No właśnie, w żadnym razie nie jest twarde, co najwyżej średnie.

Również odnosze takie wrażenie, po przesiadce z AR33 (z wykończonym zawieszeniem) czy nawet w porównaniu do SC jakoś nie widze dużej różnicy w komforcie, chociaż kumpel którego SC tu porónuje mówi że jednak jest dużo bardziej komfortowe zawieszenie w PUNTO

Twardość nie wyklucza tak całkiem komfortu, bo pozostaje jeszcze kwestia sprężystości zawieszenia.

Zobaczę jak mi się będzie jeździło z nowymi wahaczami z przodu, bo jeden już mocno stuka i to potęguje nieprzyjemne uczucie jazdy po nierównościach.

Ja jak będę zmieniał to na jakiś samochodzik z większym silniczkiem- najlepiej diesel, najprawdopodobniej to będzie P II 1,9 JTD 2000-2001r. Ale to może za rok a do tego czasu może mi się wszystko zmienić

To moje subiektywne odczucie, ale PI bylo wg mnie znacznie wygodniejsze i przyjazniejsze dla uzytkownika niz PII. Lepsze rozmieszczenie wszelakich przelacznikow, mniej slyszy sie o awariach. Ja wolalbym zostac przy PI szczegolnie jezeli w obecnej chwili bylbym jego posiadaczem.

Do tego dochodzi to ze to auto juz znasz, wiesz ze nie mialo kreconego licznika, wiesz co kiedy bylo wymieniane, ze nikt nie katuje tego auta (zakladam ze tak jest). Jak zmienisz auto, bedziesz odkrywac wszystko od nowa, a sprzedajacy niekoniecznie powie cala prawde.

Wiesz...po części się z Tobą zgadzam...tyle tylko,że silnik 1.1 już mi nie wystarcza...chciałabym troszkę więcej KM. Do pracy dojeżdżam 40km(w jedną stronę) i na trasie jest to dla mnie za mało...nie ma tego przyspieszenia. W mieście byłoby ok.ale w tym wypadku wolałabym coś mocniejszego
Chyba mnie rozumiesz,prawda?

Oczywiście że lepsze jest PII ; IIFL a o GP nie wspominając
Przy zakupie samochód warto zwrócić uwagę nie tylko na wyposażenie( i taka II ma zazwyczaj lepsze),silniki,ale także bezpieczeństwo
pod tym względem PI bardzo daleko do II

No to aż woła o pomstę do nieba Oczywiście że Punto 1 jest najlepsze (potem Grande, a na końcu P2). Jeździłem 2 na nauce jazdy (dość dawno) i czasami jeżdżę jako pasażer bo znajomy ma, ale dla mnie to nie jest to. Nie mówię tutaj tylko o GT, bo miałem przez ponad 5 lat cywilną jedynkę (1.2). A z kolei braciszek zdawał niedawno prawko na Grande i bardzo narzekał (niewygodne siedzenie, zbyt duża kierownica) i w ogóle tak jakoś mu się to Grande nie widziało...
A tak w ogóle MADZIA M. czy jest sens zmieniać dobre auto, które w dodatku Ci się podoba i które już dość dobrze znasz na inne? Fakt, że te 1.1 wyścigówkami nie są, ale w miarę sprawnie można się przecież nimi poruszać...

Wiesz...ten samochód,którym teraz jeżdżę ma małe "dolegliwości" np. przynajmniej raz w miesiącu muszę dolewać co najmniej litr oleju...przez jakiś czas przy niskich obrotach paliła się kontrolka oleju(ciśnienia?). Niby po wymianie paska rozrządu tego problemu nie ma,ale... Na razie jeszcze nim pojeżdżę,ale w ciągu najbliższego roku mimo wszystko chciałabym coś mocniejszego

Mi tam sie bardziej podoba mkI od mkII. Mam drugiego juz i zle powiedziec o nim nie moge.