odpowietrzać? Robię to pierwszy raz, dlatego wolałem zapytać.

bez obaw, można oba jednocześnie, ja zawsze tak robię, znaczy rozbieram, czyszczę (czasami potrzebny jest piaskarz), maluję i składam, robisz wszystko od jednego strzała, zaoszczędzony czas i ewentualnie pieniądze jeżeli trzeba zawieźć do piaskowania (jeden dojazd a nie dwa)
wężyki sobie czymś zatkaj żeby ci płyn nie uciekał

Dzięki. Tyle że już zlałem cały płyn. I co, dalej można bez obaw odpowietrzać oba koła?

tak
dam ci praktyczna radę, jak wszystko poskręcasz, to odkręć odpowietrzniki tak o jakieś pół obrotu, tak jak to się odkręca przy odpowietrzaniu, załóż po kawałku wężyka na te odpowietrzniki (chodzi tu o to żeby nie ściekało po zacisku) i czekaj aż wypłynie z nich płyn, później skontroluj metoda ciśnieniową (ktoś ci wciska hamulec a ty odkręcasz odpowietrznik) czy nie ma resztek powietrza i gotowe
nie zapomnij dolewać płynu do zbiorniczka, bo nie skończysz odpowietrzania

Dzięki. Płyn dolewać po każdym wypchaniu powietrza z układu jak dobrze rozumiem. Po dolaniu zakręcić zbiorniczek czy cały czas ma być odkręcony?

podczas odpowietrzania może być otwarty, dolewać też nie musisz przy każdym przepchnięciu, ma go jedynie w zbiorniczku nie zabraknąć

Mały tip:
Po regeneracji jak zacisk nie jest zalany płynem (jakbyś kupił w ASO nowy to byłby zalany) - trzeba długo odpowietrzać. Minimum litr jak będziesz miał zapowietrzony przód. Jak P+T to nawet 2l płynu bym kupił

A żeby układ przy odkręconym zacisku się nie zapowietrzył to najlepiej przykręcić do przewodu hamulcowego przecięty na pól przewód zatkany np. wkręconą śrubą. Jak wymieniasz przy okazji przewody (zalecam), to uciąć króciec i wkręcić śrubę, wtedy pompa i przewody się nie zapowietrzą, bo płyn nie będzie kapać.

[ Dodano: 02 Lip 2022 00:26 ]

Taki nowy z ASO zacisk, zalany płynem to odpowietrzanie to chwila moment. 3-4 naciśnięcia pedału i już bąble przez odpowietrznik nie lecą

[ Dodano: 02 Lip 2022 00:29 ]

Jezu ktoś korzysta z poradnika który napisałem 14 lat temu ... miło Napisany w zasadzie w boju - nigdy tego nie robiłem i nie mam i nigdy nie miałem wykształcenia w kierunku mechaniki samochodowej Ja tam jestem elektryk wysokich napięć

[ Dodano: 02 Lip 2022 00:36 ]



Dolać powyżej max, pod korek. Dopiero jak zejdzie poniżej poziomu wężyka do układu sprzęgła, żeby jak najwięcej płynu w zbiorniczku było świeżego - dolewać. Dolewać... i jak zejdzie do minimum to nie przekraczać max Robić tak, żeby pompa się nie zapowietrzyła, bo jak jest ABS/ESP, to może być problem i będzie trzeba przedmuchać przez nią kilka litrów żeby się odpowietrzyło (moja hipoteza, bo nie doprowadziłem nigdy do tego w autach z ABS/ESP).

To trzeba będzie zakleić czymś końcówkę przewodu hamulcowego bo od 3 dni mam go tak zostawione i niczym nie zamknięte. Kurier miał być z zestawem naprawczym wczoraj, będzie w poniedziałek dopiero więc cały czas czekam. Moje punto nie posiada ABS/ESP więc jeden problem mniej. Na allegro widziałem nowy zacisk + jarzmo chyba 250zł więc sobie daruje. Zestaw naprawczy z przesyłką na obydwa koła 130zł. Zrobiłem taki myk że podniosłem najpierw lewe przednie koło (zacisk zdjęty) i obraca się lżej w porównaniu z prawem kołem (gdzie jest założony zacisk) które obraca się ciężej i słychać tarcie klocków o tarczę. Więc to najlepszy czas na regenercję zacisków. Na marginesie , jeśli ktoś dawno nie robił zbieżności kół to polecam to zrobić, u mnie efektem tego jest mniejsze zużycie paliwa więc myślę że warto to zrobić.