No i zaczęło się...ubyło mi płynu- 3 dni temu z max na min- dolałem - i dziś znowu to samo! muszę zaznaczyć, że nie grzeje się silnik, nie przybywa oleju, nie ma masła na korku oleju( jakby ktoś sugerował uszczelkę ) nie parują szyby, nie śmierdzi płynem w środku( jakby ktoś sugerował nagrzewnicę ) pali od kopa, nie zdycha, nie szarpie. oprócz tego ubytku wszystko ok. co wy na to??!!

mi tez ubywa plynu i co zaobserwowalem, otoz po kilku godzinach po przyjechaniu z trasy samochod stal w garazu postanowilem wyjechac... patrze a tu plama ... otwieram maske a tu z pompy wody kapie i niestety pompa do wymiany jutro jade po nowa na szczescie to tylko powolne kapanie raz na jakis czas ale w kazdym badz razie przez 2 dni ubylo tak 1/5 zbiorniczka ....widac jak spod pompy wody kapie ...

a po czym ci leci Thomas po misce i filtrze??

po filtrze .... poza tym wydawac zaczyna ona dziwne dzwieki... swisty ...

[ Dodano: 19 Wrz 2008 20:48 ]
po misce nie leci ... tylko na filtr oleju ... jak wyschnie to widac takie biale plamki od plynu chlodzacego... na filtrze ...

to będę musiał u siebie jakoś zaobserwować...tylko mam nieco gorzej( parkuję pod chmurką ) no i w taką pogode jak tu zobaczyć plamę . mi pompa nie wydaje żadnych świstów...

Popieram Thomas'a - jak mi pompa siadała to tak samo ciekło mi po filtrze oleju.

To nic nie znaczy, moja chociaż ciekła to nie piszczała teraz mam już trzecią, troszkę piszczy ale nie cieknie.

u mnie pompa też sobie pogwizduje ,ale tylko w przedziale 2000 obr/m nie kapie więc nie wymieniam 140 tysięcy wymiana rozrządu wtedy sie pompę wymieni

ja to niewiem nawet ile mam tego płynu w chłodnicy bo ten pojemnik jest tak h#jowo zrobiony że nie jest przezroczysty i niewiadomo czy jest max czy min (wiem że jest bo widać jak odkręce ale ile to niewiadomo... A sprawdzałem dlatego że wydaje mi sie żę tak jakby dość często włanczał sie wentylator a może porostu tak musi być. aha a z pojemnika leci para (taki dym) na ciepłym ale niepachnie spalinami tylko taką chemią.
I jeszcze pytanie jak sie sprawdza poziom oleju to na tym dzyndzlu do kąd powinien być olej ( do tego spłaszczonego czy na tym czy powyżej..) i czy mierzyć to na zimnym czy ciepłym silniku. prosze o odpowiedz i dziękuje z góry

lakikwap: sprawdzanie stanu płynu - chwytasz za wlew i lekko kołyszesz na boki. Wtedy widać z zewnątrz dokładnie ile jest płynu.

U mnie płyn ma taki zielony kolor (jakby był radioaktyny:E ), że widać dokładnie ile jest płynu

nic a nic płynu na zewnątrz nie widać

lakikwap to spróbuj ten zbiornik przemyć benzyną. U mnie stał się przejrzysty.

no nie wpadłem na to ale przy okazji może sprubuje dzięki czech

lakikwap: hmm, może u Ciebie faktycznie przemycie pomoże, bo u mnie jak poruszam to widzę, gdzie faluje

jak patrze do niego do środka to wydaje mi sie że płynu jest akurat.. a co myślicie niemartwić sie tym że dość często sie włancza wiatrak no i ten dymek czy tam para na ciepłym silniku wydostająca się ze zbiorniczka jak go otworze.

lakikwap: para to normalna, ale przede wszystkim to nie wolno go otwierać jak silnik jest ciepły, chyba że lubisz się poparzyć. I chyba masz mało płynu jednak, bo jakbyś miał dość, to po odkręceniu wylał by się (oczywiście jak silnik jest zagrzany)

ja też mam problem z ubywaniem płynu...zresztą już nie raz i tym pisałem na forum...i co ciekawe...nigdzie nie widać żeby kapało już drugi dzień sprawdzam czy kapie metodą na "karton" i co? i właśnie sęk w tym że...nic...zero plam...a co ciekawe wczoraj jechałem na działke 100 km w trasie i szuralem ostro po 140 nieraz po 150 jak było gdzie i jak zostawiłem karton pod nim na noc to byłem pewny że po takim wysiłku się coś pokaże...nie pokazało...i albo mi spitala podczas pracy motoru(ale żeby nic nie kapało po zgaszeniu silnika jak ten jest gorący? )albo po prostu nie ma się czym przejmować widocznie ten model tak ma <myśli>

STax dzięki za info.. głupi to ma szczęście
aha ja jak bedzie zamało to jak dolać jakiegoś czy całość wymienić..

po co wymieniac ?? dolac

a ja niewiem co tam było nalane. . jest jakiś uniwersalny

[ Dodano: 20 Wrz 2008 20:29 ]
a już wiem to to petrygo i borygo. . tylko ciekawe co ja mam

to tylko sie rozni fabryka gdzie zostalo wyprodukowane... Petrygo- Petrochemia plock...
Borygo -Boryszew... taka roznica tylko jest ....

taaaaaaaaaaa a mnie zawsze uczyli że to całkiem co innego i nie można mieszać, ale buy, czyli doleje byle co

no jeszcze kolor jest chyba inny ...
ale taka jest glowna ich roznica ....
pochodzenie i kolor...

[ Dodano: 20 Wrz 2008 20:55 ]
Borygo ma niebieskawy a Petrygo -rozowy bodajze ... jakos tak ...

czyly mieszać można bezproblemowo :0 i dolewać jak sie chce

zawsze mozna dolac wody zdemineralizowanej ale na zime to bym nie polecal rozrzedzac plynu .... zobacz jaki kolor plynu masz jezeli jeden z tych co podalem to dobierzesz bez mieszania ....