W moim GP Uszkodziło się sprzęgło. Zostało wymienione na nowe i niby wszystko est OK ale pojawił się kolejny problem.
Nowe sprzęgło, widełki też ale aby wysprzęglić trzeba pedał wcisnąć aż do podłogi.
Nie reklamowałem jeszcze tego problemu u mechanika.
Mam jednak w związku z tym pytanie. Czy wałek od widełek, tam gdzie nałożona jest dźwignia wysprzęglania ma molet ?
Nie widziałem tego ale wydaje mi się, że mechanik mógł źle założyć dźwignię na molecie (jeżeli on jest).
Ale jeżeli go nie ma to co może być przyczyną tego głębokiego sprzęgła.
Pozdrawiam i życzę wszystkiego dobrego w Nowym R

Z tego co pamiętam nie da się inaczej tego założyć . Pewnie zapowietrzone ... A podał odbija do końca do góry ? Po wymianie wysprzęglika też miałem pedał bardzo nisko i nie odbijał do końca . Odpowietrzanie nic nie zmieniło . Trochę tak pojeździłem i któregoś dnia podciągnąłem pedał ręką do góry i już było ok

Może być tarcza założona na odwrót.

Zapowietrzony wysprzęglik. 5 min roboty.

Tyle, że regularne zapowietrzanie się sprzęgła, to nie jest normalne = to jest usterka.

Jakoś np. hamulce samoistnie się NIE zapowietrzają (a budowa jest prawie taka sama, prosta, pojedyncze uszczelnienia trzymają płyn, ten sam).

Przy tych prostych niby silniczkach rodziny FIRE jest więcej rzeczy, które mogą być źle ze sprzęgłem:
- odwrotnie założona tarcza,
- zużyte koło zamachowe,
- zły zestaw sprzęgła (na rynku są różne dziwne odmiany, a dobór po VIN nic nie znaczy),
- zestaw lub pojedyncze elementy źle dobrane, np. łożysko (też są 2-3 typy minimum w handlu),
- zła procedura ("fachowiec" nie zna słabych punktów), czyli wymiana sprzęgła, ale zostawienie starej łapy i jej tulejek,
- siłownik (wysprzęglik) i/lub pompa niedomaga, sprawny układ się nigdy nie zapowietrza sam! Jest odwrotnie, gdy niedokładnie odpowietrzysz nowy wysprzęglik, to po 1-2 dniach jazdy sam się odpowietrzy, zrobi się twardszy pod nogą.
- na koniec zostają usterki samej skrzyni, ale przy okazji trzeba sprawdzić stan wszystkich mocowań/poduszek, mają wpływ na zmianę biegów (najpierw łapy/poduchy, później wymiany oleju i cięgna zmiany, regulacja, wymiana - taka jest prawidłowa kolejność w kilkunastoletnim samochodzie). Przy okazji takich problemów, wypada zajrzeć do wybieraka (np. czy kołeczek sprężysty fi.4 jest na miejscu, czy nie wypełza/nie pękł).