To nie news, ale co myślicie o takim silniku w tej sportowej wersji Pandy ? Czy na fali hot-hatchów z dieslami pod maską taki silnik pod maską Pandy 100HP miałby sens ? Ja uważam, że tak. Silnik 1.3 MJT/105 KM jest już stosowany w Lancii Ypsilon Momo Design, a swój chrzest bojowy miał w PanDAKARZE w 2007 roku. To także jeden z najlepszych silników FIAT-a.
Dane techniczne :
poj. 1248 ccm
moc - 105 KM przy 4000 obr/min
moment obrotowy - 200 Nm przy 1750 obr/min
zużycie paliwa ( dla Lancii Ypsilon MD ) - 4,7 na 100 km

Chciałbym się o to spytac szefów Fiata ;-).
Wiem, że diesel = sport to pojęcie sprzeczne, ale już do wielu takich połączeń doszło i wcale nie były złe ;-).

Fiat_Cento

Myślę, że chyba niezbyt - jak pojeździsz tą 100 HP to dowiesz się czemu

...chociaż ten Dieselek źle nie będzię się sprawował.

Ogółem do Pandy byłby niezły

Jaco - wiem, jaki diabeł z tej 100HP. Widziałem, co potrafi na światłach ;-)
Niektóre marki dają jednak wybór np. w GP - masz albo 1.9/130 KM lub 1.4 T-JET/120 KM ;-)

Nie.
"Sportowa" (a przynajmniej usportowiona) wersja samochodu i diesel? NIE. Sport i diesel to pojęcia dla mnie mimo wszystko przeciwstawne.

Są ludzie którzy myślą inaczej. I chwała im za to. Zresztą o jakim sporcie piszesz. Przecież to nie jest wyczynowy samochód sportowy tylko cywilny usportowiony i wg mnie dobrze byłoby gdyby klient miał wybór czy chce mieć pod maską oszczędnego klekota czy paliwożernego ale miłego dla ucha benzyniaka o takiej samej mocy. Oddaję głos na TAK. Myślę, że im większy wybór jednostek napędowych tym lepiej. Każdy znajdzie coś dla siebie

Tomo: przecież napisałem "usportowiona" bo taką właśnie wersją pandy jest 100HP. A z paliwożernością też bym nie przesadzał (chociaż ten 1.4 podobno swoje lubi spalić).
Ja nie mówię, żeby do pandy wogóle tego silnika nie dawać. Czemu nie? Tylko niech zrobią to jako nową wersję a nie opcję we flagowej 100HP.

Faktycznie nie zauważyłem słowa "usportowiona". Za szybko czytałem Zwróć uwagę, że np. w Bravo masz wybór. Do topowej wersji SPORT montują i benzynkę i dieselka. Obydwa po 150 kucy. Nie mam zamiaru przekonywać Cię do kupienia diesla ale chodzi mi o to, że powinien być w ofercie. Nie zawsze to co lubię ja musi sie podobać Tobie i odwrotnie. Żeby sprzedawać samochody trzeba mieć bogatą ofertę. Niektórym nie wystarczy mocny silnik diesla w "zwykłym" nadwoziu. Po prostu chcą żeby ich auto również dobrze wygladało.

a mi taki silniczek pasowałby mi do Pandzi. takie połączenie "sportu" z oszczędnością. tylko wtedy to auto musiałby sie nazywać Fiat Panda 105HP

No cóż, są różne gusty i niech będzie co kto lubi, ale nie rozumiem ludzi, którzy kupują diesla by jeździć oszczędniej a jednocześnie chcą by auto wyglądało na sportowe i szybkie - ergo droższe...
To coś jak z tuningowanie samochodów na gaz...

ja bym wlasnie tak chcial zreszta jest Audi ktore sciga sie w LeMans 24H i ma dielsa i wygrywa wiec nie mozna tak do tego podchodzic ja bym chcial wlasnie diesla sport zeby malo palil a kopa mial

Ja nie twierdze, że diesle są złe, znam i doceniam ich zalety ale... no po prostu nie są dla mnie

Tylko z tym kopem u diesli to słabo jest. Wszystko pięknie na hamowni ale na drodze słabo. Jakby pod uwagę nie brać spalania to kto by chciał jeździć klektotem?

ja tam paroma dieslami się przejechałem i turbinka robi swoje

nie tak do konca tez mialem okazje kilkoma mocniejszymi sie przejechac i przyznam ze mile zaskoczony bylem... tyle ze tutaj trzeba stopniow gaz wciskac a nie pedal w podloege wtedy to jest malo efektywne i tylko chura dymu a przyspieszenia brak...

Do narzekających wyżej na "sportowość" diesla:
kiepskiej baletnicy to i ... rąbek u spódnicy

Jeździć więcej - nie narzekać i dyskusje akademckie uskuteczniać

Zaręczam, że 1.3 m-jet pozwala na całkiem sporo, nie ruinując przy tym portfela. Nawet (co może być "akademikom" niezrozumiałe) na tzw. sportową jazdę.
Trzeba chcieć ... i umieć korzystać z tego co się ma

daras: tylko, że nikt (a przynajmniej ja) nie neguje możliwości diesla. Ja mam na myśli tylko to, że dla mnie to swego rodzaju nietakt. Ja np nie wyobrażam sobie ferrari, lambo czy choćby corvette z dieslem, a to co robi audi (nie tylko z modelem do le mans ale chcą też dać diesla do R8 ) to dla mnie jakieś nieporozumienie.
Nie mam nic do diesla jako takiego, jeździłem dieslami i wiem co mogą itd, więc niech sobie jeżdżą 100konne pandy JTD, ale niech nie mają nic wspólnego z wersją 100HP.
Rzekłem
I tyle zabierania przeze mnie głosu w tym temacie, bo nie ma sensu bić piany, każdy ma swoje zdanie i przy nim zapewne pozostanie.