Witam

Jak w temacie napisałem wydobywa się dziwny metaliczny odgłos podczas skręcania kół w lewo o jakieś pół obrotu. I przy powrotnym odkręceniu też występuje. Zazwyczaj problem występuje po postoju, po czasie znika i podczas jazdy nie występuje albo występuje rzadko.
Czy ktoś z was miał coś takiego i jak by mógł ktoś powiedzieć czego to jest objaw?

Pozdrawiam
Marcin

[ Dodano: 14 Gru 2007 11:23 ]
Zapomniałem dodać...
Ten dźwięk wydobywa się mniej więcej z pod nóg pasażera.

U mnie jest dokladnie tak samo jak ty to opisales tyle ze od strony kierowcy przy skrecie w lewo czy tez jak mam kola skrecone w prawo i odbijam w lewo to tez skrzypi - nie wiem czy nazwac to skrzypieniem to taki metaliczny dzwiek - juz o tym pisalismy na forum ale nie doszlismy do tego co to jest ja jade do mechanika po zimie to sie wyjasni wszystko mam nadzieje ze nie za pozno

U mnie coś ostatnio sporadycznie wydobywa sie ten dźwięk. Ale tez mam zamiar zajrzeć tam w marcu jakoś.

u mnie jest podobnie tylko jak stoje i skrecam na startowej predkosci, po postoju, tak od czasu do czsau sie zdarza, pomyslałem ze to tarcza hamulcowa sie o cos przy skrecie ociera i traktuje to jako niegrozny objaw i jezdze, w trakcie jazdy ten objaw nie wystepuje ja jezdze ale ty jak sie niepokoisz to se sprawdz

Może ta osłona termiczna sie obluzowała?
Wiesz generalnie jak sie jakiś dziwny dźwięk wydobywa to zawsze musi coś oznaczać i sugerować ć że coś może być nie tak.
A taniej jest zapobiegać usterkom niż je potem naprawiać.

Mam podobny problem. Byłem z tym u mechanika i powiedział, że może to być sprężyna przy amortyzatorze. U mnie "zgrzyta" przy skręcie w prawo. Spróbujcie na postoju wykonać maksymalne skręty. Jeśli będzie związany z tym niepokojący dźwięk, to 99% jedna lub obie sprężyny.

mam to samo przy skrecaniu i rowniez wydaje mi sie ze jest to sprezyna

potwierdzam może być to sprężyna , u mnie pekła u samej podstawy przy mocowaniu do ,''kielicha'' , praktycznie jest to niewidoczne ale całe szczescie słyszałem huk pęknięcia wyszedłem z auta i odnalazłem kawałek wycinka koła który nasunął mi podejrzenie co do sprężyny.Objawy jakie miałem przy peknietej spręzynie pojawiały się przy kręceniu w miejscu zazwyczaj przy max. skręcie takim niby zgrzytem. Pomocna przy diagnozowaniu pekniecia spręzyny może być poprostu próba potrząsania, spręzyna nie powinna być luzna. Sprężyny wymienia się symetrycznie koszt jaki zapłaciłem za sztukę 140 pln(nie w aso). Po założeniu mechanik stwierdził iż uzwojenie nie jest idealnie spasowane do mocowania bo jest nieoryginalna. Nie przekłada się to jadnak jak dla mnie na komfort i własciwości jezdne.Przy wymianie sprężyn zafundowałem kropencji olejowe monroły, koszt robocizny ze zbieżnością 170 pln.

No wlasnie u mnie sie to zaczelo kiedy wsadzilem sprezyny -40mm, mam nadzieje ze nie pekla mi sprezyna tylko jest zle ulozona...
Czy tak moze byc?

U mnie przestało kiedy wymieniłem wahacze z przodu.
Tez mi stukało, a teraz cisza zupełnie inny samochód:)