|
Obecny czas: 09 Maj 2025, 06:54
|
Zobacz posty bez odpowiedzi | Zobacz aktywne tematy
Autor |
Wiadomość |
Tomasz696 |
#127883 Wysłany:
25 Maj 2008, 21:36; Temat postu: |
|
 |
Sympatyk kropek |
 |
Miejscowość: Tychy Rejestracja: 28 Maj 2007, Posty: 17
|
|
Góra |
|
 |
|
|
kendziorrr |
#151096 Wysłany:
29 Lip 2008, 17:22; Temat postu: |
|
 |
Sympatyk kropek |
Miejscowość: Pułtusk Rejestracja: 29 Lip 2008, Posty: 41
|
ja kupiłem regenerowany przez Allegro- przysłali na drugi dzień, 6 miesięcy gwarancji, a wygląd jak nówka- na seryjnym Magneti Marelli.
_________________ Hamulce są dla tchórzy!
|
|
Góra |
|
 |
darek1 |
#153156 Wysłany:
05 Sie 2008, 18:53; Temat postu: |
|
 |
Sympatyk kropek |
Rejestracja: 05 Sie 2008, Posty: 15
|
To jak już założyliście sobie nowe alternatory to teraz kupcie sobie woski w spraju do konserwacji profili zamkniętych, (osobiście preferuję markę BOLL) i psikajcie do środka alternatora ile wlezie aby aż kapało i tak co pół roku aż do śmierci bo wam znowu tym razem w tych nowych alternatorach zardzewieją blachy stojana, spęcznieją i znowu rozsadzą obudowy.
|
|
Góra |
|
 |
kendziorrr |
#153997 Wysłany:
07 Sie 2008, 20:30; Temat postu: |
|
 |
Sympatyk kropek |
Miejscowość: Pułtusk Rejestracja: 29 Lip 2008, Posty: 41
|
A to takie buty! A ja myślałem, że to woda sprawia, że te obudowy pękają- że niby jak rozgrzane i tu nagle zimna woda  chociaż...no właśnie! - któryś mechanik trudniący się w Fiatach mi to potwierdził.
_________________ Hamulce są dla tchórzy!
|
|
Góra |
|
 |
Daga |
#156046 Wysłany:
12 Sie 2008, 13:47; Temat postu: |
|
 |
Sympatyk kropek |
Miejscowość: kraków Rejestracja: 04 Cze 2008, Posty: 8
|
Ja miałam podobnie i nic nie dało się zrobić jak tylko kupić nowy alternator i jest teraz ok....za używany dałam 200 zł .Pozdrawiam
|
|
Góra |
|
 |
user97 |
#200955 Wysłany:
21 Gru 2008, 00:03; Temat postu: |
|
 |
Sympatyk kropek |
Rejestracja: 09 Lis 2008, Posty: 38
|
Słuchajcie piszecie wiele razy "peknieta obudowa alternatora" ale nigdzie tak na prawde nie ma zdjęcia i nie wiem o jakiego rodzaju pękniecie chodzi ;-]]
Tak wygląda u mnie:
Czy to takie pęknięcie jest problemem? Jakiego rodzaju problem stwarza to pęknięcie - czytałem ze stojan wówczas jest nie w osi z wirnikiem i przecierają się zwoje - czy to o to chodzi?
W moim przypadku alternator ładuje dobrze, po odpaleniu troche wyje, pewnie łożysko, po nagrzaniu silnika hałas znika całkowicie - przejmować się tym?
Czy taki alternator będzie pasował?:
http://allegro.pl/item489201679_nowy_al ... siena.html
|
|
Góra |
|
 |
STax |
#200963 Wysłany:
21 Gru 2008, 00:10; Temat postu: |
|
 |
Rabarbar |
 |
Imię: Szczepan
Samochód: Punto I 5d
Silnik: 1.1 8V 55KM
Paliwo: Benzyna
Wersja: SX
Województwo: opolskie [O]
Miejscowość: Kotlarnia/Opole Rejestracja: 14 Cze 2007, Posty: 24013 Pomógł: 128
|
|
Góra |
|
 |
ziki85 |
#210791 Wysłany:
21 Sty 2009, 20:24; Temat postu: |
|
 |
Puntomaniak |
 |
Miejscowość: Gorlice/ okolice Rejestracja: 20 Mar 2007, Posty: 96
|
STax napisał(a): user97: no takie pęknięcie jak u ciebie oznacza, że dni altka są policzone...
ja tak jeżdżę już rok i jeszcze dni jego liczę
natomiast dziś pojawił się problem z ładowaniem, po przejechaniu 150 km zaświeciła się kontrolka i nie chciała zgasnąć. Sprawdziłem miernikiem napięcie 12,5 V
powyżej 2000 rpm kontrolka gasła i napięcie 13,6
na wolnych obrotach znowu się zaświecała
do domu 150 km
po przejechaniu około 10 km A4 kontrolka zgasła i już sie nie zaświeciła i dalej był spokój, napięcie 13,8 przy obciązeniu, na pusto 14,2
prawdopodobnie regulator ??
kupować sam, czy od razu cały altek, skoro obudowa pęknięta ??
_________________ Co to są myszykiszki ?
|
|
Góra |
|
 |
stevie13 |
#219853 Wysłany:
16 Lut 2009, 22:32; Temat postu: |
|
 |
Sympatyk kropek |
Miejscowość: Skoroszyce Rejestracja: 28 Kwi 2008, Posty: 22
|
Ja mam w swojej kropie alternator z Seicento - wieśniaki założyły, ale nie widać, żeby był zgrzany. Ma 32 albo 36A powinien mieć 42. Auto eksploatowane głównie w mieście i nie mam problemów z akumulatorem ani nadmiernymi spadkami napięcia. Jedyne co przy nim robiłem to wymieniłem ostatnio łożyska bo już akustycznie sygnalizowały koniec życia i szczotki (te ostatnie były znośne ale jak mam znowu sie w ginekologa bawić za pół roku to wolę to załatwić od razu). Kolego ziki85 - masz alternator do roboty i to natychmiast. Najlepiej kup na Allegro bo naprawa starego to strzelanie defibrylatorem 2-tygodniowego trupa
_________________ MKI 1995 w wersji burakowóz
Trwa odburaczanie
|
|
Góra |
|
 |
Lotos |
#220773 Wysłany:
20 Lut 2009, 02:32; Temat postu: |
|
 |
Puntoświr |
 |
Miejscowość: Wrocław Rejestracja: 04 Sty 2007, Posty: 817
|
mój alternator ma przejechane 171 000 km i cosmu tam juz powoli zaczyna dolegac. Znalazłem nowy Magneti Marelli za 300 PLN z montazem wiec go wymienie i bedzie spokój. W sprzedazy są chińskie podrobki za 180-220 PLN ale w życiu bym tego nei kupił.
|
|
Góra |
|
 |
czech22 |
#244828 Wysłany:
02 Maj 2009, 19:48; Temat postu: |
|
 |
Puntoświr |
Imię: Czesław
Samochód: Punto I 5d
Silnik: 1.2 8V 73KM
Paliwo: Benzyna
Wersja: SX
Województwo: śląskie [S]
Miejscowość: Lubliniec Rejestracja: 13 Kwi 2008, Posty: 3107 Pomógł: 50
|
Panowie elektrycy doradzcie jaki typ łożyska 6003 jest montowane w alternatorze. Wymieniłem już dwa razy to lożysko i w końcu nie wiem jakie założyć. Wytrzymują zaledwie kilka-kilkanascie tyś. Ostatnie to 2RS C3 i wytrzymało 3 tyś. Tym razem przymierzam się do SKF C3 i nie wiem czy dobre.
[ Dodano: 02 Maj 2009 19:48 ] Jeżeli ktoś chce wymienić łożyska w alternatorze Magnetti Marelli, to koniecznie musi kupić orginalne do tego typu alternatora. Dlatego inne bardzo szybko wysiadają.
|
|
Góra |
|
 |
Lotos |
#248410 Wysłany:
02 Maj 2009, 23:48; Temat postu: |
|
 |
Puntoświr |
 |
Miejscowość: Wrocław Rejestracja: 04 Sty 2007, Posty: 817
|
czech22 napisał(a): Panowie elektrycy doradzcie jaki typ łożyska 6003 jest montowane w alternatorze. Wymieniłem już dwa razy to lożysko i w końcu nie wiem jakie założyć. Wytrzymują zaledwie kilka-kilkanascie tyś. Ostatnie to 2RS C3 i wytrzymało 3 tyś. Tym razem przymierzam się do SKF C3 i nie wiem czy dobre.
[ Dodano: 02 Maj 2009 19:48 ] Jeżeli ktoś chce wymienić łożyska w alternatorze Magnetti Marelli, to koniecznie musi kupić orginalne do tego typu alternatora. Dlatego inne bardzo szybko wysiadają.
kupiłem NOWY alternator DENSO- zero problemów
|
|
Góra |
|
 |
czech22 |
#248475 Wysłany:
03 Maj 2009, 09:34; Temat postu: |
|
 |
Puntoświr |
Imię: Czesław
Samochód: Punto I 5d
Silnik: 1.2 8V 73KM
Paliwo: Benzyna
Wersja: SX
Województwo: śląskie [S]
Miejscowość: Lubliniec Rejestracja: 13 Kwi 2008, Posty: 3107 Pomógł: 50
|
Jeżeli ktoś musiałby kupić nowe łożyska i do tego zapłacić za wymianę, to niewiele drożej wyjdzie kupno nowego i do tego z gwarancją alternatora.
|
|
Góra |
|
 |
Lotos |
#248735 Wysłany:
03 Maj 2009, 21:11; Temat postu: |
|
 |
Puntoświr |
 |
Miejscowość: Wrocław Rejestracja: 04 Sty 2007, Posty: 817
|
czech22 napisał(a): Jeżeli ktoś musiałby kupić nowe łożyska i do tego zapłacić za wymianę, to niewiele drożej wyjdzie kupno nowego i do tego z gwarancją alternatora.
nowy markowy alternator Magnety Marelli czy DENSO ( taki ja wstawilem) to koszt od 700 PLN wzwyż. Wszystkie nowe poniżej tej ceny to NIEMARKOWE podróbki produkcji indyjskiej i chińskiej. Np alternatory indyjskie można kupic juz od 160 PLN za sztuke a chińskie chodzą wcenie 220 PLN- NIC NIE WARTE.
|
|
Góra |
|
 |
Krystek |
#248786 Wysłany:
03 Maj 2009, 22:07; Temat postu: |
|
 |
Puntomaniak |
Rejestracja: 24 Mar 2009, Posty: 70
|
Hehe no nie jest tak z tymi cenami bo niedawno zmieniałem altek i za nowy oryginał fiata tyle że kupowany nie u dealera dałem 350. Za regenerowany zaśpiewali mi 300 więc nie ma sensu kupować staroci która 50 jest tańsza.
Jak ktoś jest z okolic śląska mogę dać namiary na sklep który posiada takie ceny, bo w innym sklepie zaśpiewali mi za to samo 700;) więc czasami poszukać się opłaca
|
|
Góra |
|
 |
Lotos |
#249234 Wysłany:
04 Maj 2009, 20:48; Temat postu: |
|
 |
Puntoświr |
 |
Miejscowość: Wrocław Rejestracja: 04 Sty 2007, Posty: 817
|
Krystek napisał(a): Hehe no nie jest tak z tymi cenami bo niedawno zmieniałem altek i za nowy oryginał fiata tyle że kupowany nie u dealera dałem 350. Za regenerowany zaśpiewali mi 300 więc nie ma sensu kupować staroci która 50 jest tańsza. Jak ktoś jest z okolic śląska mogę dać namiary na sklep który posiada takie ceny, bo w innym sklepie zaśpiewali mi za to samo 700;) więc czasami poszukać się opłaca
no i właśnie ten za 700 był od markowego poducenta a Ty masz tzw podróbke. W żadnej hurtowni w polsce czy sklepie nie kupisz markowego altka za 350 PLN
|
|
Góra |
|
 |
Krystek |
#249300 Wysłany:
04 Maj 2009, 22:08; Temat postu: |
|
 |
Puntomaniak |
Rejestracja: 24 Mar 2009, Posty: 70
|
Wiesz nie będę specjalnie robił fotki by Ci to udowodnić że ten altek jest orginalny. Oryginał włoski nawet pudełko orginalne. No ale mówię na forum jak twierdzisz inaczej no cóż nie będę się sprzeczał bo wiem co mam wsadzone do autka;) chcesz to wierz nie chcesz nie wierz. Piszę jak u mnie sprawa wyglądała z alternatorem którego niedawno wymieniłem.
|
|
Góra |
|
 |
Lotos |
#250417 Wysłany:
07 Maj 2009, 11:59; Temat postu: |
|
 |
Puntoświr |
 |
Miejscowość: Wrocław Rejestracja: 04 Sty 2007, Posty: 817
|
Krystek napisał(a): Wiesz nie będę specjalnie robił fotki by Ci to udowodnić że ten altek jest orginalny. Oryginał włoski nawet pudełko orginalne. No ale mówię na forum jak twierdzisz inaczej no cóż nie będę się sprzeczał bo wiem co mam wsadzone do autka;) chcesz to wierz nie chcesz nie wierz. Piszę jak u mnie sprawa wyglądała z alternatorem którego niedawno wymieniłem.
moze byc jedynie tak że po prostu ktos miał zapas i chciał juz to sprzedać żeby mu nie zalegało na stanie magazynowym bo to jest mało chodliwa część jeśli chodzi o oryginał 
|
|
Góra |
|
 |
marek999 |
#257277 Wysłany:
22 Maj 2009, 23:28; Temat postu: alternator |
|
 |
Sympatyk kropek |
Miejscowość: trzebinia Rejestracja: 10 Lut 2009, Posty: 15
|
ja kuopiłen za 180zl nówka.też miałem pęknięta obudowe wymienna kosztowała na allegro z przesyłka 110zl.i mysle przekładac a jak co nie wyjdzie.zrezygnowałem z obudowy mam stary sprawny na części
|
|
Góra |
|
 |
draco |
#264485 Wysłany:
14 Cze 2009, 17:20; Temat postu: |
|
 |
Sympatyk kropek |
Miejscowość: Rybnik Rejestracja: 02 Cze 2008, Posty: 40
|
witam, dzis padl mi alternator, kontrolka ladowania swiecie caly czas, a od kilku tygodni sporadycznie ale dosc mocno popiskiwal i tu pytanie czy bede musial wymienic caly alt czy mozna go jeszcze uratowac ???
_________________ Punto 1.2 MPI 75KM ELX
|
|
Góra |
|
 |
sebastiane |
#272102 Wysłany:
13 Lip 2009, 12:18; Temat postu: |
|
 |
Puntomaniak |
 |
Miejscowość: Pawłowice Rejestracja: 30 Maj 2007, Posty: 98
|
Witam. Podpinam się pod ten temat, iż możliwe, że właśnie mój problem ma związek z alternatorem.
Wsiadam rano do auta, przekręcam kluczyk i już mnie zdziwił jeden szczegół. Miałem ustawione pokrętło od wentylacji na "1", a mimo to nie słyszałem powiewu wentylatora ( zawsze jest taki delikatny szum). Potem też spostrzegłem, że nie słyszałem dźwięku komputera, który znika wraz zniknięciem kontrolki ssania. Chcę odpalić auto i nic. Pomyślałem, że to na pewno nie akumulator, bo już wcześniej padał i kontrolki były bardziej przygaśnięte i było słychać pstrykanie. Postanowiłem jednak mimo to popchnąć auto do Astry od kumpla i spróbować naładować akumulator. Dosłownie parę centymetrów auto poszło do tyłu i odpalam- chodzi. Czy to jest wina alternatora? Dodam, że obudowa nie wygląda na pękniętą i nie mam pojęcia ile ten alternator w moim kropku służy.
_________________ Od 30.03.2010r SEAT IBIZA
Wcześniej przez 3 lata...
Punto 1,2 ELX 75 KM, 1995 benzyna +Lpg
|
|
Góra |
|
 |
Krzycho90 |
#276107 Wysłany:
31 Lip 2009, 10:54; Temat postu: |
|
 |
Puntoświr |
 |
Imię: Krzysiek
Samochód: Grande Punto 5d
Silnik: 1.4 16V 95KM
Paliwo: Benzyna + LPG
Wersja: Dynamic
Województwo: podkarpackie [R]
Rejestracja: 08 Paź 2006, Posty: 2789 Pomógł: 3
|
właśnie m iwczoraj padł alternator... 400zł w plecy z holowaniem i usługą  dojechałem do świateł - było czerwone, zmieniło się na żółte więce ruszam a tu telepie całym autem, altek bzyka jak samochodzik na napęd, doczołgałem się nim na przystanek, zgasiłem i więcej nie odpalił
nie chciał w ogóle zaskoczyć, przekręcić się, tylko taki cyk i koniec, a przy próbie odpalenia przygasały kontrolki i oświetlenie wew/zew
_________________ byłe mk2 FL : topic38980.html obecne: w trakcie przygotowania
|
|
Góra |
|
 |
lakikwap |
#276114 Wysłany:
31 Lip 2009, 11:17; Temat postu: |
|
 |
Puntoświr |
 |
Rejestracja: 27 Sie 2008, Posty: 5176 Pomógł: 1
|
ty a nie strzelił ci po prostu pasek klinowy??? czujnik go nie widział i odpalić nie mógł?
|
|
Góra |
|
 |
lukasik |
#326012 Wysłany:
13 Sty 2010, 19:08; Temat postu: |
|
 |
Puntoświr |
Miejscowość: Wrocław Rejestracja: 23 Sty 2008, Posty: 146
|
A ja mam taki problem/dylemat. Obudowy jeszcze nie oglądałem jakoś dokładnie ale ostatnio jak byłem na warsztacie w celu sprawdzenia elektryki nic nikt nie mowił żeby było nie tak. Kontrolka ładowania mi się tylko świeci jak samochód jest nie zapalony, po odpaleniu kontrolka gaśnie (na wolnych obrotach również nie świeci).podczas jazdy nie mam problemu z zapalającą się kontrolką. Niestety podczas pracy silnika z tamtych okolic wydobywa się taki szum który nie wiem co powoduje-obstawiam że albo szumi pompa albo łożyska alternatora. Podczas codziennej jazdy z odpalaniem nie mam większych problemów.Niestety wczoraj po tym jak samochód postał 1 dzień (temperatura na dworze ok -6) zakręcił raz ledwo co i już nie odpalił-aku już nie miał sił obrócić (tak rozładowany że po przekręceniu kluczyka tylko kontrolki gasły po 2 próbach odpalenia). I tu moje pytanie czy to może mieć jakiś związek z tymi zagadnieniami które są w tym temacie poruszane czy jednak nie?Czy jak się coś dzieje z altkiem to odczuje to po kontrolce ładowania?Pytam ponieważ chce lecieć po nowy akumulator a nie chciałbym wydać pieniądze jak się okaże coś innego (dodam że mam chyba niezbyt dobry aku ponieważ mam 50A a śmigam raczej po mieście co może skutkować niedoładowaniem). i czy to może mieć jakiś wpływ na te szumy? z góry dzieki za odpowiedź.
|
|
Góra |
|
 |
czech22 |
#326224 Wysłany:
14 Sty 2010, 19:42; Temat postu: |
|
 |
Puntoświr |
Imię: Czesław
Samochód: Punto I 5d
Silnik: 1.2 8V 73KM
Paliwo: Benzyna
Wersja: SX
Województwo: śląskie [S]
Miejscowość: Lubliniec Rejestracja: 13 Kwi 2008, Posty: 3107 Pomógł: 50
|
Możesz sprawdzić napięcie ładowania. Poza tym zrzuć pasek i sprawdż, czy czasami wirnik z powodu luzu na łożyskach nie ociera o stojan. To może być powodem takich odgłosów. Jeżeli wszystko będzie dobrze, to podładuj akumulator i jeżdzić. Alternator niekiedy daje takie dziwne odgłosy, a zwłaszcza jak jest zimno.
|
|
Góra |
|
 |
|
Nie możesz zakładać nowych tematów na tym forum Nie możesz odpowiadać w tematach na tym forum Nie możesz edytować swoich postów na tym forum Nie możesz usuwać swoich postów na tym forum Nie możesz dodawać załączników na tym forum
|
|