zimowy problem z hamulcami?

romantg

Witam. Opiszę moje dolegliwosci.
Na noc zostawilem kropka na zaciagnietym hamulcu recznym..noc byla dluga mrozna i sniezna

dzisiaj wsiadam i jade:) od samego poczatku mialem wrazenie ze nie do konca zwolnily hamulce tylne.. (lewarek od recznego zwolnilem:))
jade wlaczyl sie ABS przy hamowaniu dwa razy.. pozniej zapalila sie lampka ABS i automatycznie system zstal wylaczony..
i teraz moje pytanie.. co sie stalo? czy przyczyna moga byc zacisniete tylne hamulce (mam takie wrazenie ze ciagne za soba tyl)
bardzo prosze o sugestie..
pozdrawiam Michał.

iNTER · **Miejscowość:** Gliwice **Rejestracja:** 02 Mar 2008, **Posty:** 461

romantg na zimę ograniczamy zaciąganie hamulca ręcznego do niezbędnego minimum, zostawiamy auto na biegu I lub wstecznym, a to dlatego że woda zamarza w pancerzu linki i jak się pewnie domyślasz blokuje jej ruch.

nismo

iNTER napisał(a):

dlatego że woda zamarza w pancerzu linki i jak się pewnie domyślasz blokuje jej ruch.

Zazwyczaj dzieje się tak w starych linkach. Wymień na nową i powinno być OK

.

romantg

dziekuje Wam za szybko odpowiedz.. jeszcze jedno pytanie..
a jak puszcza hamulce ABS wroci do normy? kontrolka zgasnie.. a przynamniej powinna?:>

iNTER · **Miejscowość:** Gliwice **Rejestracja:** 02 Mar 2008, **Posty:** 461

romantg tak, jak koła będą się mogły normalnie kręcić bez oporów to błędu ABS też nie będzie.

romantg

dzieki..
ale teraz mam problem.. stoje pod blokiem na letnich oponach..
prubuje ruszyc i ciagne za soba tyl kola sie nie kreca.. posypalem sola zeby zlapaly asfaltu.. ale tylko na odcinku okolo pol metra.. no i skrzypia ale sie kreca.. tylko co z tego jak nie puszczaja.. nno i co aj mam teraz zrobic? czekac do wiosny?:)
ma ktos jakas rade? moze ognisko pod samochodem? zartuje

prosze o porade:)

STax · ostatni update 16.02.16

romantg: zdjąć koła, dobrać się do będbnów i odłączyć całkowicie linkę ręcznego, żeby popuściło. Potem ją podłączyć i nie zaciągać aż do lata

ejj

mi też sie dzisiaj tak stało że zamarł hamulec no to spuściłem go i przeciorałem troche i puściło. Mi zamarza także bieg. Jak zostawie na noc i złapie przymrozek ( taki jak był dzisiaj) to nie mogłem wrzucić na bieg jałowy ani na inny bieg dopiero mocnym szarpnięciem oderwałem i odjechałem

romantg

wczesneij byla mowa ze linka w pancerzu mogla sie zablokowac i nie reagowac na lewarek recznego.. a jakbym tak odpali na pol godziny auto to moze od wydechu sie ogrzeje ?? czy bez sciagania kola sie nie obejdzie..

greg505

ejj napisał(a):

mi też sie dzisiaj tak stało że zamarł hamulec no to spuściłem go i przeciorałem troche i puściło. Mi zamarza także bieg. Jak zostawie na noc i złapie przymrozek ( taki jak był dzisiaj) to nie mogłem wrzucić na bieg jałowy ani na inny bieg dopiero mocnym szarpnięciem oderwałem i odjechałem

niezbyt mądre takie rwanie

jak u mnie bieg nie chce wyjsc (z 1 lub wstecznego) to wystarczy podjechac kawaleczek (kilka cm) i mozna spokojnie wrzucic luz

iNTER · **Miejscowość:** Gliwice **Rejestracja:** 02 Mar 2008, **Posty:** 461

ejj i greg505 winny temu jest olej w skrzyni biegów.

greg505

raczej stawial bym na 'linki' od zaminy biegow

iNTER · **Miejscowość:** Gliwice **Rejestracja:** 02 Mar 2008, **Posty:** 461

greg505 co da podjechanie kilku centymetrów lince? A co da olejowi? Lince nic, a olej zostanie rozmieszany i nie będzie już taki gęsty. No ale mogę sie mylić

greg505

ja tez sie moge mylic

ale podjechanie kilku cm oleju nie rozmiesza, a linka moze lekko popuscic

czech22

Linki lubią zamarzać, ponieważ dostaje się pod osłonę woda. Potraktujcie ją olejem np. przekładniowym.