Otwieram dziś klapę silnika celem sprawdzenia poziomu oleju i ukazuje mi się nieprzyjemny widok:




Wygląda na to, że aku doznał wylewu . Czy mieliście coś takiego u siebie? Czy powinienem już jechać do ASO czy przy najbliższej okazji? Co to się stało w ogóle i co mogło być przyczyną?

A stało się stało... Varta to wunderwaffe niemieckiej motoryzacji mająca na celu zniszczyć wizerunek pięknego auta do którego pancerwageny ze swoją stylistyką mają jakieś 15 lat w plecy . A tak poważnie to varty montowane w kropkach z pierwszego okresu produkcji to najbardziej kijowe akumulatory jakie znam . Stąd te wszystkie wariacje wskaźników, komunikaty o za wysokiej temperaturze płunu chłodniczego i w końcu nagłe rozładowania aku bez żadnej przyczyny. Ja na szczęście mam już niemieckie padło wymienione na gwarancji na centrę i jak ręką odjął.

Dominguez Odłożyły ci się Siarczany an to wygląda
znak że powinieneś rozejżeć się za nowym
takie są objawy przynajmniej

widzialem kiedys tez jak spryskiwane byly klemy aku w celu zabezpiecznia i podobnie to wygladalo ....

Thomas ale wątpie żeby Dominguez poraz pierwszy podniósł maske i tego nie widział wcześniej ;/
choć też mozłiwe

SOMEONE007 watpie aby od wylania sie aku zrobilo sie cos takiego.... taki nalot jak ten ... wg mnie aku jest ok .. skad by mial byc ten wyciek ?? z biegunow ?? watpie ...

[ Dodano: 01 Wrz 2008 23:42 ]
wiecej... jezeli by sie wylalo to do tego jeszcze by samo koryto gdzie jest aku moglo byc wyzarte troche ... przewaznie tak jest i sa inne slady nie zlote jak tutaj ale biale ... tym bardziej ze aku czarne to widac ....

Thomas to sie nie wylewa
ale takie badziewia sie pokazują

kolor faktycznie nawet nie żółty ale złotawy

ja miałem aż taką maź na biegunach jak mi się aku skończył a nie wyciekało nic i to nie było czy to białe tylko takie właśnie białe z żółtymi odcieniami
i wcale koryto nie musiałoby być zapaskudzone

http://fiatpunto.com.pl/largeimg,IMG_48 ... 885736.jpg
tu w zasadzie już temperatura ładowani zrobiła swoje ale widzisz że maź się rozpłyneła w okolicy biegunów

Dominguez bylo to tak wczesniej ???

[ Dodano: 01 Wrz 2008 23:50 ]
btw. jezeli ktos sam laduje aku to zeby najpierw odlaczyc zasilanie a dopiero sciagac z klem zaciski to tak dla przypomnienia

....masz mala produkcje złota w gp. bedziesz bogaty

Miedź w spray'u popsikana na klemy celem lepszego przewodnictwa. Tylko, że geniusz który tego dokonał nie zdjął klemy z zacisku i nie psikał oddzielnie (zaoszczędzona minuta pracy).

Ostatni raz zaglądałem tam z miesiąc temu i tego nie było.




Niee.




Parę tygodni temu byłem na bezpłatnym przeglądzie 13 punktów samochodu, może wtedy mechanik popsikał tym sprayem. Jest to całkiem prawdopodobne.

Czyli nie ma się co przejmować i można jeździć dalej?

No to nieźle Dominguez. Nie interesujesz sie swoim autkiem. A z samochodem jest jak z kobietą: trzeba często zaglądać "pod maskę" i od czasu do czasu przesmarować . A tu mechanik zrobił to za Ciebie. I to nie żaden wyciek tylko efekt jego pracy (spapranej zresztą bo chyba nawet nie odłączyl klemy tylko tak sobie psiknął).

jeśli nie masz żądnych innych oznak wyładowania akum to pewnie że jeździć dalej ,nie szuka się dziury w całym nie

[ Dodano: 02 Wrz 2008 07:57 ]

dobrze że nie oddał żony na bezpłatne sprawdzenie 13 punktów

no to nie tylko ja potwierdzam ze to w celu zabezpieczenia zreszta wyciek taki by nie byl ....

Wygląda rzeczywiście na smar miedziowy w spray'u.
Ale po co tak psikać na klemy??? Przecież to nic nie daje.

Oznaki są takie, że czasami komp pokazuje dziwną temperaturę zewnętrzną, ale to raczej wina czujnika lub samego kompa, a nie akuma.



W tym przypadku sam mogę dokonać przeglądu .

Tak od oka mu zrobili że niby sprawdzili doładnie, ale może taki specjał w sprayu opóźnia zasiarczenie klem, i konserwuje je np. przed zimą w jakiś tam sposób

Smar miedziowy powoduje brak zapiekania elementów przylegających.
Dlatego daje się go w zaciskach klocków hamulcowych, na śruby kół, styk felgi z tarczą itd..
Dla mnie to psikanie na klemy wygląda na markowanie roboty.
Chyba bym się zagotował i wybuchł (zamiast akumulatora) gdyby mi w ASO coś takiego zrobili

są widoczne ślady jakiegokolwiek działania i pewnie według ASO to wystarczy