Panowie, przykro mi to pisac, ale zaczynam zalowac, ze kupilem fiata a nie np. 207 albo, ze nie zaczekalem na Corse!!!
Dzisiaj rano, po wczesniejszym umowieniu wizyty, zostawilem swoje cacko w serwisie, poprosilem o sprawdzenie klimatyzacji, bo nie wylacza sie kompresor, wymiane uszczelki w oknie, naprawienie grila i sprawdzenie spalania. Auto mialem odebrac wieczorem, po tym jak ktos z serwisu do mnie zadzwoni. O godzinie 18stej postanowilem podjechac osobiscie do ASO i zapytac sie o samochod. Stal gotowy do odbioru i nikt nawet nie pomyslal o tym, zeby do mnie zadzwonic. Bez zadnych wyjasnien wydano mi auto. Okazalo sie, ze nic w aucie nie zostalo zrobione. Jak zapytalem sie w biurze o to, czemu nic sie w punciaku nie zmienilo, to dowiedzialem sie, ze uszczelki nie maja, moze przyjdzie w tym tygodniu, o grilu nic nie wiadomo, kompresor ma sie nie wylaczac (w trybie FULL AUTO) a srednie spalanie na poziomie 6,2l/100km auta segmentu B z 1,3 litrowym silnikiem diesla jest spalaniem normalnym...
Niech ktos to skomentuje, bo mi sie nie chce

Nie wiem jak jest z serwisem Opla ale mój wój ma Peugeota 307, też miał kupe usterek w nim i dostawał szału bo tak samo naprawy przeciągały sie w nieskończoność. Kłucił sie w końcu wyszedł na swoje i narazie odziwo ma spokój z naprawami. Ale tak działają ponoć serwisy Peugeota w Polsce, jak w Hiszpanii jest nie mam pojęcia. Za to najbliższy serwis Fiata mam w Olsztynie i raz tam byłem na regulację klamek i alarmu (sam sie właczał od czasu do czasu) to klameczki zrobili, alarm okazało sie że nie ma regulacji, pan za to wszystko ładnie wytłumaczył jak co działa i troche przestawił czujniki. Od tego czasu włacza sie sporadycznie Nie wiem czy każdy w tym serwisie jest tak miły ale ten pan który zajmował sie moim samochodem był bardzo miły i kompetentny, w dodatku można było z nim spokojnie porozmawiać podczas wykonywania naprawy Auto zostało oddane po dwóch godzinach. Szkoda że rzadko się zdaża taka kultura, przynajmniej w polskich serwisach i to dotyczy wielu marek (zależy od konkretnego serwisu). Widze że w Hiszpanii pod tym względem nie jest lepiej

Moi rodzice maja citroena, i jak czasami poprosza mnie zebym zawioz ich auto do serwisu to wszystko jest ok, dzwonia po kilka razy i wszystko wyjasniaja. Ale dzisiaj we fiacie wyjatkowo mnie zdenerwowali. Az wskoczylem na forum Auto Swiata zeby sie wyzalic

Nie nie synek to nie tak!
To nie jest wina samej marki FIATA.To wina ASO!!!

Otóż polecam w pilnym tempie zmienić ASO! Ja miałem sytuację z przednim zderzakiem - pojechałem do ASO w którym kupiłem GP,tam powiedzieli że raczej będzie cięzko, kiedy pojechałem do innego ,tam zrobili to w 30min, ba do tego umyli mi auto!!!!

Chyba tutaj na forum pisałem o tej sytuacji...

Happy end...
dzisiaj rano do mnie zadzwonili z serwisu, ze moge przywiezc auto. Zawiozlem ok. 11stej, tak sie zlozylo, ze przyjal mnie jaki inny gosc niz ostatnio, porozmawialem z nim troche o ostatnich przejsciach. Przyznal mi racje, ze tak nie powinno byc (a co mial powiedziec...), powiedzial, ze o piatej (po siescie) auto bedzzie gotowe. Nie zdazylem wrocic do domu, jak po 12stej zadzwonil do mnie, ze auto jest gotowe . Bylem po odbior przed 13sta i faktycznie, gril sie trzyma a uszczelka przylega, co prawda nie wyglada na nowa, ale moze sklada sie z dwoch czesci i wymienili ta wewnetrzna. I mila niespodzianka, gosc z ktorym gadalem sprezentowal mi Ambi Pur na nawiew
Musze jeszcze tylko doczytac w instrukcji o klimatyzacji...

Ps. Z ocena spalania mam poczekac az przekrocze 5000km...

No to dobrze W sumie mogli oszczędzić nerwów na początku ale miło cię zaskoczyli widze...

Heh Fiat potrafi...

Jednak nie potrafi. Dzisiaj znowu wylecial mi gril z gornego zaczepu...

To tak w nawiazaniu...

O kurcze... to w moim coś takiego nie występuje

...i naprawdę nie mogą nic z tym poradzić?
No ciekawe czy to jest wina samych zatrzasków czy może Ci się grill odkształcił a może to miejsce w którym siedzi.

Z tego co patrzylem to otwor w ktory wskakuje zatrzask jest odksztalcony, a ze calosc jest z jednego kawalka plastiku, podobnie jak gril, to trzeba by zderzak wymienic, pewnie dlatego tak sie z tym pieprza. Podejrzewam, ze ostatnim razem go przykleili teraz znowu wylecial. Mam to od nowosci i juz mi rece opadaja...

Bylem rano w ASO i znowu mnie wkurzyli. Dzisiaj rano gosc mi powiedzial, po tzrech probach naprawienia, ze musialem w cos uderzyc i gwarancja tego nie obejmuje
Zrobilem awanture, koles zadzwonil do FAE (odpowiednik FAP) i w poniedzialme mam zostawic auto, beda kombinowac. Ale co sie podqrwilem to tylko ja wiem... Pierwszy raz bylem z tym grilem w dwa dni po odbiorze auta i do teraz sie ciagnie... Zaraz powiecie zebym zmienil ASO, ale nie mam czasu tluc sie godzine do inego serwisu...

Ta najlepiej powiedzieć że w coś uderzyłeś i narazie... Ja bym im nie popuścił!!! To skandaliczne zachowanie

Sądze że w tym przypadku najlepiej było by poprosic o pomoc jakies pismo motoryzacyjne...najlepiej Auto Świat - to tylko sugestia.... Powiedzieć im że sprawę nagłaśniasz...etc, potem udac się do Biura Konsumenta (masz go w swym mieście-usługa gratis) i zasięgnąć u niego porady-bo defakto towar jest wadliwy!!
Prawo jest po twej stronie..acha na wszystko miej papiery-w sensie wydatki na jakieś cele z tym związane...powiedz im iż jesli nie zostanie to naprawione to w ciagu 7dni wchodzi sprawa na droge sądową!!!
Jesli nie wymiekną, to zrób jak piszę...musisz tylko zainwestowac w rzeczoznawcę -to juz platne...ale jesli on wyda zaświadczenie że to nie z twojej winy to za wszystko "muszą" ci zwrócić.
Ja bym to tak rozwiązał...czyli pojechal grubo po bandzie...

Jak w poniedzialek mi tego nie zrobia i dalej sie beda glupio tlumaczyc to zaczne od rzeczoznawcy.

hhmmmm to nie tylko serwis fiata jest taki lipny. Żadna marka w Polsce nie może sie pochawlic dobrym serwisem ( no tam jakieś miłe wyjątki ale tylko wyjatki ) dlatego najlepiej mieć jakis zaufany nieautoryzowany serwis w którym zrobia wszystko jak trzeba. No jak ktosma auto na gwarancji no to juz nic nie zrobi- tylko ASO

Do ASO FIATA zaczynam sie powoli przyzwyczajac. A z innymi do tej pory bylo OK, a najlepiej wspominam Honde, Citroen tez jest jest calkiem przyjemny.

Synek sądzę że u Ciebie w Hiszpanii wygląda to w ten sposób że ludzie którzy ta pracują są słabo obcykani (nie nie wyszkoleni). Mają podstawy teroretyczne, jakieś szkolenie...ale ze względu na ilość użytkowników Grande Punto (czy innych modeli) poprostu nie mają doświadczenia...

Pewnie tak, zreszta wogole hiszpanie to barany, na niczym sie nie znaja

No nie dziwie sie... gdzieś wcześniej pisałes właśnie że Fiat w Hiszpanii jest mało popularny i należy raczej do kategorii "pozostałe"

Coś przekręciłem?

no i dlatego musiałes jechac do Hiszpani ktoś musi zrobić tam porządek


W moim fachu Polacy są najlepsi na całym Świecie...

Nie przekreciles



Zebys wiedział, ze robie

A jak będzie trzeba to podeślemy tobie Kononowicza, zlikwiduje wszystko i nie będzie nic!!